TALK - Rozmowy [H]

[drlooney]

Nigdy nie byłem w ciągu. Gdzie jest wasz boge teraz wraki?

Only sajko czy początki?

Po prostu nie jestem jebanym wrakiem. xDD
Może Cię zdziwię, ale da się ćpać z głową i rozumem.

Samo ćpanie nie jest mądre, więc to taki paradoks, ale wiem o czym mówisz, bo sam miałem parę znikomych, krótkich ciągów (parę dni), które nie są zaliczane oficjalnie do ciągów. ^^

[chujkurwa]

Samo ćpanie nie jest mądre, więc to taki paradoks, ale wiem o czym mówisz, bo sam miałem parę znikomych, krótkich ciągów (parę dni), które nie są zaliczane oficjalnie do ciągów. ^^

Nie mówiłem, że ćpanie jest mądre, tylko, że można to robić z głową. Poza tym, jakby się chwile nad tym zastanowić, to może i być w tym jakiś cel i kilka profitów.

[drlooney]

Samo ćpanie nie jest mądre, więc to taki paradoks, ale wiem o czym mówisz, bo sam miałem parę znikomych, krótkich ciągów (parę dni), które nie są zaliczane oficjalnie do ciągów. ^^

Nie mówiłem, że ćpanie jest mądre, tylko, że można to robić z głową. Poza tym, jakby się chwile nad tym zastanowić, to może i być w tym jakiś cel i kilka profitów.

Typowe myślenie ćpuna. >.< Profity z ćpania.

[chujkurwa]

Typowe myślenie ćpuna. >.< Profity z ćpania.

Nie powiesz mi, że z ćpania psychodelików nie ma profitów. Poszerzają horyzonty mocno. To samo dyso. Dzięki niektórym stymulantom/nootropom można się bardziej efektywnie uczyć. Z jeszcze innej strony, deprsanty z gieblem na czele mogą polepszać relacje międzyludzkie, a benzo przełamać lęki i pozwolić na wyjscie ze spierdolenia. Można by wymieniać dłużej, ale nie chce już bardziej offtopować. Wszystko jest dla ludzi, jeśli korzystamy z tego mądrze, a nie napierdalamy w ciągach to naroktyki mogą być jedną z lepszych rzeczy które nas spotkały w życiu. Albo będą twoją zgubą, albo szansą. Wybór należy do Was.

[drlooney]

Typowe myślenie ćpuna. >.< Profity z ćpania.

Nie powiesz mi, że z ćpania psychodelików nie ma profitów. Poszerzają horyzonty mocno. To samo dyso. Dzięki niektórym stymulantom/nootropom można się bardziej efektywnie uczyć. Z jeszcze innej strony, deprsanty z gieblem na czele mogą polepszać relacje międzyludzkie, a benzo przełamać lęki i pozwolić na wyjscie ze spierdolenia. Można by wymieniać dłużej, ale nie chce już bardziej offtopować. Wszystko jest dla ludzi, jeśli korzystamy z tego mądrze, a nie napierdalamy w ciągach to naroktyki mogą być jedną z lepszych rzeczy które nas spotkały w życiu. Albo będą twoją zgubą, albo szansą. Wybór należy do Was.

Tylko na czas działania substancji. ;)

[Clark]

@chujkurwa,
Polecam Ci zapoznać się z postami starych wyjadaczy dyso, chociażby z użytkownikiem Nagniot. Może wyciągniesz coś z tego, naiwny chłopcze.

[chujkurwa]

@chujkurwa,
Polecam Ci zapoznać się z postami starych wyjadaczy dyso, chociażby z użytkownikiem Nagniot. Może wyciągniesz coś z tego, naiwny chłopcze.

>starych wyjadaczy
>korzystamy z tego mądrze, a nie napierdalamy w ciągach
Słowa klucze.

Tylko na czas działania substancji. ;)

Poszerzony światopogląd zostaje, zdobyta wiedza zostaje, nowe sieci neuronowe zostają, znajomości zostają, wzorce zachowania na benzo zostają.
Co ty mi tutaj pieprzysz.

[Darektictac]

Przecież takie rzeczy są normalne dla trzeźwych ludzi. Skoro potrzebujesz być naćpany, aby funkcjonować no to masz duży problem i jeszcze o tym prawdopodobnie nie wiesz. Na tym forum tacy młodzieńcy jak Ty, mówiący o rozsądnym ćpaniu są regularną rozrywką.

[Lorrenzo]

Pewnie kiedyś też mówił, że tylko trawka i nic więcej.

[chujkurwa]

Pewnie kiedyś też mówił, że tylko trawka i nic więcej.

Przecież takie rzeczy są normalne dla trzeźwych ludzi. Skoro potrzebujesz być naćpany, aby funkcjonować no to masz duży problem i jeszcze o tym prawdopodobnie nie wiesz. Na tym forum tacy młodzieńcy jak Ty, mówiący o rozsądnym ćpaniu są regularną rozrywką.

Znów ktoś implikuje mi coś o czym nie ma pojęcia. Po pierwsze nigdy nie mówiłem, że skończę na trawce, zawsze byłem wszystkiego ciekawy, musiałem wszystko wiedzieć, wile rzeczy chciałbym poczuć, choć jeden raz. Po drugie nigdzie nie napisałem, że potrzebuje jakiegokolwiek narkotyku, żeby funkcjonować, po prostu wymieniałem ich pozytywne strony. Nie wiem skąd ta konkluzja w ogóle, chyba po prostu próbujecie usprawiedliwiać swoje zwraczenie, traktujecie to jako coś nieuniknionego na drodze narkotyków, próbujecie zredukować swój dysonans poznawczy, podreperować ego, to zrozumiałe. Ale możecie mi wierzyć, da się ćpać cokolwiek i nigdy nie skończyć w ciągu. WSZYSTKO JEST DLA LUDZI.