w ostatni weekend miałem przyjemność testować phenibut. jakieś 2 tygodnie Wcześniej już brałem 1g ale spektakularnych efektów nie zauważyłem, ale może przez to ze byłem w grupie znajomych i nie miałem okazji poszerzać swojej strefy komfortu. w miniony weekend byłem na weselu i w sobotę z samego rana na pusty żołądek wrzuciłem 3 kapsułki phenibut xt sns (czyli 1,5g). Fizycznie czułem się normalnie i pojawiła się myśl ze to gówno jednak nie działa albo działa słabo. Zorientowałem się ze jednak działa kiedy w połowie imprezy jakaś obca
dziewczyna z uśmiechem na twarzy i błyskiem w oczach powiedziała mi, ze mnie podziwia, bo przyszedłem sam (bez osoby towarzyszącej) nie pije alkoholu a bawię się świetnie. Wtedy zdałem sobie sprawę z tego, ze faktycznie zagaduje do wszystkich (nie ważne czy to facet, jakaś stara ciotka, czy zajebista laska). Czułem się trzeźwy i to żeby zagadywać do innych wydawało się takie naturalne. Sypałem żartami jak z rękawa, byłem elokwentny i błyskotliwy. To mnie jeszcze bardziej nakręciło i nawet najbliższa rodzina oraz znajomi mówili ze mnie nie poznają, bo na co dzien jestem raczej introwertykiem. W dzień poprawin (nie brałem już fenibuta bo boje sie szybko rosnącej tolerancji) kiedy wszedłem na sale to poczułem sie jak VIP. Te uśmiechy kobiet i szacunek mężczyzn były wymowne. Każdy od razu chciał się ze mną przywitać i zamienić kilka zdań.
Reasumując, phenibut to zajebista substancja na pewność siebie i przełamanie nieśmiałości. w interakcjach międzyludzkich masz po prostu wyjebane na to co inni o tobie pomyślą. Jak narazie planuję używać 1 raz w tygodniu na jakaś imprezę bo cholernie boje się tej tolerancji. Kiedyś próbowałem wszelkiego rodzaju benzo jako remedium wstydu. Niby tez miałem na wszystko wyjebane, ale w towarzystwie nawet nie chciało mi sie odzywać, jak ktoś pierdolił bez sensu to nawet nie chciało mi sie wchodzić w dyskusję. Po fenibucie jestem pełen energii, bronie swojego zdania, uśmiecham się do wszystkich i jestem duszą towarzystwa
Firefly999 pisze:Wypróbuj coś z agonistów receptorów Gaba B, np. Fasoracetam, dostępny bez recki. Na forach można poczytac że elegancko cofa tolerancje na phenibut, baclofen itp.
Też nie znosze gbl'a głównie przez to że trzeba dolewać by klepało i ciągle trzeba chodzić z buteleczką, i świecić oczami że się piję wodę mineralną :-P
Firefly999 pisze: Myślicie że przy dawce 1,2 g dwa razy w tygodniu będę mógł się cieszyć tym preparacikiem do usranej śmierci :D?? , czy przyjdzie tolerka i magia zniknie :-(?
ohmerci pisze:
Teraz zastanawiam się jak mogę pozbyć się tej tolerki. Znalazłem informacje, z czego również sporo osób potwierdza, że piracetam potęguje działanie phenibutu lub w jakimś stopniu zmniejsza tolerancje na tą substancję. Jadłbym GBL, ale nie mam ochoty latać z buteleczkami przy sobie.
Jedyny sposób, żeby na fenibucie (czy na gbl) znowu było "magicznie" to dorzucenie stymulantów(czyli sztucznie dodajemy dopaminy i noradrenaliny). Do fenibutu idealnie pasują długodziałające amfetaminy typu 2-FA, 3-FA. Ale to jak wiadomo ma sporo minusów...
No ale jak już raz magia zniknie, raz się uzależnimy to baj baj. Z fenibutu zostaje nam jedynie zamuła spowodowana działaniem na gaba-b i blokadą kanałów wapniowych.
Firefly999 pisze:Wypróbuj coś z agonistów receptorów Gaba B, np. Fasoracetam, dostępny bez recki. Na forach można poczytac że elegancko cofa tolerancje na phenibut, baclofen itp.
Tyle że fenibut ma tak złożony profil farmakologiczny, że to za mało - oprócz gaba-b jest blokada kanałów wapniowych, jego działanie na dopaminę (co w połączeniu z poprzednimi daje właśnie tą magię no i to ten element, który najszybciej bezpowrotnie zanika przy częstym używaniu) dlatego wątpię, żeby fasoracetam zdziałał cuda. U mnie na pewno magii nie przywrócił. A szkoda.
Pierdolisz. Po pierwsze GBL i fenibut to co innego i z GBL jest sprawa bardziej skomplikowana. Twój sposób z stymulantami to oszukiwanie a działanie będzie zupełnie inne. Upregulacja GABA-B mi pomaga na fenibut i bawie sie nim do dzis od kad go poznałem. Jest sporo info o tym w necie, nie jestem jedyny. Dopamine też sie da upregulować ;). A za magie GBL odpowiada dużo więcej rzeczy niż agonizm GABA-B. I owszem faso potrafi czynić cuda :D. Ile dawkowałes fasoracetamu i jak długo.?
Jedyny sposób, żeby na fenibucie (czy na gbl) znowu było "magicznie" to dorzucenie stymulantów(czyli sztucznie dodajemy dopaminy i noradrenaliny). Do fenibutu idealnie pasują długodziałające amfetaminy typu 2-FA, 3-FA. Ale to jak wiadomo ma sporo minusów...
No ale jak już raz magia zniknie, raz się uzależnimy to baj baj. Z fenibutu zostaje nam jedynie zamuła spowodowana działaniem na gaba-b i blokadą kanałów wapniowych.
boozer86 pisze:Chodziło Ci pewnie o antagonistów. Powinny pomóc zredukować upregulacje gaba-b.
Bover93 pisze:@boozer86
Ile dawkowałes fasoracetamu i jak długo.?
I jeszcze jedno pytanie: Czy sam fasoracetam daje jakieś efekty ala phenibut tylko w mniejszej skali?;P
Ja phena biorę 1-2 razy w tygodniu w dawkach 2-4g. Ale to już nie jest to co kiedyś...
To jeśli działa odwrotnie do phen to jeśli stosujesz oba tego samego dnia nie powinno wychodzić na zero:D czy ja coś źle rozumuję:p
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/6/6cdaae51-480d-4142-9436-61860829f3ad/goose_bumps.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250607%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250607T202702Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=9862630e5eaa5287e4cbf443fb2c9c8c250e54637f23f4d867c14267e29348b6)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mystery-fungus-bp-corinne-hazel-1100x734.jpg)
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU
Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/metaukropol.jpg)
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.