Podchodne tryptaminy, które zostały rozbudowane przy pierścieniu w pozycji czwartej – np. 4-HO-MET, lub psylocybina.
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
  • 4954 / 865 / 0
IUPAC: 3-[2-(propyl(ethyl)amino)ethyl]-1H-indol-4-ol
Formula: C15H22N2O


4-HO-EPT is a synthetic tryptamine. Very little data exists about the pharmacological properties, metabolism, and toxicity of 4-HO-EPT so there is a unique opportunity to study its properties.
  • 5184 / 915 / 0
ktos testowal ??

Na zagranicznych forach opisuja jako mocno mentalna , introspekcyjna substancje. Wizuale na srednim poziomie a euforia zauwazalna.

4-HO-EPT Trip Report to klucz.
Uwaga! Użytkownik ledzeppelin2 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 102 / 14 / 0
@up Mam w formie pellets 2szt po 30mg, ale w najbliższym czasie nic Ci nie odpowiem nt. tej substancji bo ten weekend już mam zarezerwowany z przyjaciółką na EPT (wolę zaczynać od korzeni ;) ), a później dwa tygodnie przerwy... więc najwcześniej w połowie czerwca przyjdzie kolej na 4-HO-EPT
życie to surfing
więc nie bój się fal
  • 102 / 14 / 0
W mojej subiektywnej klasyfikacji ulokowałbym 4-HO-EPT pomiędzy 5-MeO-MALT a 4-HO-MiPT. Mniej wizualna od miprocyny szczególnie przy OEV ale zdecydowanie bardziej mentalna i do ogarnięcia sytuacji na peaku.
Testowałem dwukrotnie dawkę 30mg w odstępie 2 tygodni i nie zauważyłem żadnego wpływu tolerancji na efekty badania.
Na pewno jeszcze do 4-HO-EPT wrócę - najchętniej gdyby była dostępna w samym prochu.
życie to surfing
więc nie bój się fal
  • 1444 / 75 / 0
08 lipca 2018astralsurfer pisze:
Testowałem dwukrotnie dawkę 30mg w odstępie 2 tygodni i nie zauważyłem żadnego wpływu tolerancji na efekty badania.
Do jakiej ilości hometa, albo homipta byś porównał intensywność efektów?
Wiem, że różne profile, ale orientacyjnie.
Będę za dwa dni wrzucał i w podobną dawkę celuję.
LSD - Piękna i Bestia
  • 1444 / 75 / 0
Wziąłem 30 mg czystej substancji i muszę przyznać, że było to trochę za dużo. Miałem wrażenie, że zwłaszcza na początku peaka substancja nie była w stanie dać mi więcej wizuali, a jedynie rosło zamieszanie w mojej głowie. Warto jednak brać pod uwagę, że tripuję teraz naprawdę max 2 razy w roku i widzę dużą różnicę we wrażliwości receptorów.
Ept różni się mocno od hometa, zwłaszcza w sferze mentalnej - sporo dysocjacji i na pewno więcej mroku, niż zapamiętałem z tego drugiego.
Nie doświadczyłem żadnych introspekcji, aczkolwiek celowo brałem w środowisku wypełnionym bodźcami wizualnymi, na pewno samemu w małym mieszkaniu mógłbym dużo bardziej "odjechać".
Trochę męczyła mnie stymulacja, bo musiałem walczyć ze sobą, żeby trochę posiedzieć i popodziwiać widoki w parku. Mimo tego, że byłem dosyć "poryty" (mam na myśli nadwrażliwość emocjonalną na przechodniów, syreny gdzieś w tle, szczekanie itp), to jednak dało się nad tym jako tako zapanować i złapać odrobinę dystansu do doświadczenia, nie tak jak np na kwasie, czy 5-meo-mipcie, które mocno narzucały mi klimat, zwłaszcza niepokoju.
Zdecydowanie lepiej się nadaje do spaceru, nawet powolnego, strzałem w dziesiątkę było wypożyczenie roweru, choć znowu łatwo było złapać syndrom Jasia wędrowniczka (jak mawiała pewna koleżanka) i po prostu jeździć bez wytchnienia.

Zaskoczyła mnie subiektywna długość peaku - przemieżając wielki park w te i wewtę i przysiadając co jakiś czas byłem pewien, że łażę tak już 3-4 godziny, a efekty były nadal bardzo intensywne, zwłaszcza wizualnie. Gdy jednak przy okazji sprawdziłem godzine, okazało się, że minęły nieco ponad dwie.
Tak czy siak, na tym etapie byłem zmęczony wszechogarniającymi wizualami i chciałem coś zjeść, żeby nieco przyspieszyć metabolizm, jednak z wiadomych powodów nie chciałem się wybrać do baru.
Tak naprawdę najbardziej mi się podobało, gdy peak schodził i wizualne nie były już takie wszędobylskie i zalewające, a mam wrażenie, że dzięki temu ładniejsze.
Zwłaszcza pod koniec, gdy słońce uwydatniło czerwienie, estetyka gry świateł na jesiennych drzewach była niemal seksowna.
Chętnie wrócę do tej substancji, ale tym razem wezmę około 25 mg.
LSD - Piękna i Bestia
  • 3216 / 908 / 5
10mg dodupnie 20 minut temu, czuję że się rozkręca. Na ten moment głownie splątanie i "ucisk" czoła"
Ponad godzinę później nic więcej, lekki ból głowy. Słabiej niż 10mg hometa, raczej jak 5mg (oralnie). Idę zjeść i ładuję 20.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=69736&hilit=Chef&start=170
Podziel się posiłkiem
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom

Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.

[img]
15 lat niechcianych badań. A teraz nowa rewolucja w psychiatrii

Specjalista z Wielkiej Brytanii nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami nowej rewolucji w psychiatrii. Psychodeliki, jak psylocybina i MDMA, zdobywają coraz większe zainteresowanie naukowców w leczeniu depresji i innych zaburzeń psychicznych.

[img]
Ekstrakt z konopi wykazuje wyższą skuteczność niż opioidy u pacjentów z przewlekłym bólem pleców

Ekstrakty z konopi pochodzenia roślinnego zapewniają lepszą ulgę w bólu oraz inne klinicznie istotne korzyści w porównaniu z opioidami u pacjentów cierpiących na przewlekły ból dolnej części pleców – wynika z danych z badania klinicznego opublikowanego w czasopiśmie Pain and Therapy.