TALK - Rozmowy [H]

[Kaina]

Powiedz mi skąd ja to znam... Przed przygodą z fetą nie miałam takich problemów... Teraz na karzdym kroku pompka daje o sobie znać. Biore stosunkowo niedługo, bo półtora roku, ale to wystarczyło, żeby sobie krzywde zrobić! . ..Niedomykalność mitralna i trójdzielna, po polskiemu- nabyta wada serca. Lekarz dziwił się że nabawiłam się tego gówna w tak krótkim czasie( wcześniej byłam zbrowa jak rybka) ale na szczęście dla mnie, nie wnikał... Mimo wszystko niczego nie żałuje. Poprostu żyje tak, żebym póżniej mogła powiedzieć... przynajmniej się nie nudziłam :-D A co do kawy... MIODZIO :-D To lek na każde zło ;-) Działane zbawienne.

[Fasolkaaa]

Ja brałam nieco krócej ale wystarczyło... Poza tym doszedł do tego wysiłek fizyczny po fecie (jakieś imprezki, jazda na rowerku :nuts: ) i podejrzewam, że głównie to tak nabroiło. Dlatego teraz jak np. łykam pixę ( a niestety te nasze to w dużej mierze feta :-( ) dwa tygodnie przed planowanym zarzuceniem żłopię musujący magnez, jem dużo gorzkiej czekolady, wcinam aspirynę, żeby trochę tej pikawie pomóc. No i przed wszytskim nie szaleję już jak kiedyś :-/ . A fety - NIE TYKAM!

[wisior]

ja tak samo...korewski ból..ruszyc sie niemozna i czlowiek ma wrazenie ze zaraz wykorkuje. <_<

[szklany_cukierek]

I dlatego pytam : Po co dorabiać się dodatkowo ??..
Mnie white lady zawsze wykręca tak porządnie ,że nawet przez myśl nie mignełoby mi wzmacnianie jej działania...

[jst]

tak właśnie. też nigdy niczym się nie dobijam bo i po co. jak działa to działa opór, a jak schodzi to się dorzuca i tyle :-)

[wisior]

problem w tym ze wciągach juz po niej czujesz sie normalnie a nie jak na gfazie..wiec sie wzmacnia czymkolwiek zeby poklepalo albo zeby wydawalo sie ze klepie.

[jst]

nie pisz za wszystkich.

[Maniak_17]

Chyba lepiej sie dojebać kawą niż speedem nie? - To nie było pytanie.

[dobson]

Ja tam ew. używam coli, czasem fajke ;-)

[wisior]

nie pisz za wszystkich.

do mnie to bylo?