Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 4103 • Strona 195 z 411
  • 65 / 3 / 0
Hej wam. Brałam paro prawie 7 lat. 10 mg było ok. Esci rok. Musiałam przerwać bo zapalenie zatok takie że szok do dziś mam skutki. Paro już nie działa próbowałam wrócić i to samo tzn. Kołatania serca i paraliz senny. Leki ma okropne. Obecnie biorę mirte 15 mg i czuje się lepiej ale doszły mocn3 bóle kości i spadek czerwonych krwinek. Ludzie co robić? Dodam że brałam asentr i wenle totalny niewypał. Pregabaline polecają mi lekarze ale jakoś nie wierzę w ten lek tym bardziej że mam depresje lekowa. Nie wiem co może mi pomoc. Mój główny problem to lęki problemy z sercem depresja no i doszły natręctwa. Już nie mam sił....
  • 190 / 9 / 0
17 stycznia 2018Anszuaa03 pisze:
Hej wam. Brałam paro prawie 7 lat. 10 mg było ok. Esci rok. Musiałam przerwać bo zapalenie zatok takie że szok do dziś mam skutki. Paro już nie działa próbowałam wrócić i to samo tzn. Kołatania serca i paraliz senny. Leki ma okropne. Obecnie biorę mirte 15 mg i czuje się lepiej ale doszły mocn3 bóle kości i spadek czerwonych krwinek. Ludzie co robić? Dodam że brałam asentr i wenle totalny niewypał. Pregabaline polecają mi lekarze ale jakoś nie wierzę w ten lek tym bardziej że mam depresje lekowa. Nie wiem co może mi pomoc. Mój główny problem to lęki problemy z sercem depresja no i doszły natręctwa. Już nie mam sił....
A próbowałaś paro w większej dawce cze caly czas leciało 10mg? Dolegliwości jakie opisujesz są takie jakie ja miałem z tym ze ja mialem jeszcze zespół lęku napadowego. Parogen na te wszystkie dolegliwości zadziałał świetnie. 10mg to bardzo mala dawka i to tutaj szukałbym przyczyna dlaczego nie ma pozytywnych efektow lecznia
  • 65 / 3 / 0
W kwietniu 2017 próbowałam wejść na 20 mg ale krótko brałam tydzień bo myślałam że wariuje...lek działał przeciwnie jak kiedys. Nie wiem co może mi pomoc. Mam wrażenie że paro już nie zadziala. Wiem też że paro długo się rozkręca zanim zacznie naprawdę dzialac. :(. Jak myślicie co dalej robić żeby wrócić do życia? Pregabalina może anafranil w małej dawce ja nie wiem, tylko mój organizm jest tak wrażliwy na skutki uboczne. Ehhh....
  • 612 / 43 / 0
@Rachmistrz

U mnie działanie paroksetyny zaczęło słabnąć od pół roku od zażywania, po roku ten lek jakby stracił kompletnie swoją moc, ale to nie znaczy że każdy tak będzie miał.
  • 23 / 4 / 0
17 stycznia 2018Anszuaa03 pisze:
Hej wam. Brałam paro prawie 7 lat. 10 mg było ok. Esci rok. Musiałam przerwać bo zapalenie zatok takie że szok do dziś mam skutki. Paro już nie działa próbowałam wrócić i to samo tzn. Kołatania serca i paraliz senny. Leki ma okropne. Obecnie biorę mirte 15 mg i czuje się lepiej ale doszły mocn3 bóle kości i spadek czerwonych krwinek. Ludzie co robić? Dodam że brałam asentr i wenle totalny niewypał. Pregabaline polecają mi lekarze ale jakoś nie wierzę w ten lek tym bardziej że mam depresje lekowa. Nie wiem co może mi pomoc. Mój główny problem to lęki problemy z sercem depresja no i doszły natręctwa. Już nie mam sił....
Dość dobrze Cię rozumiem, bo walczę z tym samym od ok 10 lat. Pamiętaj, że dopasowanie leków trwa czasami dość długo, jak stan Ci się nie poprawia to zmień lekarza.
NIE JESTEM LEKARZEM, mogę coś doradzić z doświadczenia. Post jest bardziej wyrazem bezsilności i rozpaczy, a brakuje w nim treści - objawy
1) Jak często występują u Ciebie napady lękowe w ciągu dnia? Są zafiksowane na czymś, małe pomieszczenia, hałas, ludzie?
2) Co z sercem, masz wrodzoną wadę? Czy to nerwica serca? Jak sprawa pulsu i tętna - mierzyłaś podczas napadów lękowych?
3) Czym się suplementujesz? Piszesz o czerwonych krwinkach, ale to trochę mało. Pamiętaj, że jest zima, a to dla nas najgorszy okres często. Korzystasz może z naświetleń, a przynajmniej przyjmujesz witaminę D w sporych dawkach? Omega, etc leci?
4) Piszesz o depresji i natręctwach? Z tego co wiem (nie autopsji) na natręctwa dobrze sprawdza się terapia i takie metody typu odraczanie etc.
5) Jak z używkami, alko, fajki, dragi? Dieta jakaś leci?
etc, etc. Wydaje mi się, że im więcej napiszesz tym łatwiej będzie się odnieść do Twojego przypadku i ludzie z doświadczenia Ci napiszą różne rzeczy.

