...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 119 • Strona 2 z 12
  • 361 / 41 / 0
HashChomik pisze:
Światło, z całym szacunkiem, ale polecenie mu najebania sie jest kretyńskim pomysłem.
Może faktycznie jakiś zajebiscie dobry pomysł to nie jest, ale w ostateczności jak się ma duże ciśnienie żeby się naćpać to działa - najebać się i iść spać żeby nie myśleć o ćpaniu. Byle na dłuższą metę tego sposobu nie stosować.
  • 2652 / 382 / 0
Przeczytałam nazwę tematu i parskłam. To mnie rozwala - co zrobić, żeby móc ćpać, ale nie czuć głodu?

Światło polecił zachlewanie się. Ćpunki podlansowały go karmicznie, bo ćpunkom się to podoba. Ćpunki chcą wierzyć, że jest jakaś genialna alternatywa, która pozwoli im nie myśleć, a alkohol wydaje się całkiem niezłym pomysłem. Sęk tylko w tym, że żadnego głodu tym nie niwelujemy, jedynie zmniejszamy jego subiektywne odczuwanie. Organizm dalej się męczy, dodatkowo jest poddawany jeszcze większej intoksykacji.

Potem standardowo wszystko wraca ze wzmożoną siłą i ćpunki szukają kolejnego, zajebistego sposobu na zabicie głodu.

Światło przechodzi sam siebie w metodach oszukiwania psychiki. Wie, co mówi, w końcu jest w tym najlepszy, a ćpunki widzą w nim alko-mentora.

btw. inny scenariusz - ćpunek postanawia rzucić ćpanie na jakiś czas, żeby zmniejszyć tolerkę i postanawia, że żeby zabić głód będzie uprawiał sport. Biega codziennie po parku myśląc o tym, jak zajebiście będzie w końcu przyjebać strzała.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4807 / 267 / 0
Światło napisał że to metoda dla desperatów i grozi wjebaniem się w alkoholizm ślepa pindo, a nie każdy jest podatny, większość przez alkohol cierpi i ratować się będzie tylko doraźnie.

Zresztą co ja jestem, Matka kurwa Teresa odpowiedzialna za wjebanych przećpańców? Lidzie mają mózg, nie muszą leźć za czyimiś radami jak lemingi.

Jedyną słuszną radę umieściłem w spoilerze - człowieku, nie chcesz problemów? Trzymaj się z dala od wszelkiego ścierwa. Jak nie dasz rady się powstrzymać zastanawiaj się dalej jak to rzucić aż w końcu żałośnie zdechniesz i problem zniknie,
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 2652 / 382 / 0
Światło sam jest desperatem, który najpierw wskazuje "drogę", a potem liczy, że "mądrzejsze ćpuny" jej nie wybiorą.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4807 / 267 / 0
Oczami wyobraźni widzę te tłumy ćpunów na głodzie okupujące sklepy monopolowe. BO JA IM KAZAŁEM %-D

sorry że się powtórzę

człowieku, nie chcesz problemów? Trzymaj się z dala od wszelkiego ścierwa. Jak nie dasz rady się powstrzymać zastanawiaj się dalej jak to rzucić aż w końcu żałośnie zdechniesz i problem zniknie,
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 581 / 91 / 6
Blue_Berry pisze:
To mnie rozwala - co zrobić, żeby móc ćpać, ale nie czuć głodu?
Mikiov pisze:
Jakie są Wasze sposoby radzenia sobie z głodem narkotykowym? (...) tak naprawdę czasem brakuje mi pomysłów, co robić, aby się jakoś ogarnąć. Jak Wy sobie radzicie z tym problemem?
Mikiov pisze:
Wiem, że jestem w mega bagnie i grzęznę w nim coraz bardziej, ale chyba tak już musi być. Z jednej strony chcę się trzymać z dala od tego gówna, a z drugiej strony mega mnie do niego ciągnie. Paradoks.
Czyli to co cię rozwala to coś co sama sobie dopowiedziałaś? Bo z postów Mikiova wcale nie wynika to co napisałaś.

A co do światła to się zgadzam - zająć czas, czymś produktywnym najlepiej, ale od biedy po prostu go zająć. Od siebie dodam, jeśli masz trochę hajsu, pojechać w pizdu, na jakąś agroturystykę czy coś i nie wziąć ze sobą nic. Jak się złamiesz to zanim ogarniesz dragi na nowym gruncie będziesz prawdopodobnie miał trochę czasu na rozmyślenie się.
"moja jaźń w wyniku zawirowań stereofonicznych rozbiła się na 2 różne osoby,
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."

