Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 10 • Strona 1 z 1
  • 2 / / 0
Witam wszystkich,
Nie wiem czy wybrałem odpowiedni dział by podzielić się z Wami moją ostatnią przygodą, jeśli nie to proszę przenieście mój post. dziękuję.

Na wstępnie zacznę od tego, że jestem sędzią koszykówki. 2 dni temu miałem okazję uczestniczyć w naszej firmowej wigilii która odbywała się w jednym z warszawskich pubów. Jak możecie się domyślać śledzik w końcu przemienił się w zakrapianą alkoholem imprezę.
Tradycyjnie jak to na wigilii- barszcz, pierożki, najebane potańcówki i czysta polska wódeczka. Dochodziła godzina 23.30, byłem dosyć wstawiony, ale całkowicie ogarnięty jadłem, rozmawiałem z ludźmi, coś tam tańczyłem ogólnie wszystko było w porządku. Do momentu aż nagle, nie wiadomo dlaczego i w jakim momencie urwał mi się film. Mało tego, urwał mi się jak pisałem już wcześniej w stanie dosyć trzeźwym. Z relacji moich znajomych wynika że przez następną godzinę normalnie funkcjonowałem, rozmawiałem z ludźmi, bawiłem się i nagle zacząłem się przewracać na 'parkiecie'. Doszło do tego że dwóch sędziów musiało mnie wynosić z pubu na dwór, bo nie byłem w stanie iść. Leżałem jak flak. Jedyne co pamiętam to 3 sekundowe przebudzenie o godzinie 1 w nocy, spojrzenie w dół na kałużę rzygów i słyszenie głosu mojego ziomka który stał nade mną. Po tych 3 sekundach odcięło mnie ponownie i obudziłem się cały poobijany dopiero w domu. Dodam też, że wielokrotnie zdarzało mi się być w stanie dużo gorszym, ale pierwszy raz w życiu urwał mi się film. Za każdym razem potrafiłem się ogarnąć, wykonywac proste czynności i byłem 'obecny'. Dla mnie ta sytuacja jest nie do wytłumaczenia, ponieważ nie możliwe żeby mój organizm się zachował w ten sposób. Mam dosyć mocną głowę do alkoholu i jak powiedziałem już wcześniej film urwał mi się gdy byłem w normalnym stanie i przez następną godzine rzekomo normalnie się jeszcze bawiłem, czego za nic nie pamiętam. Jedyne co przychodzi mi na chwile obecną do głowy, to to, że ktoś z obecnych na imprezie musiał mi coś dosypać do alkoholu/popitki, chociaz ciezko mi w to uwierzyć. Narobiłęm sobie wstydu przed całym kolegium sędziów, a nic kompletnie nie pamiętam.
Czy ktoś z Was wie, co mogło być przyczyną takiego zachowania ? Może ktoś znalazł się w podobnej sytuacji, lub wie co za substancja mogła mnie tak potyrać?

Zmieniono nazwę tematu. | STR88
  • 380 / 89 / 0
Ktoś ci dodał pewnie jakiejś benzodiazepiny do drinka, lub mniejprawdopodobne GHB.
:fuj: :fuj: :fuj:
  • 1864 / 699 / 0
Albo komuś podpadłeś i dolał Ci wody utlenionej do wódy %-D
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 911 / 206 / 1
Pozrywana pamięć w szczątkach wskazuje na benzodiazepiny. Po czasie dochodzenia do siebie i porównania tego z czasem półtrwania benzodiazepin można spekulować czego konkretnie Ci dodano. Zastanów się również czy nie mogło dojść u Ciebie do upojenia patologicznego alkoholem (F10.07), analizując tamtą sytuację i Twój stan psychiczny/fizyczny. Występuje ono jednak bardzo rzadko w porównaniu do dużej szansy na podtrucie drinka.
  • 1628 / 196 / 0
Miałeś kaca na drugi dzień? Jeżeli nie miałeś to były to benzodiazepiny - one niwelują alkoholowego kaca. Potwierdzisz to robiąc test na obecność benzodiazepin z apteki. Taki na mocz. Koszt 20-50zł.

A może po prostu się najebałeś? %-D
  • 236 / 17 / 0
Znam kogoś kto miał podobną sytuację - ale u niego się to skończyło gorzej.
Jak najbardziej ktoś mógł Ci coś dosypać, na Twoim miejscu i z doświadczeń tej znajomej osoby radziłabym Ci dopytać się zaufanych osób czy do niczego więcej nie doszło.
  • 4902 / 855 / 0
Także stawiam na benzodiazepiny. Napisz czy miałeś kaca .
  • 2 / / 0
Mialem dosyc sporego kaca na nastepny dzien. Bol glowy, niechec do jedzenia, ciagle picie wody.
Nie najebalem sie, jak pisalem po 7-8 kieliszkach urwal mi sie film a następna godzine rzekomo ciagle bawilem sie z ludzmi czego za nic nie pamietam. Dodsm tez ze bylem calkowicie niezdolny ruchowo, trzeba bylo niesc mnie do samochodu a nastepnie do lozka.
  • 714 / 45 / 0
Przecież jest.
  • 3189 / 373 / 0
A ile dokładnie wypiłeś?
Sam alkohol też potrafi zerwać film i doprowadzić do stanu, który opisałeś, szczególnie jak się ma słabszy dzień, np. z przemęczenia/niewyspania/podziębienia. To że wcześniej nigdy to się nie zdarzyło, nic nie znaczy, zawsze musi być ten pierwszy raz. Mam znajomego który może sporo wypić, stoi na nogach i gada, ale na drugi dzień kompletnie nic z tego nie pamięta. Dosypka czegokolwiek jest dużo mniej prawdopodobna od tego, że po prostu w momencie kiedy załączyła się amnezja ty dalej piłeś czego już nie pamiętasz i to cię w końcu zmogło. Subiektywne poczucie trzeźwości bywa złudne, szczególnie jak już trochę wypiłeś. Widzałem już paru chojraków, którzy byli kierownikami imprezy a 15 minut później spali.
ODPOWIEDZ
Posty: 10 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!

Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.

[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.