TALK - Rozmowy [H]

[synapse]

Hmm srednia uzywka, nic w sobie nie ma co powodowaloby chec ponownego doswiadczenia fazy. Etylfenidat juz jest lepszy jesli chodzi o euforie, chociaz i tak jest on czasami lekko wyczuwalna. Pozatym obie substancje rozpierdalaja organizm i jakby ktos mial ciagi robic na metylfenidacie to polecam odrazu na przeniesienie sie na cracka, przynajmniej faza jest warta rozjebu serca, a obie uzywki podobnie sa szkodliwe..

[Dersu Uzala]

Bo tego się nie ćpa... Doszedłem do tej konstatacji metodą prób i błędów. Chyba że masz Medikinet i jesteś żądnym wjazdu desperatem. Concerta daje przyzwoity, utrzymujący się cały dzień poziom stymulacji i ja optuję za tą wersją metylofenidatu. Bardzo funkcjonalna rzecz dla kumatych, wasz wyżej poniżony nieraz się o tym przekonał i nabrał szacunku do tego związku.

[synapse]

No, zgodze sie z toba, jednak tego czasu kiedy bralem metylfenidat to bralem tylko dla wjazdu i nie liczylo sie nic wiecej. Mlody i glupi bylem. Teraz tez cpam tylko dla produktywnego sfazowania, ale ja biore amfetamine w tym celu.

[MaryLou00]

Mam metylofenidat szybki 10 mg. Zaczynałam imprezę z tym lekiem raczej na spokojnie, najpierw 5mg dziennie, potem 10 i dwa dni temu wzięłam 15 w związku ze wzmożonym wysiłkiem intelektualnym. Lek wszedł pięknie ale zszedł masakrycznie. Zawroty głowy, ogólne osłabienie, senność, arytmia. Minęły 2 dni, nic nie brałam, piję dużo wody, jem dobrze i dalej czuję się jak podgrzewany trup. Co się stało, co robić?

[Wat_Dafuq]

Przeczytałem znaczną część tego tematu i dosyć sporo się dowiedziałem.

Od razu zaznaczam, że mam wysoką tolerkę na stymulanty. Dawno temu feta, potem etylofenidat (kreski 30-120mg), A-PVP kreski 25-80mg, różne beta-ketony wciągane w średnich i dużych dawkach, 3-fluorofenmetrazyna a.ka. 3-FPH/3-FPM (70-150mg per oral, 40-120mg donosowo) oraz 4F-MPH w sporych dawkach i jeszcze wiele innych mniej znanych RC stimów (2-FA, 3-FA, 2-FMA, 4-FMA oraz jakieś bardziej egzotyczne fenidaty (dawki od średnich do b. wysokich).

Interesuje mnie metylofenidat (i przy okazji [offtopic wycięto]) w dużych dawkach z oficjalnych źródeł (tzn. na recke od lekarza) i w związku z tym mam dwa pytania:

1: Czy stara metoda wydzwaniania po prywatnych psychiatrach (i rozmowa bezpośrednio z nimi, a nie z jakąś rejestratorką) i pytanie od razu przez telefon, czy wypiszą mi to co chce jeżeli się umówię do nich na wizytę jest nadal względnie bezpieczna?

2. Czy taka metoda jest jeszcze w ogóle skuteczna, a jeżeli tak to mniej-więcej w jakim stopniu?

Jeżeli to cokolwiek pomoże to dodam, że chodzi o [Polskę].

Nie są to pytania bezpośrednio o źródła, więc mam nadzieję, że nie naruszam regulaminu forum, a jeżeli tak to bardzo przepraszam.

[koziq321]

mam tego sporo cencerta 18 i troche 36 ale nie działa za ciekawie . chetnie bym wymienił na pregabaline

[K44fan]

Cześć
Mam kilka pytań odnośnie medikinetu CR ( tylko proszę bez tych --> :old: panów że "to pytanie już było przejrzyj 80 stron, jaki problem " albo " nie bierz tego w ten sposób" .
Otóż zapodałem sobie właśnie same białe koraliki rozpuszczone w roztworze do iniekcji - korale na łyżkę wlałem jakoś 0,8567425788439 ml roztworu, podgrzałem, pomieszałem. Po ostudzeniu przez filtr i puk. (15mg) było całkiem dobrze co mnie zdziwiło przy takiej ilości (tolerka sniff 60 mg - stymulacja 6/10.

I teraz do sedna... Roztwór nie był przejrzysty, był lekko mleczny teoretycznie chyba taki powinien być z uwagi na małą rozpuszczalność obiektu analizy :-D . Czy zapodawanie takiego płynu iv jest bezpieczne? Jak zwiększyć rozpuszczalność, jeśli się da ? I co z niebieskimi koralikami? Jakiś sposób na ekstrakcję z tych nierozpuszczalnych w żołądku wynalazków na miarę XXII wieku?

I jeszcze jedno...
Czy ktoś wie czy białe koraliki to czysty MPH hCl czy coś tam jeszcze utrudnia nam bhp ?

Z góry dzięki :hug:

[milionerzwyboru]

Przeczytałem znaczną część tego tematu i dosyć sporo się dowiedziałem.

Od razu zaznaczam, że mam wysoką tolerkę na stymulanty. Dawno temu feta, potem etylofenidat (kreski 30-120mg), A-PVP kreski 25-80mg, różne beta-ketony wciągane w średnich i dużych dawkach, 3-fluorofenmetrazyna a.ka. 3-FPH/3-FPM (70-150mg per oral, 40-120mg donosowo) oraz 4F-MPH w sporych dawkach i jeszcze wiele innych mniej znanych RC stimów (2-FA, 3-FA, 2-FMA, 4-FMA oraz jakieś bardziej egzotyczne fenidaty (dawki od średnich do b. wysokich).

Interesuje mnie metylofenidat (i przy okazji [offtopic wycięto]) w dużych dawkach z oficjalnych źródeł (tzn. na recke od lekarza) i w związku z tym mam dwa pytania:

1: Czy stara metoda wydzwaniania po prywatnych psychiatrach (i rozmowa bezpośrednio z nimi, a nie z jakąś rejestratorką) i pytanie od razu przez telefon, czy wypiszą mi to co chce jeżeli się umówię do nich na wizytę jest nadal względnie bezpieczna?

2. Czy taka metoda jest jeszcze w ogóle skuteczna, a jeżeli tak to mniej-więcej w jakim stopniu?

Jeżeli to cokolwiek pomoże to dodam, że chodzi o [Polskę].

Nie są to pytania bezpośrednio o źródła, więc mam nadzieję, że nie naruszam regulaminu forum, a jeżeli tak to bardzo przepraszam.

dzwoniłem do 20 psychiatrów, żaden nie potwierdził ze moze przepisac medikinet(o to pytałem) jeden powiedział zebym przyszedł i wtedy określi co mi jest, jednak nei wierze ze by przepisał, pewnie by chciał pomoć w inny sposób, i tez szkoda mi było kasy na bilet bo psychiatra oddalony o 90km

[Akhe]

Jak z dostępnością metylofenidatu w niemczech/ holandii?

[milionerzwyboru]

w niemczech jest sytuacja jak w polsce Ritalin na recepte i tez przepisuja restrykcyjnie jak i u nas