hyperreal.info to największe polskie repozytorium informacji o substancjach psychoaktywnych. Aby wziąć udział w dyskusji i zobaczyć wszystkie działy, koniecznie rozważ założenie konta.
U nas możesz rozmawiać o wszystkim. Ważne, abyś przed napisaniem czegokolwiek, zapoznał się z istniejącymi tematami, w czym może pomóc wyszukiwarka, dostępna po zarejestrowaniu się w naszym portalu.
Ze względu na to, że substancje psychoaktywne są w Polsce wciąż nielegalne, lepiej załóż konto z innym nickiem niż na pozostałych portalach. Nie stosuj jednak kont jednorazowych, gdyż nie odzyskasz wtedy hasła.
Po zarejestrowaniu się
masz pełen dostęp do działów i wyszukiwarki, możesz kontaktować
się z innymi członkami społeczności, a poza tym zniknie też
irytujący baner z informacją, którą teraz właśnie czytasz ;-)
Na całym hyperrealu obowiązuje nasz
regulamin.
Nie stosując się do niego, możesz stracić konto.
Spora część forum jest moderowana, w trosce o jakość
dyskusji oraz komfort uczestników portalu.
Jeśli zauważysz jakiś post naruszający regulamin, nie wahaj
się go od razu zgłosić. Kliknij w odpowiednią ikonkę u góry
tego postu, a my zajmiemy się resztą. Nie akceptujemy zachowań,
które obrażają innych.
Na ile Wam starcza 5g noopa? Ja zacząłem 10 marca i za 2 tygodnie wszystko mi się skończy :/ Ogólnie, to przez pierwszy tydzień aplikacji dojapnie coś tam czułem, takie może pobudzenie na granicy placebo, teraz nie czuję absolutnie nic. Pierwsze 2 tygodnie to był też mega wkurw, wystarczyła błahostka, teraz już tego nie ma, albo może jest, ale dorzucam jeszcze EPH, więc to też może być powód lekkiej nerwowości. Nie jestem w stanie obiektywnie ocenić, czy to działa. Przekonam się niedługo jak zakończę terapię, czy będzie "powrót do szarej rzeczywistości". Intelektualnie też nie zauważyłem nic specjalnego. Wpływ na zapamiętywanie żaden. Jedynie to działanie jak lekkie ssri-tu widać, że w kontaktach towarzyskich jest lepiej.
Ciągnąc leczenie jeszcze te 2 tygodnie, czy zrobić sobie tydzień przerwy, aby zbić tolerancję, która podobno rośnie bardzo powoli?
Pół ale ty wiesz, że dziennie się je 90 mg noopeptu a nie po 500 mg, a efekty zaczynają się dopiero po 2 tyg. regularnego stosowania i dobrej diety?
AlienZombie 3-4 gramy jak się skończą to miesiąc przerwy + dysocjanty i powtórka.
Neuroenek nie do końca ja czułem i widziałem, coś jakbym obserwował jak bardzo mi się poprawiło pomysłowość, doszukiwanie się różnych metod i ewentualności xD, wyobraźnia x 5 i generalnie wygrywanie dyskusji z każdym/wkurwianie się na grupkę ludzi, że tak wolno myślą gdy ja im na tacy już podałem cały plan który jest idealny XD
Uwaga! Użytkownik NieLubieZielska nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
@Pół nie spodziewaj się jakiegoś wystrzału czy coś. Działa. Ale to działanie jest tak jakby nie zauważalne. Jak chcesz sprawdzić jak na Ciebie działa to rób jakieś testy IQ. Zrób teraz, potem bierz i zrób następny i zobacz czy jest lepiej. To tyczy się większości nootropów. Nie działają doraźnie tylko wraz z upływem czasu polepszają nasze funkcję kognitywne.
Więc na ile dni starcza Wam 5g noopa? U mnie to ok. 60 dni.
Na początku suplementowałem 3x4 miarki noopa(czyli około 20-30mg noopa w pojedynczej porcji)+3x0,5g choliny(dwuwinian tylko), ale po 3 tygodniach zauważyłem, że proch "za szybko ucieka", więc aktualnie jest 4:2:2 miarki + do 1. dawki 0,5g choliny.
