Co bede z tego miał, pojde siedzieć?
Zgodnie z treścią art. 23 Kodeksu wykroczeń, jeżeli ukarany uchyla się od odbywania kary ograniczenia wolności lub wykonania nałożonych na niego obowiązków, a także w przypadku gdy ukarany wykonał część kary ograniczenia wolności, sąd zarządza wykonanie zastępczej kary aresztu w wymiarze odpowiadającym karze ograniczenia wolności pozostałej do wykonania, przyjmując, że jeden dzień zastępczej kary aresztu jest równoważny dwóm dniom kary ograniczenia wolności. Na postanowienie w przedmiocie zarządzenia wykonania zastępczej kary aresztu przysługuje zażalenie. Z powyższego wynika zatem, że sąd nie ma tzw. luzu decyzyjnego, co do orzeczenia kary aresztu za nie wykonywanie prac społecznych nałożonych na określoną osobę. Jak zaznaczył T. Grzegorczyk „Przez uchylanie się od odbywania omawianej kary należy rozumieć niestawienie się do wyznaczonej pracy w zakładzie pracy, placówce służby zdrowia lub opieki społecznej czy w instytucji lub organizacji społecznej, czy porzucenie jej, a także wykonywanie podjętej pracy niesumiennie, a ponadto uporczywe naruszanie ustalonego w miejscu jej wykonywania porządku i dyscypliny pracy. Natomiast uchylanie się od nałożonych obowiązków oznacza przede wszystkim niewywiązywanie się ukaranego z obowiązków, o jakich mowa w art. 22 KW, a więc przeproszenia pokrzywdzonego czy naprawienia wyrządzonej wykroczeniem szkody. Z kolei wykonanie przez ukaranego jedynie części kary ograniczenia wolności dotyczy sytuacji, gdy np. ukarany porzuci nakazaną pracę przez upływem czasu kary lub zwolni się, lub porzuci pracę w zakładzie, w którym dotąd pracował, gdy kara wiąże się z potrącaniem wynagrodzenia na określony cel.
Złośliwość losu nie pozwala wyjść ze sztosu :!: :wall:
Jak się nie wykonuje ograniczenia wolności to oczywiście może to być zmienione na karę pozbawienia wolności (1 dzień kary poznawienia wolności = 2 dni ograniczenia)
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/be4ce6c4-9bf0-41fd-9575-5c228d7b96cd/IMG_20250302_100331.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250810%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250810T160002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=fd96c300bbf92906574e65eacd8ca31dd576869888a2e586565c00f70d18cf16)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.