2. niby nie widzicie poza sobą świata, ale ona jednak zaczęła dostrzegać coś "więcej", czyli ćpanie,
3. niestety, w tym wieku dziewczynom zamiast mądrych, rozsądnych chłopaków, imponują bardziej ćpuny, a jak chłopak diluje to w ogóle ma +10 do zajebistości,
wniosek. szukaj kogoś wartościowego, a ona niech się równo stacza ;)
W wielkim uproszczeniu, układ nerwowy, hormonalny wciąż się rozwija. Ingerencja w tak młodym wieku może prowadzić do wielu, wręcz patologicznych stanów. Począwszy od zaburzeń miesiączkowania, wahań emocjonalnych, zaburzeń wzrostu po bezpłodność psychozy i problemów natury kardiologicznej.
Związek, to taka zabawna struktura, że wymaga od obu stron ciągłego zaangażowania. Im więcej czasu ze sobą spędzanie, tym bardziej przywiązani będziecie. Uprawiajcie seks, przytulajcie się, jedzcie wspólnie posiłki. Miłość, zakochanie to chemia w mózgu. Tyczy się to zwłaszcza kobiet. Na wszelkie imprezy nie wyobrażam sobie byście mieli chodzić osobno. To są zbyt silne emocje, a w takiej sytuacji łatwo zapomnieć o "miłości". Mówię to z autopsji. Jestem w długoletnim związku, który jakby nie patrzeć oparty jest na seksie, pełnej otwartości wobec siebie i wspólnych planach na przyszłość.
Typa, który Ci laskę odbija, jak jest młodszy to go wyjaśnij. Starszy, zablokuj mu kontakt z suczką.
Moim subiektywnym okiem, jeśli jesteś młodym chłopakiem, z młodszą od siebie dziewczyną (zadajesz się z młodszymi). szukasz pomocy na forach internetowych. Raczej nie należysz do wyjątkowo "popularnej" grupy w swoim środowisku. Więcej jaj, laskę trzymaj krótko. Imponuj ludziom swoją moralnością i twardymi zasadami. Przede wzzystkim warto być dobrym człowiekiem :3
nie chce mi się sprawdzać w poszukiwaniu literówek, jestem w podróży na małym ekranie. pisałem raczej od rzeczy
Temat klasyk myślenia nastolatków:
"znamy się 4 miesiące, jesteśmy od 1 miesiąca razem, kocham ją"
Stary przed Tobą całe życie, jeszcze kilka gorzkich miłosnych rozczarowań, związków, jeszcze przeżyjesz parę "TO TA JEDYNA" x4. I te związki takie deklaracje miłości, ahh pisało się, było zazdrosnym, zakochanym w tej i w tej. Nawet nie masz pojęcia jak się czyta taki wpis z perspektywy np. 30-latka. Delikatny uśmiech i wspomnienia ehh... Kiedyś było inaczej. "Gimbazjalne" niezwykle okrutnie długie "związki" typu "jesteśmy już ze sobą bardzo długo, pół roku..." czy pytania typu "dlaczego ona ciagle mi nie odpisuje, albo po godzinie, ma innego?", roztrząsanie każdego gówna, bycie białym rycerzem, pantoflem...
Jakiś inny koleś namawia Ci Twoją "miłość" życia do ćpania, żeby jej pręgę matiego posypać i ją wyruchać bez skrupułów, bo laski są łatwe jak gra w warcaby. Ty tłuczesz jej do łba swoje morały, a wbrew pozorom to tylko ją jeszcze bardziej nakręca. Twoje zdanie jest tutaj chuj warte, zachowujesz się jak jej "starzy", "mamo ja mam 15 lat! bede robila sobie co chciala i bede palic" itd. xD Okres gimba, okres pierwszych miłosnych związków, seksu, używek, buntu, wulkan hormonów. Przejdziesz się stary jeszcze nie raz...
Ona skusi się prędzej czy później na to ćpanie, skoro z nim pisze, są klientki co gardzą od razu takimi patusami, od razu z miejsca, ćpasz? wypierdalaj debilu, a są też takie co udają że niby nie mogą, a ten zakazany owoc tylko cipke rozczerwienia do granic możliwości.
