Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
Po uderzeniu dawki poczułem ciarki, rozjaśnił mi się umysł i poczułem ogólne pobudzenie. Może nawet coś tam wizualnie się działo, jakby podświetlone kontury, ale nic psychodelicznego lub ciekawego. Po prostu, nagłe uderzenie jakiegoś stymulanta. Jaka myśl mi się pojawiła w pierwszej sekundzie? tytoń!
Doskonale znałem ten stan. Nie wiedziałem co to jest, ale brałem wcześniej tabakę i jarałem tytoń. Jeśli chodzi o sam specyfik, to zdecydowanie jest to tylko i wyłącznie mocny strzał tytoniu. A to, że w jednej książce ("Pharmakodynamis", Dale Pendell) przeczytałem iż niektórzy Indianie korzystali z zabójczo (dosłownie) wysokich dawek nikotyny by wprowadzić się w stan pełen wizji i halucynacji, to inna sprawa.
Nie zrozumcie mnie źle, z każdym stanem świadomości można jakoś pracować, zgłębiać go, wykorzystywać, itp. Nie mniej jest to tylko i wyłącznie nikotyna, jeśli ktoś pyta o działanie psychoaktywne. Reszta, to już wyobraźnia - a mocy tej, wcale nie podważam.
14 września 2018Halcyon pisze: Kiedyś na transach jakaś dziewczyna poczęstowała mnie tym. Opisała to jako coś co równoważy czakry, oczyszcza aurę, itp.
Also o ile dobrze pamiętam to nikotyna strzępi aurę %-D
Ehh, sajkoszamani...
19 lipca 2016pokora pisze: Jak w temacie. Interesują mnie wasze odczucia psychiczne i fizyczne po zażyciu Rapeé i Sananga. A dokładniej chciałbym sie dowiedzieć:
Czy po zażyciu tabaki nie czuliście bólu w skroniach i z tylu głowy?
Czy odczuwaliście ból w miejscach, w które bolały was wcześniej, ale potem przestały i poczuliście w nich ból od nowa po Rapeé (np. w mięśniach pleców po przebytej rekonwalescencji) ?
Czy nastąpiła poprawa w miejscach, które was rozbolały po Rapeé?
Czy otrzymaliście odpowiedzi na konkretne pytania, które można zadać podczas zażywania Rapeé?
Przede wszystkim powiedzcie mi czy rzeczywiście uwolniliście sie od negatywnych myśli i na jak długo? Czy na czas działania tabaki czy na dłuzej?
Czy ktoś z was zażywał Rapeé: Kaxinawa i Murici ? Czy Maurici rozluźniło wasze mięśnie i zrelaksowało ciało?
Jak sie czuliście po Sanandze?
1. Nie nie czułam, co jedyne czułam podwyższone ciśnienie.
2. Nie zwróciłam uwagi.
3. Nie zwróciłam uwagi.
4. Niestety nie, zero czegokolwiek.
5. Po rapee Pasionflower tak ale na czas działania tabaki.
W niedalekiej przyszłości może uda mi się zdobyć rapee żeby samemu doświadczyć działania tego specyfiku. Dam znać co i jak, chociaż nie spodziewam się jakiegoś ekstra działania. Zobaczymy
Niebawem jadę na kolejną ceremonię Ayi i tym razem wezmę różne rodzaje rapee, żeby się przekonać jak podkręca działanie DMT.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png) 
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/jacek_tomaszewski_z_centrum_medycyny_konopnej.jpg) 
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/kepinski.jpg) 
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/szamani_z_kapsztadu.jpg) 
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/gdansk2110.jpg) 
Gdańsk: Chciał sprzedać policjantom narkotyki w promocyjnej cenie
- Czego potrzebujecie? - usłyszeli policjanci w cywilu od 38-latka na jednym z gdańskich parkingów. A potem padła oferta zakupu w promocyjnej cenie marihuany i amfetaminy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marianiwine.jpg) 
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
 
 
 
 
 
 
 

 
