Berig pisze: Przykład: w niedzielę tripowałem na 45mg 2C-C, będąc na selegilinie od ponad 2 tygodni. O 17 przyjąłem psychodelik, o 18 rozpoczął się peak - moi przyjaciele poinformowali mnie ok. 21, że substancja zaczyna schodzić, a o 23 znikły wszelkie efekty. Natomiast mój peak trwał od 18-stej do... uwaga... 1 w nocy - 7 pieprzonych godzin. Dodatkowo przez dobre 45 minut walczyłem o to, by nie wylądować na pogotowiu, skoczyło mi poważnie ciśnienie, zacząłem się dusić i osłabłem. Ratowałem się klonazepamem (1mg), co nie zmieniło długości działania. Ostatnie wizuale znikły ok. godziny 6 nad ranem. Daje nam to 12-13h działania dla substancji, która powinna wywoływać dwa razy krótsze doznania.
A jeśli wziąć np połowę standardowej dawki 2cb w celu wydłużenia tripa to było równie niebezpieczne? Wiem, że ciężko odpowiedzieć na to pytanie, ale zawsze mi się marzyło 2cb które nie kończy się zanim człowiek się zatopi na dobre w CEVach.
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
JestemSoba-Chyba pisze:Potwierdzam, 3 godziny się rozkręca, działa do około 15. Ale ten kurewski bodyload. I to właśnie przez te pierwsze pare godzin
Jestem jednocześnie pechowcem bo tryptaminy są niesamowite, ale zawsze mnie dręczą, szczególnie czuje to na sercu. Wielka szkoda bo 4homipt to czysta magia.
Homologi, izomery i pochodne dimetoksyamfetaminy. Coś się ostało ;-)
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”
Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.
