TALK - Rozmowy [H]

[mellowdude]

[mention]vortexxix[/mention] a Ty akurat wiesz że bez szans... Odrazu w drugim zdaniu sobie odpowiedziałeś. Tak się składa że penalizacja konopii coraz bardziej zaczyna przeszkadzać wielu poważnym ludziom którzy weszli w ten biznes legalnie. Wystarczy że lobby konopne (które staje się coraz silniejsze) zaoferuje komu trzeba lepszą kasę niż lobby alkoholowe i sprawa będzie załatwiona bardzo szybko. Nie chce mi się teraz szukać, ale było ostatnio w necie info o byłym wysoko postawionym senatorze ze stanów, który całkiem niedawno chciał bardzo surowo karać za marihuanę, a kiedy rynek się lekko zmienił, gość zobaczył jaka kasa w tym siedzi i sam dołączył do jednej z największych firm produkujących konopie w usa. Druga sprawa, że Unia przymierza się do legalizacji konopi w całej wspólnocie. Poczytaj sobie tutaj Kwestia roku, góra dwóch lat i wszystko się zmieni.

[vortexxix]

^up: Akurat w kwestii konopi zgadzam się, wiele wskazuje na to, że droga do ich legalizacji nie jest już długa. Pisząc "bez szans" miałem na myśli szerszy kontekst, odpowiadałem na ten fragment wpisu poprzedzającego mój:

Obyśmy doczekali kogoś, kto wymyśli bezbłędny pomysł na rozwiązanie kwestii narkotyków w społeczeństwie :)

[carlcristal]

Mestosław dał video w yt gdzie punktuje informacje. Wedle tej relacji nic sie nie zanosi na zmiany.
#mandat #marihuana #legalizacjaPRAWDA O MANDACIE ZA MARIHUANĘ, LEGALIZACJI W UE i POLSKICH UPRAWACH - 4:20 #8
https://www.youtube.com/watch?v=fKVDFThLZcc

[taurinnn]

A najbardziej chore w tym wszystkim jest to, że co do kodeiny OTC, alkoholu i papierosów zastrzeżeń nadal nie mają...

Należy zdepenalizować wszystkie używki. Karanie za posiadanie, w dodatku tak surowo to droga donikąd. Pochłania to ogromne koszty również dla budżetu państwa. Zamiast ścigać morderców, gwałcicieli czy katów - ścigają niewinnych ludzi za blanta czy kwasa.

Poza depenalizacją wszystkich, powtarzam WSZYSTKICH substancji psychoaktywnych, w przypadku niektórych, w tym właśnie marihuany przydałaby się legalizacja. Dzięki temu naprawdę dałoby się uniknąć afer typu Mocarz czy robieniem ludzi w konia przez dilców.

[Metropolis]

Jestem za depenalizacją posiadania narkotyków dla dorosłych w określonych ilościach. Ten model przyjął się nawet w krajach gdzie marihuana nie jest oficjalnie legalną używką lecz co najwyżej ma zastosowanie medyczne.

[taurinnn]

[mention]Metropilis[/mention] Nawet z tą ,,dorosłością'' bym nie przesadzała, bo zakładam, że chodzi Ci o ukończenie 18 lat. A ja uważam, że limit 15, no, może nawet lepiej 16 lat byłby okej. Większą krzywdę taki 16-latek zrobi sobie dopami kupionymi na czarno, niż czystą, legalną marihuaną. A poza tym co za róźnica w dojrzałości, czy typ ma np. 17 lat i 8 miesięcy, czy 18 lat? W wielu państwach europejskich ,,lżejszy'' alkohol (tj. piwo i wino) również jest dostępny od 16. r.ż. i nikomu się krzywda nie dzieje.

[Metropolis]

Bardziej szkodzi jeśli się organizm w tym układ nerwowy rozwija. Nawet marihuana wtedy raczej jest niewskazana. Jeśli o Europę, to masz rację, ale dla mnie wzorem byłyby liberalne Stany i to zarówno jeśli chodzi o alkohol jak i miękkie narkotyki (tam najczęściej legalnie z używkami jest od 21 roku życia).

[vortexxix]

Karanie za posiadanie, w dodatku tak surowo to droga donikąd. Pochłania to ogromne koszty również dla budżetu państwa. Zamiast ścigać morderców, gwałcicieli czy katów - ścigają niewinnych ludzi za blanta czy kwasa.

Zgoda. Ktoś tu kiedyś wrzucał wykres, że za przysłowiowy gram zioła za kraty w Polsce trafia średnio około 12 000 osób rocznie. To jest po prostu parodia systemu prawnego, trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby taki stan utrzymywać. Albo inaczej, trzeba zacząć głosować na takich polityków, którzy tego typu szkodliwe absurdy usuną.

wzorem byłyby liberalne Stany i to zarówno jeśli chodzi o alkohol jak i miękkie narkotyki (tam najczęściej legalnie z używkami jest od 21 roku życia).

Ogólnie nie jestem wielkim fanem amerykańskiego stylu życia, ale te 21 lat jako granica dostępu do używek to akurat całkiem dobry pomysł.

[Metropolis]

Pełna zgoda, surowa penalizacja jest drogą w kierunku poszerzania się marginesu ludzi karanych. Obawiam się, że niewielu jest obecnie takich polityków, którzy dla dobrej skądinąd idei, żeby raczej uświadamiać niż karać poświęcili głos często starszych i asertywnych wyborców. Przecież u nas nawet lewica jest konserwatywna w tej i innych kwestiach (często nawet obyczajowych!

[SirBorderline]

Nie cytuj posta bezpośrednio nad Twoim - MrMagnificus

Szczęść Boże. Dla Polityków to temat czysto medialny i wyborczy, co wybory temat czy legalizacji czy zaostrzeniu kar będą puszczać jak przynętę na nowe głosy nieaktywnych wcześniej dla okręgów wyborczych wyborców.Metropolis gdy miałem wiek przedszkolny na

Dwójce

dzisiejszej TVP2 emitowali obrady sejmu, mój sprytny Tatuś polecił mi oglądać, obserwować i się uczyć.Dziś po wielu latach jestem mu wdzięczny za tą wskazówkę, mimo iż miał inne zamysły. Otóż w dzisiejszych czasach już od dawna nawet sam nie jestem w stanie wskazać polityk albo jest marionetką, albo ginie albo popełnia samobójstwo. Dodam również że samemu można rozwiązać zagadkę wypaczenia wyborów jak i ich podawanych oficjalnych frekwencji. Lewica konserwatywna czyli masz na myśli skrajną lewicę? Komunizm czy Anarchizm? Pozdrawiam. Z Poważaniem.