TALK - Rozmowy [H]

[tenvix44]

Cierpię na depresję ale mam wrażenie że leki które biore - FLUO 30MG + TRICITCO 1/3 (2/3 gdy mam wolne) + brom i nie wiele pomaga. Znaczy czuje sie lepiej ale to nie to, Ktoś ma jakieś propozycje co zaproponować lekarzowi? Myslicie ze psychoterapia potrzebna? Zmiana na maoi? Jakies sugestie co zaproponowac lekarzowi?

[misspill]

Zmiana leku przeciwdepresyjnego na wenlafaksyne.

[allstar89]

Witam mam zdiagnozowane zaburzenia schizotypowe u psychiatry leczę sie jakies 10 lat.Przyjmowałem wiele leków głównie SSRI (paroksetyna,sertralina)i inne ale te dwa najdłużej.Obecnie jest to escitalopram 30mg.Niestety te leki tak na mnie działają,że nic mi się nie chce po nich robić cały czas jestem zmęczony i senny.Gdy wątek zgłaszam lekarzowi mówi,że tylko ja tak mam normalnie one aktywizują.Natomiast czy to przegladając opinie ludzi na forach czy to rozmawiając w realu z kimś kto bierze leki z tej grupy wygląda na to ,że one głównie zamulają.Już nie wiem jak z tymi lekarzami rozmawiać.Co innego oni mówią,a co innego osoby które to sami biorą.Jakiś czas temu lekarka dołączyła też lek z grupy neuroleptyków bo takie też przyjmowałem,ale po nich to już w ogóle masakra jakaś"Człowiek zoombie".A było to 25mg kwetiapiny po której nie mogłem się dobudzić przez większość dnia,a rano chodziłem po ścianach.A jak jest u was z tymi lekami tez tak zamulają?

[misspill]

Lekarze tak selekcjonuja informacje, zeby czlowiek mial jak najwiecej nadziei na podleczenie czy tez - niezwykle rzadko - wyleczenie. Ja - nawet jako fanka lekow psychotropowych - odradzalabym leczenie nimi jakichkolwiek zaburzen osobowosci.
Leki antydepresyjne i neuroleptyki dzialaja roznie, na kazdego inaczej, a i czesto skrajnie roznie.

[blackgoku]

Przy Afektywnej Dwubiegunowej antydepresanty jedynie wydłużają czas przed wystąpieniem kolejnego okresu depresyjnego, na dodatek z ogromnymi skutkami ubocznymi w trakcie oraz po farmakoterpaii.

[misspill]

Co do efektow ubocznych - jest roznie, nawet u tej samej osoby. Ten sam lek moze zaskoczyc, wyleczyc depresje bez zauwazalnych ubokow. Potem przestaje on dzialac, a jeszcze pozniej okazuje sie, ze znow dziala ale z ogromem skutkow ubocznych. Play safe!

[Gleba]

Mam pytanie - czy jeśli antydepresant (sertralina) po 2 tygodniach brania wyzwolił u mnie epizod maniakalny, natomiast po 3 miesiącach już prawie nie działał, a próby zamiany na inne leki (wenlafaksyna, kwetiapina, pregabalina, amitryptylina, solian) czy nawet łączenie kilku różnych SSRI (wiem, głupota...) powodowały jedynie skutki uboczne i utrzymywały nastrój na bardziej chujowym poziomie, niż był, to mogę mieć jakieś inne zaburzenie, niż depresja? Jedyne co mi pomagało to opioidy, przez co wpadłem w 2 ciągi tramalowe podczas tej "kuracji". Zdiagnozowano u mnie kiedyś zespół lękowo-depresyjny, ale ostatnio też borderline, czy to może mieć wpływ na taką dziwną reakcję na antydepresanty? Miesiąc temu odstawiłem wszystko, czuję się tragicznie. Lęki, somatyzacje, derealizacja i wahania nastroju nie dają mi funkcjonować przez pół dnia, dopiero wieczorami mi się poprawia, ale potem noc pełna koszmarów i znów to samo... Dodam, że przed terapią nie było aż tak paskudnie, jak w jej trakcie i teraz...

[misspill]

Leczyc farmaceutykami borderline’a jest zupelnie bez sensu, tak samo jest z leczeniem zaburzen osobowosci, nie ten kaliber.
Co innego choroby powstale w wyniku gorszego funkcjonowania, adaptacji do zycia w obrebie norm spolecznych.
Borderline to balansowanie miedzy nerwica a psychoza. Diagnoza depresji lekowej moze byc trafna. Jesli w wyniku dobrej reakcji na farmakoterapie dalej wystepuja zaburzenia nastroju trudne do zniesienia w gre wchodza dodatkowo stabiluzatory.
Stosowanie kwetiapiny jako regultora uczuc jest skonczenie absurdalne, lekarz, ktory to zapisal kierowal sie chyba opinia, ze kweta jest dobra na wszystko - tak sie uwazalo 10 lat temu.
Jestes rozchwiany, moze to wynikac z depresji, a moze byc to oddzielny objaw sugerujacy dodanie stabilizatorow. W takim przypadku celowalabym w lamotrygine. Kwas walproinowy tez jest dobry i przede wszystkim nie robi takiej sieki z hormonami jak neuroleptyki!
Na derealke zapisuje sie ssri etc. Lekarze dobierajac coraz to kolejne leki duzo paprza w psychice, czasami wiecej jest strat niz korzysci.
Zastanow sie nad antydepami TLPD.

[Bezbaterii]

Witam,
Cierpię na depresję i wycofałam się spolecznie. W przeciągu kilku lat straciłam znajomych, wywalili mnie ze studiów itd. brałam już :
-sertraline - zotral, asentra
-paroksetyne
-fluoksetamime (fluoksetynę?)
- kwetiapinę
-arypiprazol
-mitrazapinę
-opipramol
Wszystko w najwyższej możliwej dawce pod kontrolą lekarza i wszystko po 4-6 tygodni. Żadnych skutków ubocznych poza lekkim ziewaniem. Żadnych pozytywów. Obecnie biorę escitalopram - Depralin , 3 tydzień , 0 skutkow ubocznych, 0 pozytywów
Ręce opadają, jak żyć.
Co polecacie na następny rzut ? Jeśli ten Depralin nie odpali, daje mu jeszcze 14 dni . Pozdrawiam

zanim-napiszesz-o-preparacie-leczniczym ... 52304.html | STR88

[LOBO87]

[mention]Bezbaterii[/mention]Dlaczego tak krótko brałaś każdy z leków? Lekarz tak kazał? Jeśli tak, to go zmień. Leki po takim okresie brania dopiero się rozkręcają. A ecitalopram, to słaby SSRI i jeśli poprzednie leki nie zadziałały(lub raczej nie zaczęły działać) to mała szansa że on zadziała. Mi wenlafaksyna, zaczyna działać dopiero od 7 tygodnia, wcześniej wzloty i upadki, ale nawet bez niej tak było i byłem pewny że lek gówno mi pomaga.