Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 165 • Strona 13 z 17
  • 77 / 8 / 0
Oczywiście, że się da. Ale nie przez takich ludzi jak Ty. Wybierz sobie dział, w którym będziesz stałym bywalcem za rok może dwa.
Uwaga! Użytkownik Darektictac nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 236 / 19 / 7
Darektictac pisze:
Ale nie przez takich ludzi jak Ty.
O chuj ci chodzi człowieku, już ci napisałem żebyś przestał mi imputować jakieś bzdury. Implikujesz sobie jakąś wyższość nie mając ku temu żadnych podstaw. To trochę chore, to ty tu jesteś wrakiem, a ja ćpam na święta. Nie inaczej, nie wiem co próbujesz mi wmówić i dlaczego.
Uwaga! Użytkownik chujkurwa jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 207 / 16 / 0
Bo się nudziłem. Bardzo często ćpałem, bo nie było nic innego do roboty no i niestety zaczęło się to z czasem przeradzać w ciągi.
  • 203 / 8 / 0
bo miałem czas i sprzęt to co miałem robić? ograniczać ? %-D
Advisor pisze:
Advisor: każdy giet to jeden grzech, np. :" tu masz za kontrolę przepływu informacji ruska szmato"
Advisor:"tutaj za nie udzielenie pomocy marynarzom na Kursku"
Advisor:"tu za bycie nacjonalistą"
Odczynnik▸wody kromka
  • 92 / 3 / 0
grzdyl pisze:
Bo się nudziłem. Bardzo często ćpałem, bo nie było nic innego do roboty no i niestety zaczęło się to z czasem przeradzać w ciągi.
Tak jak mówiłem, w ciągi wpadają ludzie bez ambicji. Bo jeśli ktoś ma naprawdę jakąś pasję np. muzykę i grę na instrumencie to poznając dragi szybko zauważy, że jeśli się w nie wjebie to może się pożegnać ze swoimi aspiracjami i marzeniami.

To był główny powód dla którego rzuciłem metę i inne stymulanty w piździet. Póki była faza to było wszystko okej, ale w dłuższym okresie czasowym traciłem wszelką motywację i popadałem w apatię. Tak jak wcześniej zwykle grałem na gitarze po 6 godzin dziennie, bo mnie to wciągało tak po jakimś czasie brałem gitarę może na godzinę co 2-3 dni. Co ciekawe około 1,5 miesiąca po rzuceniu tego chujstwa wróciło do mnie życie i motywacja do robienia różnych rzeczy.

Wspomnę jeszcze tylko, że wcale nie jebałem dużo (w krytycznym momencie z 2 razy na tydzień), a to już wystarczyło, żeby zrobić ze mnie tymczasowego wraka :-)
  • 207 / 16 / 0
Akkerman pisze:
Tak jak mówiłem, w ciągi wpadają ludzie bez ambicji. Bo jeśli ktoś ma naprawdę jakąś pasję np. muzykę i grę na instrumencie to poznając dragi szybko zauważy, że jeśli się w nie wjebie to może się pożegnać ze swoimi aspiracjami i marzeniami.
Ambicje to ja mam. Gorzej z motywacją, której spadek jest spowodowany ćpaniem, więc to takie błędne koło.
  • 92 / 3 / 0
W takim razie masz niewystarczająco silne chęci, aby powalczyć o te ambicje. Widocznie, dla Ciebie ważniejsze są dragi. Musisz zdecydować, czy je ograniczysz, albo czy zostaniesz w przyszłości zwykłym odrzutem społecznym i wrakiem fizycznym oraz psychicznym. O ile już nim nie jesteś.
  • 493 / 105 / 0
Akkerman pisze:
grzdyl pisze:
Bo się nudziłem. Bardzo często ćpałem, bo nie było nic innego do roboty no i niestety zaczęło się to z czasem przeradzać w ciągi

Tak jak mówiłem, w ciągi wpadają ludzie bez ambicji. Bo jeśli ktoś ma naprawdę jakąś pasję np. muzykę i grę na instrumencie to poznając dragi szybko zauważy, że jeśli się w nie wjebie to może się pożegnać ze swoimi aspiracjami i marzeniami.
Nie, nie zgodzę się z tym kompletnie !!! W ciągi wpadają też ( a może przede wszystkim...) ludzie z ambicjami. "Bo jeśli ktoś ma naprawdę jakąś pasję np. muzykę i grę na instrumencie to poznając dragi szybko zauważy, że " stymulanty(przynajmniej przez x miesięcy) bardzo poprawiają zdolności intelektualne, zmniejszają stres podczas gry na żywo, realnie podnoszą poziom gry, pozwalają na dłuższe ćwiczenia. A mj zawsze pomaga w improwizacji i komponowaniu, daje feeling, zwiększa kreatywność... Niestety gdy masz wielkie ambicje i poznasz dragsy to sam widzisz, że po nich jesteś sprawniejszy( no przez te x miesięcy, jeśli chodzi o stimy...), a wtedy trudno sobie odmówić..... Także duże ambicje raczej są czynnikiem, który popycha człowieka w ciąg....
Po zażyciu nie kontaktuj się ani z farmaceutą, ani z lekarzem, sam(a) wiesz, że Ci sz(kodzi)...
  • 920 / 163 / 0
ponieważ narkotyki są wciągające. w ciagu kilku lat używania doszedłem do etapu posiadania zawsze na stanie a wtedy ciężko nie robić ciągu. ciągne amfe tak już pare lat....
  • 879 / 190 / 5
Akkerman pisze:
Tak jak mówiłem, w ciągi wpadają ludzie bez ambicji.
W ciągi wpadają też ludzie ze zbyt dużymi ambicjami, którzy nie radzą sobie z presją. Np. ja.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
ODPOWIEDZ
Posty: 165 • Strona 13 z 17
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?

Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...

[img]
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki

Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.