To ja się jej pytam: czy jest tussidex w takim razie?
Ona: niestety nie ma tussidex'u, ale na suchy kaszel mamy jeszcze "cośtam" i "cośtam2"
Ja: a mogłabym zobaczyć? (tu aptekarka podaje mi jakieś inne specyfiki, na których skład patrzę drżąc z niepewności :D)
Ja: eee, tu sama kodeina, to nie chcę.
Kumpel: poproszę lek do ćpania.... yyyyhmhmh acodin.
Aptekarka: oj wam to się w głowach przewraca.. tylko ten acodin widzicie
Ja z kumplem: dziękujemy, do widzienia ;]
-Ja poprosze bletki ocb, tą fajke wodą za 45 i zapalniczke.
-Ale ja wam nie sprzedam! to jest skandal, niewolno wam palić... zniszczycie sobie życie...
Mieliśmy beke jak hÓj z tego.
Kiedyś też moja babiczka znalazła bletki.
-Ja wiem co to jest! w to się "zawija narkotyczki i sie je pali", mówiłam Ci jak zaczynałeś pić kawe że na tym sie nie skonczy i będziesz sie dalej "pobudzał"
-(wybuchłem śmiechem...)
Siedze sobie, obraz leko faluje, myśle se git, przynajmniej cos sie dzieje. Na moje nieszczęscie facetka wzięła mnie do odpowiedzi zeby mnie poprawić. Zaczęła pierdolic ze mam potencjał i ze ona chce zebym miała czwórke.
Ja jej na to:-sorko nie chce czwórki. (Grunt jakoś zaczął mi sie z pod nóg wysówać, kurwa co je?)
-ale sluchaj jutro przyjdziesz i mi odpowiesz.
-sorko nie przyjde, bo nie chce czwórki (zaczęlo mi sie niedobrze robić, strasznie duszno!!!)
-jak to nie chcesz?! jestes zdolna. odpowiesz i postawie Ci czwórke.
-sorko! w dupie mam sorki czwórke, sorka postawi mi trójke i ja już pójde bo sie porzygam!!!
-<sorka zmieszana> Dobrze dziecko idź do pielęgniarki, bo jakos źle wygladasz. :scared:
tak długo nie ma znaczenia
dopóki jutro jutra jest takie samo jak wczoraj wczoraj.
Dla Boga nie ma ludzi zbyt brudnych, zbyt poranionych czy zbyt naćpanych...
Nie ćpam...
Myślalem że umrę ze śmiechu :)
JA: antidol poprosze
Aptekarka: już sprawdzam..sekunde później - yy nie ma (chociaż jeszcze nawet nie wpisała nic w kompie)
JA: jak to nie ma?
A: yyy... (teraz najlepsze) nie ma, ale jest na recepte
JA: ale 15 nie jest na recepte (już podkurwiony troche podnosze głos)
A: ale już jest :nuts:
JA: "weź kurwa...dowidzenia" + trzask drzwiami :D ...
od tamtego czasu już tej apteki nie odwiedzam (nie chce sobie szarpać nerwów..a poza tym zawsze było tam drożej) :D
cały ten świat nie znaczy nic, o nic
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil
Najlepszą z twoich chwil..."
Wchodzę do apteki i mówię poproszę Aco...yy Antidol. (a już prawie powiedziałem Acodin
Aptekarka: Słucham??
Ja: Antidol proszę
A: to jest na receptę..
Ja; Ale ostatnio kupowałem tutaj i nie był.
A: No ale co pan mi opowiada Anticol zawsze mieliśmy na receptę
Ja: yyy przepraszam, ja prosiłem o AntiDol, a on na pewno nie jest na receptę
A: Ahaaa Antidol, przepraszam pana, myślałam że panu o Antikol chodzi.. Jakaś ja dzisiaj zakręcona jestem.. Już podaję. A ile pan chce?
Ja: ..to poproszę dwa ;]
W następnej aptece tuż obok podobna sytuacja.
Ja: Proszę dwa opakowania Antidolu
A: To jest na receptę.
Ja: Nie jest.. Nie chodzi mi o Anticol, tylko o Antidol.
A: a przepraszam pana pomyliłam się. Widzę że jest pan dobrze rozeznany..
Ja: ;]
No i po chwili trudu miałem przy sobie 4 Antki z 2 aptek. :-D
Właśnie filtruję roztwór i wkrótce wypiję sobie 300mg kody ;]
Rzecz dziala sie w odleglych czasach, mialem wtedy moze z 14 lat.
