Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
  • 3452 / 723 / 9
W naszym kraju dla wielu osób jest to płyn ustrojowy. alkohol jest niezbędny by tu egzystować. U mnie jest to ok. 6 piw. Min. 4. Ostatnio miałem dzień bez. Na drugi dzień już tylko czekałem na wlew browara w otwór gębowy. Obstaje przy piwku. Nie chce wchodzić na pułap wyższych stężeń, by nie dostawać "pląsawicy". :-D Piwo to moje paliwo. A jaka jest wasza dawka profilaktyczna?
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 640 / 118 / 0
A co za różnica, czy wypijesz 4-6 piw, czy ćwiartkę wódy? etanolu przyjmujesz tyle samo.

Żeby trzymać się tematu, z alkoholem znam się od wielu lat. Przez większość czasu piłem co weekend kilka piw. Obecnie alko może dla mnie nie istnieć, a faza kojarzy mi się tylko ze zjebaniem umysłowym. Zero plusów, same minusy. Co gorsze, nie potrafię przebywać w otoczeniu pijanych ludzi. Zawsze łapie mnie irytacja lub wręcz agresja, jak ktoś zaczyna pierdolić mi śmierdzącym wyziewem do ucha.
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3452 / 723 / 9
Bo piwa pijesz wolniej i sobie płyniesz a nie uderzasz to zaćmienie umysłu. Właśnie alko to depresant, więc służy chyba żeby uderzyć w noda. Dziwi mnie kulturowy fenomen ostrych najebek gdzie ludzie za wszelką cenę próbują ogarniać zamiast sobie przynoddować. Wtedy jest to uważane, że "spadłeś", jesteś pizda. Aczkolwiek i tak społeczną spuścizną jest to, że piję każdego dnia.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 4807 / 267 / 0
Zgienty, masz alkoholowe skręty?
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 3452 / 723 / 9
Jeszcze nie i mam nadzieje się ich nie dorobić. Po prostu lubie piwo.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 4807 / 267 / 0
Po piwie też są, ale trzeba wiele czasu żeby się dorobić. Dla Twojej informacji ja piłem po 8 piw dziennie, zawsze strongi i po 3 miesiącach się zaczęło. Delirka jak skurwensyn.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 446 / 66 / 0
Nie pije na codzien, ale 4 piwa i mam totalny luz. Ewentualnie 200g wódki
  • 4 / 1 / 0
Jak mialem ciągi konczace sie u czubków na odtruciu to w szczycie 0,7 troche piw na podtrzymanie i na noc 0,5 litra albo tez 0,7 juz nie pamietam a potem jak juz nie dawalem rady i musialem konczyc ciąga to mniej bo juz nie dawalem rady utrzymac w kałdonie i po prostu rzygalem juz po 1 piwie czy tam kieliszku wódki
  • 1534 / 196 / 0
srednio 6-7 piw , raz więcej raz mniej, raz z wódka raz bez .. i tak od paru lat , dzien bez piwa to przebieranie nogami i chodzenie po ścianach w sumie i mysli zeby isc i walnąć to piwo i sobie ulżyć
  • 480 / 73 / 0
Jak jeszcze piłem alkohol (ryzykowne picie) to w tygodniu wypijałem wieczorami od 100ml do 300 ml whisky, a w piątek i sobotę 0,5l-0,7l. Jak piwa to trzy wieczorem w tygodniu.
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.