Z tego co piszesz jakbym miał od czegoś zacząć, to wg mnie w takim stanie lekarz powinien CZASOWO zwiększyć dawkę, być może zmienić lek na inny z paroksetyną. Jeżeli przez lata było ok, to nie widzę powodu, aby z dnia na dzień Twój organizm dostał awersji na dany lek, chyba, że już od dłuższego czasu czułaś, że jego działanie słabnie. Do tego jak napady lęku nie są zbyt często to poproś o coś doraźnego, bo rozumiem, że metody na sucho się nie sprawdzają. Więcej mogę napisać jak dasz więcej info, możesz sobie również zobaczyć mój post o nerwicy tam napisałem takie banały, może czegoś przez przypadek nie wiesz.

Ja biorę paro od ok 8 lat, dwa razy nieudanie odstawiałem i nie miałem problemu, aby do niej wrócić, jak również nie poczułem potrzeby zwiększania dawki (20 mg). Jednak ja nie mam jakichkolwiek skutków ubocznych. Więc jak ktoś się obawia, że przestanie działać, albo będzie musiał brać coraz więcej, to jestem żywym przykładem na to, że można to brać latami i nie podbijać dawek.
  • 288 / 19 / 0
18 stycznia 2018kah85 pisze:
17 stycznia 2018Anszuaa03 pisze:
Hej wam. Brałam paro prawie 7 lat. 10 mg było ok. Esci rok. Musiałam przerwać bo zapalenie zatok takie że szok do dziś mam skutki. Paro już nie działa próbowałam wrócić i to samo tzn. Kołatania serca i paraliz senny. Leki ma okropne. Obecnie biorę mirte 15 mg i czuje się lepiej ale doszły mocn3 bóle kości i spadek czerwonych krwinek. Ludzie co robić? Dodam że brałam asentr i wenle totalny niewypał. Pregabaline polecają mi lekarze ale jakoś nie wierzę w ten lek tym bardziej że mam depresje lekowa. Nie wiem co może mi pomoc. Mój główny problem to lęki problemy z sercem depresja no i doszły natręctwa. Już nie mam sił....
Dość dobrze Cię rozumiem, bo walczę z tym samym od ok 10 lat. Pamiętaj, że dopasowanie leków trwa czasami dość długo, jak stan Ci się nie poprawia to zmień lekarza.
NIE JESTEM LEKARZEM, mogę coś doradzić z doświadczenia. Post jest bardziej wyrazem bezsilności i rozpaczy, a brakuje w nim treści - objawy
1) Jak często występują u Ciebie napady lękowe w ciągu dnia? Są zafiksowane na czymś, małe pomieszczenia, hałas, ludzie?
2) Co z sercem, masz wrodzoną wadę? Czy to nerwica serca? Jak sprawa pulsu i tętna - mierzyłaś podczas napadów lękowych?
3) Czym się suplementujesz? Piszesz o czerwonych krwinkach, ale to trochę mało. Pamiętaj, że jest zima, a to dla nas najgorszy okres często. Korzystasz może z naświetleń, a przynajmniej przyjmujesz witaminę D w sporych dawkach? Omega, etc leci?
4) Piszesz o depresji i natręctwach? Z tego co wiem (nie autopsji) na natręctwa dobrze sprawdza się terapia i takie metody typu odraczanie etc.
5) Jak z używkami, alko, fajki, dragi? Dieta jakaś leci?
etc, etc. Wydaje mi się, że im więcej napiszesz tym łatwiej będzie się odnieść do Twojego przypadku i ludzie z doświadczenia Ci napiszą różne rzeczy.

Z tego co piszesz jakbym miał od czegoś zacząć, to wg mnie w takim stanie lekarz powinien CZASOWO zwiększyć dawkę, być może zmienić lek na inny z paroksetyną. Jeżeli przez lata było ok, to nie widzę powodu, aby z dnia na dzień Twój organizm dostał awersji na dany lek, chyba, że już od dłuższego czasu czułaś, że jego działanie słabnie. Do tego jak napady lęku nie są zbyt często to poproś o coś doraźnego, bo rozumiem, że metody na sucho się nie sprawdzają. Więcej mogę napisać jak dasz więcej info, możesz sobie również zobaczyć mój post o nerwicy tam napisałem takie banały, może czegoś przez przypadek nie wiesz.

