Jeszcze jedno, według mnie efedryna tak sama w sobie nie działa może najlepiej do nauki... Ale jeśli jest taka sytuacja, że jesteśmy przyciśnięci do muru, ilość materiału nas zupełnie przytłacza, że nie mamy nawet siły myśleć o tym, to po efce "bierzemy się w garść" i faktycznie idzie się wszystkiego nauczyć... Przynajmniej ja mam takie odczucia... Pomijam wyjątki, na które efedryna niby nie działa...
Edit: dobra, inaczej to napiszę... Z nastawieniem "a, kurwa, nudy, może się czegoś poucze, to jutro przynajmniej będzie w szkole dobrze, zarzucę sobie efke" niezawiele się chyba zdziała, bo faze po stymulantach lepiej spędza się słuchając jakiejś techniawy czy coś... Natomiast z nastawieniem "O KURWA, JA PIERDOLĘ, JAK JA SIĘ MAM TEGO CHUJSTWA NAUCZYĆ, TYLE KURWA TEGO, A JAK NIE ZALICZĘ TO NIE ZDAM I ROK PRZEPIERDOLONY" efedryna może nawet i 5krotnie zwiększyć nasze osiągi, tyle z mojego doświadczenia :) Amfy nie brałem, ale domyślam się, że jest podobnie, tylko mocniej...
Z mojego, może niezbyt bogategho doświadczenia wybieram - trzeźwość. Efydryny nie jadłem, kilka razy tylko futro. Nie polecam takiej opcji. Zawsze jak furałem z myśla o nauce to niechiało mi siepo prostu, wolałem robic coś innego. A jak już się zmusiłem do nauki to na następny dzień i tak nic nie pamietałem i mi się wszyso mieszało. W domu rozwiazuywałem z chemi najtrudniejsze przykłądy, a w szkole nawet tych najłatwiejszych nie mogłem ruszyć. Do matury uczyłem się pare razy sfukany, też nic ciekawego. Zawsze myslaęłm pierdoel to robie coś inego. Na mature z polskiego poszedłęm chyba przefurany, ablo jakaś shioza mi sie wkreciłą. Niedosć że pisałem nie ze swoja klasą to jeszcze byłme przed samakomisią - kurwa! Mysłaęłm tylko io tym by to odjebać i wyjść z tamtą, nie ważne czy zdam zy nei tylko by opuscić klase. A tak na trzeźwo nie było by problemu...
http://szybkanauka.net/suplementy - tu na powaznie, chyba ALC było testowane przez draga...
http://luskiewnik.strefa.pl/psychostymulantia/p1.htm - tu jest sporo substancji, wszystkie jakos stymulują, słabiej lub mocniej, naturalne i syntetyczne
Od siebie polecam Aspargin, również poprawia koncentrację.
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
blantomanka pisze: W mojim przypadku najlepsza jest amfetamina (trzeba tylko chciec sie skupic)
jogurt pisze: ubstancji, wszystkie jakos stymulują, słabiej lub mocniej, naturalne i syntetyczne
Od siebie polecam Aspargin, również poprawia koncentrację.
szkodliwość kwasu asparaginowego
To mnie nieco odstrasza.
Bimanol tabl. 0,1 g x 30 szt. / dawkowanie: 0,5 tabl. rano przez 1 tydzień nastepnie 1 tab.
Gliatilin kaps. 0,4 x 14 szt. / dawkowanie: 1 rano
Lecytyna kaps 1,2g / rozkładając na 5g na dobe
Lecytyna. Z reguły na opakowaniach podają 1,2 g / dobę. Powodem tego jest , że w Polsce jest rejestrowana jako "suplement diety" a nie lek (rejestracja jest tańsza) więc stąd te dziwne dawkowanie 1 dziennie. Skuteczną dawką poprawiającą czynności poznawcze jest dopiero dawka powyżej 5 gramów lecytyny / dobę.
Opisany zestaw z punktu toksykologicznego jest bezpieczny . Jest jeszcze drugi zestaw ale topic jest stary i nie wiem czy ktoś jest zainteresowany jeszcze.
kodeX pisze: Opisany zestaw z punktu toksykologicznego jest bezpieczny . Jest jeszcze drugi zestaw ale topic jest stary i nie wiem czy ktoś jest zainteresowany jeszcze.
Osobiście bardzo by mi pomogły 'wspomagacze' bo często mam przesilne uczucie, że pospolicie nie wyrabiam... Ale nie z powodu nawału do nauki materiału, tylko mojej nieumiejętności skoncentrowania się na danej czynności :-p
Poza tym: lenistwo, nudny materiał i matura niedługo...
Swoją drogą to słyszałem gdzieś, że studenci kupowali Tussidex w czasie sesji, niby to w celu poprawienia wydolności mózgu, ale ile w tym prawdy i faktycznego zastosowania dxm to nie wiem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sun16_1.jpg)
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty
Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.