Po tych kwiecistych opisach spodziewałem się znacznie więcej w kwestii poprawy funkcji kognitywnych, no ale Wy wszystko lubicie zanadto ubarwiać(tak samo było z alfą vapo; miało być zajekurwabiście, a to tylko brutalne wypierdolenie(ale zajebiste )).
@NLZ nie wpieprzam po połówce noopepta dziennie, bo już dawno by mi się skończył :nuts: Chciałem się dopytać jakie ilości Wam schodzą np. miesięcznie, ale jak na razie to nikt nie raczył się pofatygować odpisać ;] Teoretycznie to te 2,7g na na 30 dni powinno schodzić, przy maksymalnym zalecanym dawkowaniu.
@Delikwent byli tacy co z e-szluga aplikowali i miało działać, więc chyba dużej różnicy być nie powinno miedzy folią, a e-cigiem :cheesy:
Jak wpływa alkohol na działanie noopeptu? Ile czasu po osatnim piciu musze poczekać, żeby kuracja była skuteczna? Jak nalepiej aplikować noopept?
Co z paleniem papierosów?
kofeina wzmacnia czy osłabia działanie ? Zazwyczaj zauważam u siebie, że po dłuższym używaniu kofeiny czuje się raczej gorzej niż lepiej. Tzn. bez kolejnej filiżanki rano w ogóle nie istnieje, pamięć i myślenie też gorsze. Chociaż filiżanka świeżo zaparzonej zielonej herbaty akurat nie szkodzi :).
Mogę normalnie stosować kurację bez choliny czy jest ona niezbędna ? Jaki ma wpływ na działanie noopeptu?
Ostatnio zmieniony 02 maja 2015 przez AlienZombie, łącznie zmieniany 2 razy.
@AlienZombie
dobre pytanie, bo na to niestety nie mogłem znaleźć odpowiedzi, a przyda mi się to do mojej kuracji :D
Opiszę trochę moją "przygodę", może się komuś przyda. Rozwlekła się nieopisanie, więc troche ją podzielę dla Waszej wygody
Ogólnie to ten cud rosyjskiej myśli farmakologicznej zamierzałem brać od 9 maja. Zbliżają mi sie dość ważne egzaminy i chciałem się wspomóc, ale zwyczajnie nie mogłem odpuścić sobie kilku dobrych imprez no i majówki stąd ta data, bo po 9 wszystkie lepsze melanże byłyby zaliczone i z czystym sercem (i na "czysto") mógłbym zajadać się tym prochem. Okazało się jednak inaczej i zacząłem się z nim zapoznawać jak tylko dostałem paczkę
Skąd noopept, opis specyfiku (zapach, smak, kolor)
Spoiler:
Tak więc jak tylko doszedł noopept postanowiłem go wypróbować. Doszedł z polskiego sklepu (choć towar mają od brytoli), wraz z kofeiną bezwodną, czerwonym microscoopem (ten, który, jeżeli dociśnięty i płaski, ma ok. 10mg) i pustymi kapsułkami. Samarka zabezpieczona, przezroczysta, wygląda naprawdę profesjonalnie. Proch biały, ma tendencje do sklejania się w grudki (Dla zabawy próbowałem walnąć sobie krechę, niestety proch przyklejał się jak cholera i do żyletki, i do kredytówki - więc nie polecam, nie udało mi się zrobić kreski :old: ). Gorzki jak diabli, ale można go utrzymać w buzi. Zapach szczerze mówiąc trudno mi opisać. Pisze się tu o starych ludziach, skarpetkach, ale też o miodzie :nuts: ja może po prostu powiem, że jest specyficzny. Mnie nie odrzuca, ale mnie mało rzeczy odrzuca - inni by pewnie uciekali :rolleyes:
Pierwsza dawka
Spoiler:
Pierwsza dawka z butów nie wywaliła, ale zaznaczę, że dzień wcześniej wypiłem ze 3 browary. I nawet pomimo tych trzech browców czuć było takie subtelne działanie. Przyjąłem pod język nie dużo, bo ok. 2-3 płaskie łyżeczki (20-30mg). Co się wydarzyło: lepszy odbiór kolorów (wydawały się bardziej żywe), niby wyostrzenie wzroku, lepszy odbiór bodźców słuchowych. Placebo? Być może, ale byłem wtedy nastawiony na to, że noopept to taka ciekawostka co jakoś specjalnie dużo nie pomoże (przy odbieraniu paczki doszedłem do postów, które go wręcz odradzały, mówiły, że działanie na granicy placebo etc).