Ja biorę paro od ok 8 lat, dwa razy nieudanie odstawiałem i nie miałem problemu, aby do niej wrócić, jak również nie poczułem potrzeby zwiększania dawki (20 mg). Jednak ja nie mam jakichkolwiek skutków ubocznych. Więc jak ktoś się obawia, że przestanie działać, albo będzie musiał brać coraz więcej, to jestem żywym przykładem na to, że można to brać latami i nie podbijać dawek.
Jaknie negatywne skutki po 8 latach brania ? bo u mnie mija rok i chce odstawić ale z drugiej strony bardzo dobrze na mnei dziala
  • 23 / 4 / 0
@Kamral

Nie zaobserwowałem żadnych negatywnych skutków psychicznych. Fizycznie również przez te 8 lat ani razu nie odczuwałem skutków negatywnych, które mógłbym zwalić na paroksetynę. W szpitalu wylądowałem w grudniu z powodu kolki nerkowej, ale nie widzę żadnego związku pomiędzy tym wydarzeniem a braniem leków (myślę, że alko, kiepska zimowa dieta, fajki prędzej są za to winne).

Przez to wydarzenie dodatkowo porobiłem ogrom badań i ogniska hipodensyjne na wątrobie mnie martwią, ale również nie widzę powodu, aby łączyć to z paroksetyną. Poza tym same wyniki z krwi i moczu zawsze wychodzą mi dobrze, a jakiekolwiek odchyły od norm nie przekraczają kilku procent.

Reasumując wg mnie można te lekki brać nawet całe życie i nie mieć w związku z tym większych problemów. Również dwóch psychiatrów uspokoiło mnie, że leki te w rozsądnych dawkach można brać nawet całe życie.

Jeżeli planujesz odstawić, a bierzesz je już ponad rok, to polecam poczekać do wiosny. Dłuższe dni, więcej słońca, łatwiej o ruch i lepszą dietę. Pomysł odstawiania tego teraz uważam za kiepski, a przynajmniej jest spora szansa, że po tygodniu męczenia się uznasz, że wracasz do tego i masz to w dupie. Również zależy jaką dawkę bierzesz, ale jak nie więcej niż 20 ml to myślę, że minimum miesiąc Ci zajmie zejście z tego, a optymalnie 2. Ogólnie z doświadczenia stwierdzam, że odstawia się to koszmarnie:-/
  • 288 / 19 / 0
[mention]kah85[/mention]

Pijesz normalnie na paro ? bo to jest jeden z powodów dlaczego chce odstawić bo kazde picie kasuje mi efekty na tydzien-dwa. Poza tym czytałem fora z USA to tam psychiatrzy nie chcą już paroksetyny przepisywac ponieważ ma podobno dużo skutków ubocznych oraz prowadzi do duzego uzależnienia. Biore 20 mg
  • 14 / / 0
Właśnie z tym piciem na SSRI to jest kicha. Potwierdzone u mnie na przykładzie sertraliny i teraz paroksetyny. Chociaż nie zresetowała się całkowicie. Biorę ledwie tydzień - czułem mega pozytywne działanie, ale tak jak wczoraj poleciały 3 piwka - tak dzisiaj jest źle... Coś na zasadzie kaca moralnego :/

Scalono. | STR88

(Proszę o podpięcie!)
Możecie polecić jakiś mix do paromsetyny właśnie, który skutecznie by postawił na nogi i nadał energii? Takiego kopa, bo obecnie leję w siebie litry kawy, żeby było dobrze... Z jednego nałogu człowiek wychodzi (stimsy), a wpada w drugi
  • 65 / 3 / 0
Więc tak. 2 lata temu jak brałam paro zaczęło się dziać coś dziwnego zaczęłam się wymuszać w nocy z krzykiem i arytmia serca a paro brałam na noc. Teraz wiem że był to paraliz senny ogólnie zaczęłam się po niej bardzo źle czuć wróciły lęki arytmia no zupełnie jakby lek przestał działać. Dostałam aciprex 10 mg od lekarza i było super tylko po 5 msc dostałam zapalenie zatok leczone tomograf itd. Wszystko ok. Okazało się że od leku po odstawieniu zaczęło się polepsza ale skutki zapalenia mam do dzis. Gdyby nie to aciprex brałabym do dzis. No i id tego czasu toną leków. Najgorszy asertin Boże myślałam że wariuje. wenlafaksyna bezsennosc nakrecanie no dramat tak samo. Miałam jakieś neuroleptyki na sen ketilept kawałek afobam biorę doraznie propranolol i mirtor 15 mg ale zaczynają spadać krwinki i rano z ból stawów nie mogę wstać:/ psychicznie lepiej. I dupa bo zawsze mam taki skutek który eliminuje mnie z dalszego leczenia. Co dalej robić? Nerwice serca mam straszną arytmie wypadanie płatka tylko na lekach dobrze dobranych serce pracuje dobrze. Nie wiem. Co może mi pomóc? Już nie mam siły.....
ODPOWIEDZ
Posty: 4103 • Strona 195 z 411
Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".