"SDB-006 is a drug that acts as a potent agonist for the cannabinoid receptors, with an EC50 of 19 nM for human CB2 receptors, and 134 nM for human CB1 receptors. It was discovered during research into the related compound SDB-001 which had been sold illicitly as "2NE1".
Ten kanna jest u jednego z dostawców, niebawem go dostanę.
Ktoś próbował i ma już z nim doświadczenie ?
Karacz to to nie jest, ale na pewno działa wyraźniej jak EG-018.
Melvin Burgess
eso pisze:jezeli jest to cos lajtowego w stylu th018 to chetnie bym stestowal.
trochę mocniejsze od EG-018 ale i tak słabe.
dobre na sen.
Profil bardziej uspokajający. Trzeba sypnąć trochę więcej by go wyczuć,
działa subtelnie i bardzo przyjemnie.
Ile czasu trwa peak?
Owszem,byłby idealny. Nic bardziej odpowiedniego aktualnie nie ma, chyba,ze niewiele mocniejsza fluorowa wesja. Peak w zależności od tolerki oczywiście, z moją to mniej niż 5 minut :D z małą pewnie około 30 minut
Melvin Burgess
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