Godzinę później jarałem zielsko. Faza czysta, i znowu - nie mogę określić na ile to działanie noopeptu, a na ile sensi prosto z krzaka (a nie jakiejś podłej maczany ). Tak czy inaczej, faza na +.
Impreza po noopepcie
Spoiler:
Dzień później rano przyjąłem 20mg, po południu 20mg. Poranne zarzucenie zbiło mi takie "zamulenie" i pobudziło. Podobnie dawka popołudniowa. Tego samego dnia miałem kolejną imprezę. Alkoholowo "zamykało się" to w ok. 4 i pół browara, 2 kamikaze, 3 konkretnych shotach wódy. Wszystko pite spokojnie, bez chęci do napierdolenia się. Alkohol szybciej uderzył do głowy, jednak "najebanie" było "czyste", tj. bez jakiegoś "zamulenia", gadania głupot itd. Filmu zerwanego nie miałem, nie padłem po 2 browcach (jak to było pisane w tym wątku) etc. Potem niestety zostałem poczęstowany bynajmniej alkoholem (dostałem 100mg 5-mapb - moje ostatnie spotkanie z tym specyfikiem i innymi gównami, w końcu jestem sportowcem i intelektualną przyszłością tego narodu :wall: ) i już pamiętam trochę mniej (brakuje KILKU wspomnień, a nie całej nocy po przyjęciu tego specyfiku), ale znów - bez chorego zerwania filmu i leżenia zezgonowanym w kiblu.
Tydzień z noopeptem
Spoiler:
Lecimy dalej, bo (nie)stety biały proch kusił i stwierdziłem, że spróbuję się zabawić jeszcze parę dni (dziś jest ostatni, o czym za chwilę) i potem odstawka aż do planowanego rozpoczęcia kuracji.
Brałem go dość nieregularnie (brak stałych godzin, może stałe pory...), ale starałem się utrzymywać stałe dawki. Szło 2x20mg rano i po południu. Pojawiła się niestety duża senność, która schodziła po przyjęciu kolejnej dawki. Przeszkadzało to w funkcjonowaniu , ale nie zniechęciłem się. Pomimo picia w weekend nie zauważyłem, że noopept nie działa. Nauka itd. nie szły może jakoś wybitnie w górę, ale efekt antydepresyjny, motywacja i taka "łatwość' w porozumiewaniu się były, choć też subtelne. Wygląda na to że Ноопепт musi się rozkręcić i używki jednak trochę na niego wpływają :D tak czy inaczej, pojawiło się też u mnie coś co jest często tutaj wspominane, mianowicie NIESAMOWITE SNY . Normalnie swoich snów nie pamiętałem. Teraz pojawia się ich kilka w ciągu nocy, często tworzących logiczną całość, zapamiętuje je nawet z najmniejszymi szczegółami. Ciekawostka - sny erotyczne, normalnie miłe, ale nie jakoś niezwykle intensywne... teraz są prawdziwą "poezją" :rolleyes: . Uwaga też na kofeinę - ja trochę zaszalałem i na raz poszło 200-300mg, trochę mną telepało. Dawki 100mg na raz nic jednak szkodliewego nie robią, ale czuć, że mocniej "kopią".
Trochę o "diecie"
Spoiler:
Pojawiają się tutaj "pytania" o paliwo dla mózgu. Ja jakoś specjalnie diety nie zmieniałem, ale chodzę na siłownię i biegam, pracuję nad sylwetką i stąd też mam dietę, obecnie idzie bardzo dużo węgli (w ryżach, kaszach, jem sporo bananów). Do nauki (i dla przyjemności wieczorami) robię sobie dzbanek herbaty (pokrzywa+czystek+melisa, z konkretną łyżką miodu) Może się to komuś przyda, w końcu kasze itd rozkładają się powoli na glukozę, a miód to taki szybki cukrowy strzał, więc mój mózg miał pożywkę :) Suplementuję się też takimi witaminowymi oraz mikro i makroelementami "Stackami", tabletki spelniają ponad 100% GDA wszystkiego, niektórych elementów znacznie ponad te 100%. Nie jem dodatkowo choliny, czasami rankami jem jajka. Stąd wątpię, czy jej zakup jest potrzebny, ale też nie chcę wprowadzać zamieszania i obalać tego, co zostało napisane w tym wątku.
