Czy w bagażu rejestrowanym (wielkiej walizce na kółkach) mogę mieć litr GBLa w oryginalnym opakowaniu (środek do czyszczenia graffiti, skład chcemiczny itd) i kilka kartonów LSD? Gdzie schować LSD? Czy jeśli zawinę kartony w folię aluminiową to nie będzie ich widać na skanerze czy wręcz przeciwnie - folia będzie wyraźnie widoczna?
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
rrd pisze: Czy w bagażu rejestrowanym (wielkiej walizce na kółkach) mogę mieć (...) i kilka kartonów LSD? Gdzie schować LSD?
rrd pisze:Podłączę się żeby nie zakładać nowego tematu. Pytanie jest teoretyczne.
Czy w bagażu rejestrowanym (wielkiej walizce na kółkach) mogę mieć litr GBLa w oryginalnym opakowaniu (środek do czyszczenia graffiti, skład chcemiczny itd) i kilka kartonów LSD? Gdzie schować LSD? Czy jeśli zawinę kartony w folię aluminiową to nie będzie ich widać na skanerze czy wręcz przeciwnie - folia będzie wyraźnie widoczna?
A i nie wiem jak jest na innych lotniskach bo za dużo nie latam, ale w Gdańsku celnik wyłapuje losowe osoby i przykłada papierowy pasek (wyglądający jak papierek lakmusowy) do rąk, tułowia i nóg, potem go pakuje go pod jakiś skaner. Podobno sprawdza czy dana osoba nie dotykała narkotyków i materiałów wybuchowych , wiec radzę uważać
Co do giebla nie będę doradzał, bo to nie stosuję i nie przewożę, ale co do kwasa to chyba trudno o łatwiejszy do przemycenia materiał. Dużo podróżowałem i bardzo często zabierałem ze sobą kartoniki, w torebce foliowej, w aluminium albo włożone w książkę. Ta ostatnia opcja wcale nie jest taka zła, zakładając, że książka nie jest z jakiegoś powodu wilgotna, to przez kilka godzin kartonikowi nic się nie stanie.
A tak w ogóle to należy pamiętać, że to całe skanowanie na lotnisku ma celu wyłapanie terrorystów, a nie przemytników, więc patrzą co w bagażu może przypominać bombę, a kawałek papieru zawinięty w folię bardziej przypomina np listek gumy do żucia niż materiał wybuchowy.
Nie ma więc co zbytnio się tym stresować. Oczywiście jak wpadniesz to umywam ręce
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/d/dda335e3-f77d-4a49-a96a-cfd0cb464396/424976918_122128118282142944_5850246726189444776_n.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250825%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250825T043501Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=aaa232f95cd4aff3b95d7d1552c4bc17bc55c8e4a42d5dddc26e1b150c409b70)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.