TALK - Rozmowy [H]

[KickInTheEye]

[wycięto zbędny cytat]

moje pierwsze randez vous z ketą to było 5ml ketanestu oral, i to był najmocniejszy mój trip, mocniej dużo niż 100 iv

2016 paź 20, 18:58 /scalono

W Polsce dostepna jest tylko w bioketanie i ketanescie? Co najczesciej jest w lecznicach?

był jeszcze kiedyś pamięyam calypsol, ale bardzo niskie stężenie z tego co pamiętam, 10 ml 100 mg

[Uroboros]

Jak chcecie to ogarnąć to pytajcie weterynarzy. W końcu znajdziecie takiego, który zgodzi się na mały układ z wami, to tylko kwestia czasu.

przestrzegam przed dyskusją na temat źródeł ketaminy: będą za nią warny - surv

[szukamczegos]

Ile ketaminy aplikowa iv? Czy to wgl dobry pomysl?

[aired]

Pierwszy raz próbowałam ketaminy (z darkneta). 100mg sniffem, po 20min 25mg i po 15 min znów 25mg, ale te dorzutki już słabo czułam. Mogłam dorzucić 50mg od razu. Tripowałam w pokoju w ciemności. Chyba najbardziej podobała mi się spośród tych dysocjantów które jadłam do tej pory. keta jest taka "gładka", wydaje mi się że jest jakby kobieca w porównaniu do metoxy. To że krótko działa też jest fajne bo jest krótki ten okres na końcówce tripa gdy nic z niego nie wynosisz i czekasz tylko na sen. Mogłam się wyspać i nie mam rozjebanego dnia jak po innych dyso, a faza była ciekawa. Wydaje mi się że keta jest głębsza od MXE, bardziej oddziela od ciała, a jednocześnie bardziej trzeźwo się myśli co jest super. Nie było mocnych oevów. W sumie to się nie dziwię że ketę ludzie biorą na imprezy i chcę kiedyś takie jej zastosowanie wypróbować. Kiedy chcesz się pogrążyć w dysocjacji to robisz to, a kiedy chcesz ogarniać to też wychodzi... takie odniosłam wrażenie.

[djang0]

ile keta utrzymuje się w organiźmie? żeby można było wziąc MDMA i się nie zdysocjować do psychiatryka?

[EmeritusIII]

z MDMA to raczej zespół serotoninowy tylko
24h minimum czekaj

[Zgienty]

Jak ZS? Przeca ten mix to słynny kittyflip. Bardzo lekki, fajny, miły i przyjemny. Ja bym wziął średnią dawkę kety i małą MDMA.

[Uroboros]

Sam nieraz łączyłem dysocjanty (głównie MXE i DXM, które równie mocno wypierdalają serotoninę co K) z euforykami (głównie beta ketony typu 3-MMC) i zawsze świetnie się bawiłem, o ZS nie mogło być mowy. Jedynie raz doznaliśmy z kumplami (oni dziewicza tolerka, walili coś wtedy raz na kwartał i to zawsze coś innego) - i to wszyscy, a przynajmniej 3 z 4 - pływania w serotoninie i wręcz gęstego powietrza i minimalnych wizualów. Ale było to mega przyjemne uczucie (jeden kumpel z błogim uśmiechem przytulał się do huśtawki huśtając się i powtarzał tylko "O kurwa, Gruby, ale to jest zajebiste". Waliliśmy wtedy 3 dni i noce MXE (2 tripy (minimum 100mg+dorzutki) na 2 noce; do tego w dzień dawki 25mg wielokrotnie, na humorek do browarka i plażingu) i będąc na kolejnej takiej 25'tce na humorek zarzuciliśmy około 300mg świetnego sortu 3-MMC (większość oral). Ech, to Mielno :).

[WorekNaSmieci]

ketamina w takiej formie co na praktykach na medycynie się szczurom wszczukuje się nadaje ?

[djang0]

pomyślałem, że się udziele w tym temacie, bo ostatnio przezarłem sporą dawkę kety z dziewczyną i do konca nie wiem co przezyłem
ona normalne zalecane dawki oralnie brała ja sie zdecydowałem zarzucić na start 200 oral, było fajnie, wiec dorzucilem ze 100 snifem i 5 minut pozniej z 150-200 orala znowu, jak usiadlem na krzesle to nie wiem co sie zaczęło dziać, czas totalnie jakby sie zatrzymał, nagle zaczęło mi się wydawać, że wymyśliłem cały świat i działa na moich zasadach, więc współlokatorzy mają w chuju czy ćpam, pewnie nawet to popierają
ale do rzeczy, dziewczyna mówi, że dziwnie się zachowywałem, najpierw sie usmiechalem, po chwili sie wkurwiałem i tak w zapętleniu, co 2 minuty witałem się z nią jakby dopiero co przyszla chociaz byla caly dzien ze mna, jakby zapominalem non stop co było chwilę wcześniej, czy to ten k-hole?