ja już byłem tak zajechany że ledwo powłóczyłem nogami, schizy miałem a i tak do końca wora jechałem liny ćwiartki co godzina czy dwie, smarkałem krwawymi skrzepami hehe
Lepiej faktycznie wydzielić sobie jakiś limit, choćby te 2g (cała reszte schować gdzies daleko:D) i pójść spać jak człowiek niż robić z siebie zombie.
Największy minus cmc'ków to opróżnianie wora do końca :/
ładnie podsumował, tak to wygląda
02 lipca 2018xTuttiFruttix pisze: Każda kolejna dorzutka to tylko marnowanie towaru, jeszcze większe odwadnianie się, męczenie organizmu i przeciąganie czegoś na siłe.
Lepiej faktycznie wydzielić sobie jakiś limit, choćby te 2g (cała reszte schować gdzies daleko:D) i pójść spać jak człowiek niż robić z siebie zombie.
Największy minus cmc'ków to opróżnianie wora do końca :/
Zapierdalalismy taksowka po reszte towaru .
Ketony wyjatkowo wlaczaja cisnienie i wylaczaja jakiekolwiek logiczne myslenie.
Jedynie mozna ograniczyc naduzycia zamawiajac male ilosci typu gramulec na weekend. Kazde zamowienie na "zapas" u mnie konczy sie ciagiem.
Czuje obrzydzenie na mysl co to robi z czlowiekiem. Zezwierzecenie to bardzo odpowiednie okreslenie.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Ja pierdólę, tak realnych halunów wzrokowo-słuchowych jeszcze nie miałem... A to przecież tylko prosty ketonowy stymulujący euforyk :scared:
02 lipca 2018ledzeppelin2 pisze:Stary. Wzialem ze soba tyle ile chcialem a reszte 5 km od imprezy zostawilem. Byl styczen i -20 na dworze.02 lipca 2018xTuttiFruttix pisze: Każda kolejna dorzutka to tylko marnowanie towaru, jeszcze większe odwadnianie się, męczenie organizmu i przeciąganie czegoś na siłe.
Lepiej faktycznie wydzielić sobie jakiś limit, choćby te 2g (cała reszte schować gdzies daleko:D) i pójść spać jak człowiek niż robić z siebie zombie.
Największy minus cmc'ków to opróżnianie wora do końca :/
Zapierdalalismy taksowka po reszte towaru .
Ketony wyjatkowo wlaczaja cisnienie i wylaczaja jakiekolwiek logiczne myslenie.
Jedynie mozna ograniczyc naduzycia zamawiajac male ilosci typu gramulec na weekend. Kazde zamowienie na "zapas" u mnie konczy sie ciagiem.
Czuje obrzydzenie na mysl co to robi z czlowiekiem. Zezwierzecenie to bardzo odpowiednie okreslenie.
Mi też nie jeden raz zdarzało się po nocy zapieprzać kawał drogi po reszte sortu bo było mało :)
Nie jeden raz też próbowałem dzielić sobie zamówienia i nie kupowałem jednorazowo więcej niż 5g.
Mi się to wszystko odmieniło po półrocznej przerwie. Jak byłem w takim "mini ciągu" co weekend to nie miałem umiaru. Jak zrobiłem sobie detoksik, skupiłem się na treningach to nauczyłem się bardziej kontrolować.
A najgorsze co mnie mogło spotkać to walenie mixów :D Niejednokrotnie było tak, że w tym samym czasie na stole leżało 5-6 różnych sortów od różnych Vendorów i w grę wchodziły przeróżne konfiguracje :D Wszystko tylko po to żeby znaleźć lidera, który pokopie najlepiej.
Jak trafi się temat który wypieprza cisnienie w kosmos, pojawia się jakiś kardio problem to ja sobie odpuszczam dalszą zabawę.
Wole się napić piwka i iść spać niż ciągnąć takie testy z bólem głowy i pulsem 170.
Tylko to wszystko tez zalezy od trybu zycia i stanu organizmu.
Obecnie przerwa. Czlowiek sie tak dobrze czuje na czysto :D
02 lipca 2018xTuttiFruttix pisze: Każda kolejna dorzutka to tylko marnowanie towaru, jeszcze większe odwadnianie się, męczenie organizmu i przeciąganie czegoś na siłe.
05 lipca 2018xTuttiFruttix pisze: Czlowiek sie tak dobrze czuje na czysto :D
Prawda jest taka, że życie bez ketonów jest w każdym przypadku lepsze niż z nimi, niezależnie od tego, czy w innych dziedzinach układa się dobrze czy źle.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.