Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 3156 • Strona 84 z 316
  • 0 / / 0
Do poprzedniej rozkminy z rozkruszaniem:
kartka papieru (złożona na 2-3), sypiemy kryształki, składamy kartkę żeby się z boków nie wysypało, kładziemy na równą twardą powierzchnię i przyciskamy całość łyżką ;) wychodzi zupełny puder, a jak boicie się o marnotrawienie towaru to i kartkę można wpierdolić xD

życie sobie trzeba ułatwiać... ;)
  • 0 / / 0
Co do dawkowania. Mozecie powiedziec ze jestem nienormalny ale moj 1 raz z 3mmc i 4cmc to bylo po 0.5g. Wlasciwie to kazdy moj raz bylo po tyle. Mniejsze ilosci jakos srednio mnie robili. I mam tu pytanie. Czy tylko ja mam tak ze bo bk nie mam ochoty na dorzutke? Po amphie mialem i to dosc spora. Czy moze ktos tak jeszcze ma? Moge miec nawet w worze 10 g a i tak nie mam ochoty na wiecej tego dnia.
  • 640 / 118 / 0
Zależy od stażu. Z tego, co tutaj piszą, pół grama klefedronu daje kilka godzin jazdy. Jeśli więc nie masz dużego przebiegu na liczniku, tyle zabawy powinno cię w zupełności satysfakcjonować.

Chęć na dorzutkę przy ketonach bierze się stąd, że działają intensywnie, ale krótko. Ledwie zrobisz babkę w piaskownicy, a mama woła na zupę. Więc tupiesz, płaczesz, rzucasz piaskiem i robisz kreskę na odwróconym wiaderku, a mamie odkrzykujesz piskliwie "jesce nie, za chwile!!!" Po kresce zabawa trwa nadal, ale masz już w głowie tę świadomość, że nie możesz przeholować, bo przyjdzie ojciec i zrobi ci wstyd przy koleżkach. Więc i zabawa nie daje już takiej frajdy.
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 0 / / 0
Co do przebiegu to przez prawie pol roku dzien w dzien lecialo 3mmc. Pozniej mialem przerwe jakos 2.5 miesiaca i teraz znowu z klefem sie bawie. Wszyscy moi znajomi musieli dorzucac ja natomiast takiej potrzeby nie mialem i nie mam. Moze ktos mi wytlumaczyc czym jest to spowodowane? Moge powiedziec jeszcze tyle ze nie walac nic z 2-3 dopada mnie wtedy straszna ochota zeby poleciec.
  • 977 / 221 / 0
GreenLotus pisze:
Czy tylko ja mam tak ze bo bk nie mam ochoty na dorzutke?
Na początku przygody z b-k nie miałem ochoty na żadne dorzutki, pełny woreczek z 3-MMC mógł leżeć spokojnie nieruszany przez wiele tygodni, gdy już brałem to jednorazowo 200mg i koniec zabawy. Dopiero wraz z upływem czasu zrobiło się częściej i więcej, najpierw jedna dorzutka...potem dwie, trzy...Później już standardowo - do samego końca ile by nie było i może nóż widelec coś jeszcze wyskrobie z pustego woreczka...a może jakieś okruszki spadły na dywan?
  • 0 / / 0
Fruktoza co do tych okruszkow na dywanie - gdy wciagne kreche to tak po 2 minutach wylizuje karte stol i worek gdy jest pusty ale po tych 2h nie mam najmniejszej ochoty aby cos dorzucic. Wole wtedy posiedziec ze sluchawkami na uszach i przezyc zjazd psychiczny :p
  • 129 / 34 / 0
Tak jak piszą wyżej, uważaj mi starczyły 3-4 miechy żeby z jednej wrzuty lecieć do końca wora i myśleć o bk poza weekendem. Do tego ten fetysz przerzuca się powoli na inne zabawki, może nie miejsce na takie pytanie ale czy z odstawką to mija, jeżeli jest w średnim stadium??

Do tego opinia sortu w prochu od dwudziestoczterogodzinnego sprzedawcy. Na początku rzuca się w oczy objętość gdzie 5 wygląda jak 10, dużo w nim wilgoci. Niestety nie miałem czasu pozbyć się jej przez co tak potężnych szczurów to mój nos nigdy nie widział i za chuja nie dało się przetrzymać tego w nosie, spore straty materiału. Do tego zapach typowy jak u czwórki tylko że o wiele intensywniejszy, porównać mogę do chemicznych migdałów. Działanie stymulujące takie jakie powinno być, euforie ruszało dobrze do 3 szczura lekko do 5 trzymały po 1h. Kolejnych 5 wogle nie dawało szczęścia tylko stymulowało ciągle tak samo a czas działania oscylował w 15minutowym peaku i 25min falowym działaniu, tu z pomocą przyszło whisky i zielsko w końcu pojawiła się jakaś tam euforia. Wór się skończył spać się nie dało i 24h w łóżku
  • 194 / 12 / 0
Kochanek Heleny pisze:
Jak chcesz zeby klef Cie zaskoczył to polecam tak ze 500mg lub wiecej w zaleznosci od tolerki w bombce, oral. Na wejściu klatkowanie obrazu i te sprawy, ale w sumie do żadnego klubu nie polecam takiego dawkowania, cieżko z chodzeniem i staniem, o mówieniu nie ma nawet mowy:)
Klef mnie ponownie zaskoczył, ale dawka była ogromna, a ważę tylko 70 kg. Gram na jeden raz - o 23:30 załadowałem 750 mg w napoju, a o północy sniff 250mg %-D

Rozjebało mnie strasznie, ciężko było składać życzenia noworoczne, a jak wróciłem na domówkę, to założyłem słuchawki i 2h rozpływałem się przy starym, dobrym trance :diabolic:

Wszystko było ok, oprócz tego, że jak peak zaczął mijać, to miałem oczy jak po 200mg MDMA, lekko sepleniłem i miałem trudności ze składnią. Jednak wódka zrobiła swoje i wróciłem do "trzeźwych" po 2:00. Potem dorzutki już nic nie dawały.
  • 978 / 121 / 0
Gram klefa ło matko aż mnie wątroba boli:(
  • 194 / 12 / 0
Fakt, odpalając po tym szluga prawie się porzygałem :kotz:
ODPOWIEDZ
Posty: 3156 • Strona 84 z 316
Artykuły
Newsy
[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".