TALK - Rozmowy [H]

[trufla1989]

Odwtawienie benzodiazepin to męka.
Porównanie skręta benzodiazepinowego do tego opioidowego jest jak najbardziej trafne.
Liczy się czas i intensywność.

Świadomość tego, że pakujesz się w piekło nie sprawia, że nie będziesz czuć bólu. Jasne, jest to wina tylko i wyłącznie osoby, która postanowiła zacząć brać benzodiazepiny w ciągu, ale nie ułatwia to odstawienia.

No i zgadzam się, klonazepam jest mocno zdemonizowany ze względu na słynne akcje pokroju pobudki na SORze z obitą mordą i bez portfela. Wzięcie go nie równa się urwany film. Kluczem jest trzymanie się odpowiednich dawek i nie miksowanie z alkoholem czy innymi benzodiazepinami. Polecam zacząć od 0.25mg/0.5mg i w razie potrzeby dorzucać, ale mając na uwadze, że nie zawsze poczucie trzeźwości oznacza, że jesteś trzeżwy. Bo to tylko pozory. Jak plącze ci się język i nogi, mówisz powolnym głosem, a twoje spojrzenie jest równie charyzmatyczne co spojrzenie osoby z zespołem Downa, to masz już dość, nawet jak myślisz, że możesz jeszcze dorzucić.

Tylko,że przyjemność po opiatach jest X razy większa niż po clonazepamie.Chyba,że euforią nazywasz reset mózgu niemyślenie i ogłupienie ogólne-nic ciekawego ani tym bardziej fajnego.

[MaszMaila]

Z tym łatwym załatwieniem bym nie przesadzał. Ja kombinowałem u rodzinnych i psychiatrów. Różnie bywało. Zdarza się, że odeślą z hydroxyzyną, tego raczej nie chcesz. Ja po wielu latach znalazłem złoty środek. Niestety nie mogę się nim podzielić. Większość i tak nie dała rady by tego zrobić. Proponuję czarny rynek. Za zakup nic Ci nie grozi, prócz wizyty na psiarni. Wiesz co to duckduckgo. Wpisz Clonazepam sprzedam i znajdź sprzedawcę. Wybierz opcję ze sprawdzeniem zawartości na poczcie czy w domu. Koszt klona na czarnym rynku to od 60-90zł.(piszę o dwójkach). Mnie to nigdy nie zawiodło. Sory raz połasiłem się na Xanax 50szt. za śmieszne pieniądze. Okazało się, że kupiłem coś, co smakuje jak witamina C. Sprzedawczyni oddała pieniądze pomijając koszty wysyłki.

[taurinnn]

[mention]trufla1989[/mention] Owszem, po opiatach jest dużo silniejsza, wręcz obezwładniająca, co jednak nie zmienia faktu, że na znaczną część osób pewne benzodiazepiny działają euforyzująco. Wywołują w odpowiednich dawkach rozluźnienie i błogostan, do których niestety idzie się przyzwyczaić. Poza tym uzależniają fizycznie (silnie), szybko rośnie na nie tolerancja, a odstawienie może zagrażać życiu. A akurat klonazepam jest jedną z najsilniejszych aptecznych benzodiazepin.

[Brainiak Savage]

To co, iść i próbować? Powiem że od 1.5 roku biorę benzo, alpre i clonazepam i bez tego nie potrafię funkcjonować. Musze to kurwa zdobyć bo będzie kutasowa..ale prywatnie ona powinna wypisać bez problemu, tym bardziej, że jest to mała mieścina.

[ledzeppelin2]

Ja 2 x w życiu brałem klona i raz obudziłem się bez okularów i telefonu za parę stów, a drugi bez butli giebla i kurtki z połamanym numerkiem z szatni. Ten drugi raz był pojebany bo mieszałem klona z gieblem :D
Wszystko zależy od natury czlowieka. Po ketonach byłem nie raz bardziej agresywny. Po klonie to ja jestem do rany przyłóż.

Łapie mnie tylko niezwykła prospołeczność ( chęć wyjścia na imprezę ) a także chęć sprzątania i układania ubrań w szafie
No i chcę się dojebać wszystkim co znajdzie się w zasięgu ręki.

[MaszMaila]

Panno truflo. Ja zażywając codzienną stałą dawkę tramalu nie czułem ogromnej przyjemności. To temat Clonazepam - wątek ogólny, nie mogłem jednak nie sprostować. Fajnie jest tylko na początku. Teraz biorę Tram w dawce 200mg. na dobę. Ciężko jest, oj Ciężko. Z benzosami jest podobnie i fajnie, gdy potrafimy wziąść raz na jakiś czas. Codzienne zażywanie powoduje tylko głębsze wpierniczenie psychiczne i fizyczne, zarówno przy Clonazepamie jak i przy Tramalu.

[Brainiak Savage]

Co myślicie co zaleci lekarz. To jakiś stary zgredzik, mówi że jestem. Uzależniony i że kto mi to mi to przepisywal. Powiedział żebym. Wstawił się na wizytę. Będzie dawał?

[STR88]

Tylko,że przyjemność po opiatach jest X razy większa niż po clonazepamie.Chyba,że euforią nazywasz reset mózgu niemyślenie i ogłupienie ogólne-nic ciekawego ani tym bardziej fajnego.

Ale tu nie chodzi o przyjemność, tylko o działanie na organizm.
Zresztą to dwa różne rodzaje fazy. Dla niejednego porównywalną do opioidowej przyjemność będzie sprawiał brak lęków i pewność siebie.
Działanie benzodiazepin ≠ reset mózgu.
No i po niektórych benzodiazepinach jest euforia, oczywiście nie taka jak po opioidach.

[MaszMaila]

Co myślicie co zaleci lekarz. To jakiś stary zgredzik, mówi że jestem. Uzależniony i że kto mi to mi to przepisywal. Powiedział żebym. Wstawił się na wizytę. Będzie dawał?

Tego nie wiedzą najstarsi Indianie. To, że jest stary może znaczyć, że może i jest szamanem, ale będzie chciał cię pewnie wyleczyć antydepresantami. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Co myślisz o kupnie na czarnym rynku? Jak pisałem, przez lata tylko raz mnie zawiódł.

[Brainiak Savage]

Powiem mu, że potrzebuję tego i nie ma. Innej opcji, że muszę jakoś funkcjonować. Położę mu na stop opakowania clon 2 mg i alprox o. 5. Powiem, że po ssri jestem agresywny i mam leki, że mi nie pomagają..a na nauroleptyki powiem, że śpię cały czas i nie daje rady spać, że muszę być aktywny w pracy. Powiem mu, że to jedyne leki po których czuje się normalnie i że potrzebuję ich.. Ze zszedłem z duzej dawki, jestem po stracie dziecka i poważnym wypadku, po 2 próbach samobójczych.. Taka. Prawda.. Musi mi to dać.. Jak nie to niech oddaje hajs i wypierdalam na sor i tam mi dadzą..

--------------------------

Potrzebuję tego alprox i clon i to duzo, muszę zagrać jakiś stan krytyczny.

--------------------------

A jak wkręce, że miałem padaczke po wypadku i mam napadowe ataki leku? Bo tak w sumie było ale nie miałem na to papierów.. Dobra pokmina?

Scalono. taurinnn