Raczej bardziej szkodliwe są dodatki do tytoni bo np. te gotowe mają rozpulchniacze które powodują że liście pęcznieją powietrzem przez co palą się szybciej i mniejsza masa tytoniu jest w już zgilzowanym, takie rozwiązanie jest zupełnie nieopłacalne w shagach,bo taki tytoń starczyłby na dłużej.
Koncernówy palę gdzieś 3-4 minuty a skręta na filtrze 5.3 w blecie standard 7-8 :D
Polecam też nauczyć się skręcania w łapkach, bez maszynek, nie jest to trudne a można zaoszczędzić mnóstwo miejsca w kieszeniach.
Po dojściu do wprawy, takie skręty wyglądają nie gorzej niż takie z maszynki.
Ja skręcam koło dwóch lat i wolę dalej skręty niż koncerny, chyba że davidoffy które są przezajebiste ale drogie motzno.
Z shagiem na eksperymentować czyli dodawać rzeczy typu goździki i ma się djarumy
Ogólnie dla fanów doznań polecam zwinąć papierosa z miętowym tytoniem na przykład Mac Barena i dać do tego filterek mentolowy, mrozi płuca :D
Crowe27 pisze:Od kiedy zwijam samodzielnie papierosy, zwykłe kupne szlugi z paczki smakują dla mnie jak siano. Używam głównie maszynki automatycznej GIZEH, niby trudniej się nią zwija niż zwijarką manualną, ale po nauczeniu się zwinięcie szluga zajmuje ~20 sekund. A jako że zwijarka automatyczna jest w postaci takiego metalowego pudełka, można do niej wsadzić bletki, tytoń i filterki i mieć wszystko w jednym miejscu. Jak już umie się tym ustrojstwem posługiwać to gotowy szlug tak fajnie wyskakuje po zamknięciu :D No i specjalny kształt, żeby leżało lepiej w kieszeni :)
Te już zrobione Marlboro, Luckie Strike smakują do niczego.
Davidoffy jeszcze w miarę dają radę tylko.
A jak wygląda automatyczna zwijarka?
To ta z kawałkiem takiej gumy nawiniętej na dwie rolki?
Crowe27 pisze:Teraz kupiłem pierwszego w życiu Zware Shaga, marki Turner. Mocny, ciemny tytoń, ale jakoś niekoniecznie bardzo mi podpasował póki co.
Call me Mr. Sandman, I'm sellin' all these hoes dreams
A to nie są tytonie do fajki?
Call me Mr. Sandman, I'm sellin' all these hoes dreams
Call me Mr. Sandman, I'm sellin' all these hoes dreams
Jerycho pisze:Tak samo mam.Crowe27 pisze:Od kiedy zwijam samodzielnie papierosy, zwykłe kupne szlugi z paczki smakują dla mnie jak siano. Używam głównie maszynki automatycznej GIZEH, niby trudniej się nią zwija niż zwijarką manualną, ale po nauczeniu się zwinięcie szluga zajmuje ~20 sekund. A jako że zwijarka automatyczna jest w postaci takiego metalowego pudełka, można do niej wsadzić bletki, tytoń i filterki i mieć wszystko w jednym miejscu. Jak już umie się tym ustrojstwem posługiwać to gotowy szlug tak fajnie wyskakuje po zamknięciu :D No i specjalny kształt, żeby leżało lepiej w kieszeni :)
Te już zrobione Marlboro, Luckie Strike smakują do niczego.
Davidoffy jeszcze w miarę dają radę tylko.
A jak wygląda automatyczna zwijarka?
To ta z kawałkiem takiej gumy nawiniętej na dwie rolki?
Te Zware smakują mi jakąś wędzonką. :DCrowe27 pisze:Teraz kupiłem pierwszego w życiu Zware Shaga, marki Turner. Mocny, ciemny tytoń, ale jakoś niekoniecznie bardzo mi podpasował póki co.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.