Człowieku, Ty ja kochasz i świata poza nią nie widzisz? A jakiś typ chce Ci ją odbić. Hahaha, wyobrażacie sobie że jesteście z kimś w związku i sobie Wasza laska zarzuca towar ze swoim "przyjacielem" czy innym "dobrym kolegą", sam na sam haha. Opcji jest kilka, ale co zrobisz to wiesz tylko Ty. Taki mały bonus mogę Ci dać o życiu - im więcej się Ty angażujesz, tym mniej ona, im mniej Ty i masz wyjebane w nią, tym ona do Ciebie się łasi... Paradoks życia.
Albo idziesz konkretnie do gościa i wyjaśniacie to sobie, solo, cokolwiek, męska rozmowa, szczeniacka bitwa o miesięczny związek.
Osobiście ja bym na Twoim miejscu olał laske i tyle, zerwał z nią i nie zawracał sobie dupy. Tyle jest zajebistych kobiet, a przed Tobą jeszcze pewnie studia i cała 20... A Ty walisz konia i snujesz te nastolatkowe bajki o miłości, pod jakąś 15-latkę którą znasz jakieś 4 miesiące. Stary z mojego punktu widzenia, to sytuacja jest oczywista. Ale Ty masz 17-lat i wiem jak się się wtedy myślało. Ja byłem przykładowo w 2 letnim związku 16-18 lat, odprowadzałem ją prawie zawsze po szkole, spotkania, no wiecie kisski loffki, ona jedyna, już tak długo razem oohh <33... Po dwóch latach poszedłem w sierpniu do pracy w wakacje, żeby hajs ogarnąć, tato mnie wkręcił żebym sobie dorobił, no i kurwa magia naszego związku prysła, coś stwierdziła, że niby dla niej czasu nie mam teraz itd. Ile to znajomi w tym wieku mieli takie długie związki po 2-5 lat i to też się u innych rozjebało. A przecież to była prawdziwa miłość!
MIEJ WYJEBANE, A BĘDZIE CI DANE
1. forum jest dla osób pełnoletnich, więc nie wiem co tu robisz,
[mention]Migomat[/mention]
Jeśli tak bardzo chce spróbować to niech spróbuje może się jej nie spodoba
Powiem szczerze, że z politowaniem i zażenowaniem patrzę, na te wielkie potężne deklaracje miłosne 4ever, od kołyski aż po śmierci. Na fejsach tam serca, jak to się nie kochają, a później to i tak się rozpierdala najczęściej. Te problemy są naprawdę niczym jakie czekają Was w przyszłości.
Serio stary nie zastanawiaj się TY ZRÓB PIERWSZY KROK, TY JĄ OLEJ, TY PODEJMIJ DECYZJE, TY ZACZNIJ OD RAZU KRĘCIĆ Z JAKĄŚ INNĄ, CZY ZRÓB SOBIE SELFI ŁADNE Z PRZYJACIÓŁKĄ JAKĄŚ SWOJĄ i niech ona zobaczy na jakimś gównie typu insta, snapczat czy inny fejs.
Kto wie czy ty sam nie będziesz kąsał nosa, bo ja w tym wieku to raczej tylko piłem, nie miałem za bardzo z kim jarać, a z pato mi się nie chciało. Po 20 dopiero zarzucałem towar, a 1 nos poszedł chyba 2012-2014. Olej jakąś jebaną gimbuskę, nad czym Ty się zastanawiasz? Bankowo ten związek się rozpadnie prędzej czy później patrząc na Wasz wiek. Po chuj się tak angażować? Naprawdę jakbym cofnął się w czasie to bym nie był takim pantoflem jak byłem 2 lata z tą laską. Ale człowiek najczęściej uczy się na własnych błędach...
Pozdro - WYPIERDOL JĄ!
PS.
Swoją drogą "za moich czasów" problem ćpania wśród młodzieży był o wiele mniejszy niż dzisiaj. A było to raczej na poziomie jarania / fety. Dziś mefki, nie jedna się wjebała, starzy na detox wysyłali itd. Naprawdę młodzi kąsają grubo i lubią to. Szkoda może że za moich czasów tak nie było, bo by się więcej ruchało gdy seks był jednym kluczowych tematów, oraz misją wsadzenia tam.
Tyle powie Ci przećpaniec walczący (huehue) z nałogiem, pozdroszejset.
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Jak marihuana niszczy serce
Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję
W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mozgnastolatka.png)
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?
Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.