Najpierw masa, potem kwasa
  • 10 / / 0
Ostatnio bardzo trudno mi wytrwać. Szczegolnie że czesto łapie sie na podświadomym dążeniu do skołowania prochów.
Am­fetamina - nieza­wod­na przy­jaciołka - spędzi z To­bą całą noc, po­może w nauce, do­da od­wa­gi, a gdy Cię (o)puści poczu­jesz przyg­nębienie i cho­ler­ny jej brak... :-/ :-/ :-/
  • 4807 / 267 / 0
Mikiov. Mam wrażenie że jesteś na takim etapie - siedzę sobie spokojnie i nagle wchodzę na stronę vendora, wykonuję telefon lub robię coś innego żeby ogarnąć zapasy, płacę i... kurwa czekam z wyrzutami sumienia z chodzącym po głowie pytaniem "ale po co ja to zrobiłem". Następnego dnia, a jak się postarasz to już po kilku godzinach masz nerwowe odliczanie czasu aż przyjdzie list, dostawa i TAK, wreszcie można się naćpać i zapomnieć o poczuciu winy że mimo mocnego postanowienia poprawy chuj co z tego za przeproszeniem wyszło.

Ale to jest standard uzależnienia, to samo mają hazardziści - "o kurwa, jakim cudem całą noc siedziałem na automatach?", onaniści - "o kurwa, cały dzień waliłem?", nałogowi internauci - "o kurwa, wstałem o 8 rano a już 20 i nic nie zrobiłem siedząc na kompie?". Alkoholicy, seksoholicy, pracoholicy.

Chcesz rzucić, ale milion usprawiedliwień i powodów zawsze są bardziej przekonujące niż głos rozsądku. Masz możliwość zgłosić się na leczenie, ale moim zdaniem, powinieneś iść na nie ze świadomością że tak naprawdę nikt Ci nie pomoże, tylko Ty sam możesz walczyć. Terapia to tylko pomocna dłoń, ale jeśli nałóg jest silny nawet tej dłoni nie chwycisz.

Zresztą popatrz ilu tu ludzi, także tych wyglądających na ogarniętych i kompetentnych którzy sami mówią że nie ukończyli odwyku, byli wyrzucani za brak dyscypliny lub po prostu za brak chęci trzymania się w ryzach.

Licz na siebie.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 10 / / 0
Masz racje Światło.
Am­fetamina - nieza­wod­na przy­jaciołka - spędzi z To­bą całą noc, po­może w nauce, do­da od­wa­gi, a gdy Cię (o)puści poczu­jesz przyg­nębienie i cho­ler­ny jej brak... :-/ :-/ :-/
  • 2652 / 382 / 0
rzabanakwasie pisze:
Czyli to co cię rozwala to coś co sama sobie dopowiedziałaś? Bo z postów Mikiova wcale nie wynika to co napisałaś.
A jak ma wynikać, skoro moja odpowiedź bazuje na treściach wyczytanych z międzywierszy? To jest ćpuńska filozofia. Post Mikovia nie przekonuje mnie w żadnym stopniu do jego "postanowień". Przeciwnie - każe sądzić, że jest to zwykła, ucieczkowa przykrywka osoby nie do końca świadomej swojego położenia.

Nawet nie liczę na to, że się ze mną zgodzi, ale nie ma tu czystej chęci pokonania uzależnienia, dlatego sprowadzam to do typowego, narkomańskiego rozumowania - móc ćpać tak, aby uniknąć wszystkich negatywnych skutków i objawów. Problem w tym, że to niewykonalne.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 119 • Strona 2 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów

Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

[img]
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie

Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.

[img]
1 na 50 przewoźników był karany za narkotyki – nietypowe badanie z Holandii

Holenderski urząd statystyczny CBS (Centraal Bureau voor de Statistiek) opublikował wyniki nietypowego badania, mogącego wskazywać na powiązania między branża narkotykową a innymi, legalnymi sektorami gospodarki. Skupiono się przy tym na właścicielach firm oraz prezesach, a na szczycie rankingu pojawili się między innymi przewoźnicy.