Nie wiem czy wybrałem odpowiedni dział by podzielić się z Wami moją ostatnią przygodą, jeśli nie to proszę przenieście mój post. dziękuję.
Na wstępnie zacznę od tego, że jestem sędzią koszykówki. 2 dni temu miałem okazję uczestniczyć w naszej firmowej wigilii która odbywała się w jednym z warszawskich pubów. Jak możecie się domyślać śledzik w końcu przemienił się w zakrapianą alkoholem imprezę.
Tradycyjnie jak to na wigilii- barszcz, pierożki, najebane potańcówki i czysta polska wódeczka. Dochodziła godzina 23.30, byłem dosyć wstawiony, ale całkowicie ogarnięty jadłem, rozmawiałem z ludźmi, coś tam tańczyłem ogólnie wszystko było w porządku. Do momentu aż nagle, nie wiadomo dlaczego i w jakim momencie urwał mi się film. Mało tego, urwał mi się jak pisałem już wcześniej w stanie dosyć trzeźwym. Z relacji moich znajomych wynika że przez następną godzinę normalnie funkcjonowałem, rozmawiałem z ludźmi, bawiłem się i nagle zacząłem się przewracać na 'parkiecie'. Doszło do tego że dwóch sędziów musiało mnie wynosić z pubu na dwór, bo nie byłem w stanie iść. Leżałem jak flak. Jedyne co pamiętam to 3 sekundowe przebudzenie o godzinie 1 w nocy, spojrzenie w dół na kałużę rzygów i słyszenie głosu mojego ziomka który stał nade mną. Po tych 3 sekundach odcięło mnie ponownie i obudziłem się cały poobijany dopiero w domu. Dodam też, że wielokrotnie zdarzało mi się być w stanie dużo gorszym, ale pierwszy raz w życiu urwał mi się film. Za każdym razem potrafiłem się ogarnąć, wykonywac proste czynności i byłem 'obecny'. Dla mnie ta sytuacja jest nie do wytłumaczenia, ponieważ nie możliwe żeby mój organizm się zachował w ten sposób. Mam dosyć mocną głowę do alkoholu i jak powiedziałem już wcześniej film urwał mi się gdy byłem w normalnym stanie i przez następną godzine rzekomo normalnie się jeszcze bawiłem, czego za nic nie pamiętam. Jedyne co przychodzi mi na chwile obecną do głowy, to to, że ktoś z obecnych na imprezie musiał mi coś dosypać do alkoholu/popitki, chociaz ciezko mi w to uwierzyć. Narobiłęm sobie wstydu przed całym kolegium sędziów, a nic kompletnie nie pamiętam.
Czy ktoś z Was wie, co mogło być przyczyną takiego zachowania ? Może ktoś znalazł się w podobnej sytuacji, lub wie co za substancja mogła mnie tak potyrać?
Zmieniono nazwę tematu. | STR88
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
A może po prostu się najebałeś?
Jak najbardziej ktoś mógł Ci coś dosypać, na Twoim miejscu i z doświadczeń tej znajomej osoby radziłabym Ci dopytać się zaufanych osób czy do niczego więcej nie doszło.
Nie najebalem sie, jak pisalem po 7-8 kieliszkach urwal mi sie film a następna godzine rzekomo ciagle bawilem sie z ludzmi czego za nic nie pamietam. Dodsm tez ze bylem calkowicie niezdolny ruchowo, trzeba bylo niesc mnie do samochodu a nastepnie do lozka.
Sam alkohol też potrafi zerwać film i doprowadzić do stanu, który opisałeś, szczególnie jak się ma słabszy dzień, np. z przemęczenia/niewyspania/podziębienia. To że wcześniej nigdy to się nie zdarzyło, nic nie znaczy, zawsze musi być ten pierwszy raz. Mam znajomego który może sporo wypić, stoi na nogach i gada, ale na drugi dzień kompletnie nic z tego nie pamięta. Dosypka czegokolwiek jest dużo mniej prawdopodobna od tego, że po prostu w momencie kiedy załączyła się amnezja ty dalej piłeś czego już nie pamiętasz i to cię w końcu zmogło. Subiektywne poczucie trzeźwości bywa złudne, szczególnie jak już trochę wypiłeś. Widzałem już paru chojraków, którzy byli kierownikami imprezy a 15 minut później spali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cocaine-rotting-hides.ee7f25.jpg)
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!
Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.