Mamuska znalazla u mnie w pokoju worek dobrego sqrwiela.
Matula: Co to jest?? ( wymachujac workiem przed oczami)
Ja: Yyyy... no ten majeranek.
Matula: Majeranek tak nie wyglada (Bierze topa i wacha)
Narkotyki! To jest biala smierc, dziecko co ty robisz
Na drugi dzien oddala mi wora, powiedzialem ze musze to oddac koledze. Oczywiscie skonczyl w moich i kolesia plucach.
Teraz bym jej wyperswadowal co to jest biala smierc a co mj. Moze nawet namowilbym ja na lolka.
Jakiś czas temu starszy wraca z apteki, aptrzę niesie coś co się nazywa 'aco...' już miałem pytaać 'acodin mi kupiłeś?'.
Kolejna sprawa dzisiaj. Wklureiony z lekka wracam z zaliczeń ze szkoły, myśle sobie, ze mnie wszystko już wkurwia i musze sobie odpocząć, a tu nagle mijam rozwaloną papierową paczkę antidolu15 9czy jak sie to tam zwie)
W ten weekend przyjalem sporo bialka doustnie, nie moge wciągać bo mi zaraz jucha z klamy leci a nie chce chodzic z zakrwawionymi banknotami do sklepu. Oczywiscie rozstrojenie moich organow trawiennych na maxa, W kazdym razie dzisiaj rano poszedlem na wyklady i spaliwszy blanta zeby nie miec kokretnego zjazdu. Siedze na wykladach i cos mi tak w brzuchu dziwnie. huj siedze sam to sobie bąka walne. dosc dlugi, bardzo wonny, ale spoko jestem sam w odleglosci 3 m od reszty grupy. przyszlo pare osob i oczywiscie wszyscy usiedli na wolnych miejschach kolo mnie. kumpel co siedzial po lewo przy oknie :
- kurwa jak se pochlalem tej,andrzejki wiesz. wstalem 15 minut temu i kurwa jest problem
- jaki
- nie bylem w kiblu
Wiec jest nas dwoch - pomyslalem. mamy wredna wykladowczynie co nie toleruje wychodzenia w czasie wykladu. Siedze pol godziny, mam wrazenie ze zaraz zaczne sie unosic.
-Otwórz okno - mowie do kumpla
-nie dam rady stary, wstane bedzie awaria.
- pierdolisz- powiedzialem i go przez przypadek zepchnalem z krzesla spadl i byla awaria. zjarany sie zaczalem smiac i niefortunnie podzielilem los kolegi :D zwolnilem sie z wykladow :D Mam wolne. do 13.15.
sory ze tak fekalistycznie, ale nikomu jeszcze nie zdazylem tego powiedziec. padlo na was.
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/8/8f8f4d7c-7a0a-4dd9-a7c4-d4c7a061cdb6/IMG_20231117_155901.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250420%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250420T152602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=a6e55217dda3335cdbb3617c6f289d3d85b8e9fd3bcbaf004c8663bdd20efe40)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Czy świadek może odmówić odpowiedzi na pytania w sprawie o narkotyki? Analiza art. 183 K.p.k.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lasvegasdriver.jpg)
Medyczna marihuana a prawo jazdy: Pacjenci w pułapce przepisów
Pacjenci stosujący konopie medyczne wciąż narażeni są na poważne konsekwencje prawne, mimo że działają zgodnie z zaleceniami lekarzy. Brak przepisów rozróżniających marihuanę medyczną od rekreacyjnej oraz niejasne regulacje dotyczące dopuszczalnych poziomów THC we krwi mogą skutkować postawieniem zarzutów karnych czy utratą prawa jazdy. Czy Ministerstwo Zdrowia planuje jakieś zmiany w tym zakresie?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/culiacan.jpg)
Strzelanina w ośrodku leczenia narkomanii. Są ofiary
Grupa uzbrojonych ludzi zaatakowała ośrodek rehabilitacji narkomanów w Meksyku - podały miejscowe władze. Zginęło co najmniej dziewięć osób, a pięć zostało rannych. Do zdarzenia doszło w poniedziałek w stanie Sinaloa na północnym zachodzie kraju.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/gliwikie.jpg)
Przemycali narkotyki z Kolumbii, trafią za kraty. Wyrok w głośniej sprawie
Od 4 lat i 3 miesięcy do 8 i pół roku więzienia - taki wyrok usłyszało w piątek sześciu mężczyzn należących do grupy przestępczej, która przemyciła z Kolumbii do Polski kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Sąd Okręgowy w Gliwicach wymierzył im także kary finansowe.