Więcej informacji: Kannabinoidy w Narkopedii [H]yperreala
były 4 fazy: faza 1 - z perspektywy obserwatora utrata przytomności, natomiast z mojej: powrót świadomości do dzieciństwa (mój głos sprzed mutacji zaczął mi mówić, jak fajnie ''nam'' kiedyś było i pokazywał mi różne rzeczy z dzieciństwa), faza 2 - zamiana w cierpiący palący ból punkt, poczucie, że to ''domyślny stan'' a życie było tylko chwilową ulgą, której nie doceniałem (podobno wstałem i krzyczałem z zaciśniętymi oczami ciągnąc się za włosy) . faza 3 - chwilowy powrót do rzeczywistości z myślą ''kim ja kurwa jestem, gdzie ja jestem i czemu tak strasznie się czuję'' z panicznym strachem (nie rozpoznawałem brata ani nikogo, nie widziałem kim jestem, uderzałem głową w drzewo tak mocno, że mialem zakrwawione całe ciuchy, prawie wbiegłem pod autobus) i faza 4, najgorsza - zatracanie się w psychodeli, pogodzenie się z faktem, że nigdy z tego nie wyjdę i ''dryfowanie'' jako energia z innymi energiami które utknęły w tym wymiarze (te energie wyrażały głębokie zdziwienie, że jest ze mną aż tak źle, cały czas dawały mi do zrozumienia, że jeszcze żadna istota nie była w tak chujowym stanie, to pogłębiało psychodelę).Tej fazie towarzyszyło ogromne zapętlanie, i z każdym zapętleniem czułem, jak cały ten pojebany stan się potęguje.Byłem przekonany, że ten stan będzie się potęgował wiecznie, że to nie ma żadnych ograniczeń. Przez dwa tygodnie po tej bani bałem się palić zwykłą trawę z obawy przed ''wciągnięciem'', a każda wkrętka po jaraniu wydawała mi się być przeżyta na tej strasznej bani po kanna i wydawało mi się, że to początek do wciągania spowrotem do tamtej fazy (większość z niej raczej nie pamiętam)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.