Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
Jak przecholujesz to się możesz nie miło zaskoczyć. Spokojnie zwiększaj dawki do odpowiedniego momentu, aż będziesz zadowolony (albo i nie :scared: 8-( )
Szałwia jest przepotęrzna, nawet chyba bardziej od DMT dlatego zachowaj jak najwięcej spokoju i rozwagi w eksperymentach.
Może zacznij 0d 20mg 20X ekstraktu, powinno być ok na początek.
Życzę powodzenia i odwagi.
Próbowałem metody żucia kulki i robi robotę. Trzeba bardzo dużo liści, wchodzi powoli przez jakieś 20-30min trzyma długo ale słabo. W smaku jest dość obojętna, nie mógłbym powiedzieć że ma nieprzyjemny smak. Metoda kulki może być dobra na zaznajomienie się z klimatem działania tej rośliny, ale działanie z żutych liści vs palonego mocnego ekstraktu to dwie kompletnie inne sytuacje. Żute liście to lekka psychodela, abstrakcyjny poprawiony nastrój w kierunku śmiechawy, a palony ekstrakt to the ultimate high.
Nie wiedziałem, a szkoda bo żułem wiecej razy niż paliłem większe dawki.
Tak jak u góry napisane, Podróż jest o wiele subtelniejsza i transująca pod warunkiem że za bardzo się nie angażujesz w zewnętrzny wymiar. Do tego najlepiej w ciemni (jak chyba każdy naturalny enteogen), totalne odcięcie przybliża kontakt z sally i pozwala się wkręcić do wewnątrz swiadomości.
Co do smaku to bym polemizował....jest zajebiście gorzki, przynajmniej z moich roślin.
Tak na boku to ile gramów potrzebujesz aby odczuć efekty i jaka jest twoja sprawdzona metoda Anon?
Dzięki za odpowiedz
Teoretycznie nie ma przeciwskazań, jednak pamiętaj aby trzymać ślinę jak najdłużej bez przełykania, no i paiętaj o prywatnej przestrzeni,
sally jest bardzo nieśmiała ta drogą podania
Sorki za głupie pytanie, ale dla mnie to naprawde sporo.
Podobne ilości zawsze rozbijałem na trzy, cztery razy w trakcie sesji.
Więcej miejsca w paszczy = dokładniejsze żucie i lepsza kontrola mięśni odnośnie odruchu przełykania.
BTW: 5 gramów liści zerwanych w gorący dzień to już całkiem spoko transik, nawet 2g z małym buszkiem suszu z mixem z mj jest nawet mocne jak na tak małą ilość, dające piękny afterglow który tak naprawdę lubię bardziej od samego tripu.
Podczas jednej sesji odkryłem że najlepszy sposób na ,,żucie,, to w rzeczywistości rozcieranie liści zębami, powoli i delikatnie z odpowiednim naciskiem.
Z czasem przestajesz myśleć że w ogóle to robisz, dzieje się to w zupełności odruchowo, a ty po padasz w ten dziwny stan gdzie ciało a w szczególności twarz poktywają tysiące ostrych igiełek, z przepływającymi falami gorąca.
Zawsze odnoszę wrażenie delikatnego ciepłego wiatru głaszczącego ciało i najbliższą przestrzeń do okoła, tak jaby sally objawiała swoją eteryczną, między wymiarową naturę właśnie w ten sposób.
Ta roślina naprawdę posiada ogromną świadomość i inteligencję.
BTW; także odczuwasz moczopędne właściwości?? Tak samo jak przy innych disso mogę sikać bez przerwy, ale Szałwia pod tym względem bije wszystko na głowę. Pod koniec sesji latam co 5min.
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Flara wyniuchała narkotyki. Były ukryte w paczce
Ponad pół kilograma amfetaminy przechwycili funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego podczas rutynowej kontroli przesyłek w sortowni w Pruszczu Gdańskim. Narkotyki ukryte w paczce zostały wykryte dzięki czujności psa służbowego Flara.