Co teraz zamierzam zrobić (powrót do wcześniejszego planu)
Spoiler:
Dziś poszło już 20mg. Zazwyczaj piszę na luzie, dobieram słowa bez problemu, często z moich wypowiedzi powstają prawdziwe eseje -noopept jeszcze bardziej to "podkręcił". Zauważyłem też delikatną irytację innymi, ale może to kwestia obecnej choroby. ok. 20-40 minut po zażyciu pojawił się delikatny ból głowy, który już zniknął. Dziś zamierzam przyjąć ok. 60-80mg, natrafiłem na ciekawą informację, ze taka dawka może pokazać pazur. Jeśli nie, to po prostu będzie mnie bolała głowa i będę wkurzony na cały świat. Jednakże jeśli nie spróbuję, to się nie dowiem :)
Egzaminy mam pod koniec maja, kurację i odstawkę WSZELKICH używek (oprócz kofeiny) zaczynam po 8-9 maja. Zamierzam zacząć od dawek 20x3, jeśli się nie uda lub efekty nie będą zadowalające, to podbijam do 30x3. Zostało mi jeszcze tak z 1,6g, więc ze spokojem starczy. Może się zakocham w tym specyfiku jak pokaże pazur - już teraz nie marudzę na niego, a jak pisałem - nie jestem modelowym, stroniącym ostatnio od używek osobnikiem zażywającym noopept ;] . Zamierzam też urządzić sobie mały detoks (głównie ziołowy - herbata czystek+bratek, jakieś tabsy z apteki na odtrucie, jedzenie ostropestu, zacznę częściej korzystać z sauny, zwiększę częstotliwość biegania itd.). Zdam relację po jakimś tygodniowym uczciwym stosowaniu, stay tuned :D
Podsumowanie krótkie, czyli plusy i minusy
Spoiler:
Hyperrealowicze, pamiętajcie, czytając to, że nie trzymałem się zasad suplementacji noopeptem (używki), nie byłem do niego nastawiony specjalnie pozytywnie i stosowałem go jedynie tydzień bez specjalnej diety, która wspomogłaby mój mózg Plusy:
- kolory wydają się żywsze - zauważalny efekt antydepresyjny - jest jednak subtelny - delikatna motywacja - realizuje swoje cele, nie opieprzam się itd
- delikatna, subtelna, "na granicy placebo" stymulacja - czuję się, jakbym miał więcej energii, ale nie jest to takie wybicie jak po np optymalnej dawce kofeiny czy innego naturalnego stymulantu (brałem, ale nie planuję już brać innych, no, może skuszę się jeszcze na te "motywacyjne" dawki EPH :old: )
- "czyste fazy" po zielu, alko itd, wydaje mi się też, że zwiększyły się moje "możliwości w intoksykowaniu organizmu", że się tak wyrażę :finger:
- lepszy odbiór dźwięków - wydaje mi się, że to placebo, ale naprawdę mam takie wrażenie. Szczególnie "świeżo" po przyjęciu nowej dawki
- bogatsze sny, które są zapamiętywane - uwaga, nie są jakieś poronione - są ciekawe, często odnoszą się do tego co ostatnio mi się przydarzyło. Minusy: - dość duża senność, która już zniknęła. pojawiła się ok. 3-4 dnia zażywania
- czasami trudno utrzymać proch w ryju :kotz:
- minimalna irytacja. Zaznaczałem jednak, że kiedy ona się pojawiła, byłem (jestem) chory.
Jak widać, więcej plusów niż minusów. A nie nastawiałem się, że będzie to jakieś NZT czy inne gówno. Po prostu chciałem, żeby lepiej mi się wkuwało na egzaminy :listen:
To by było na tyle, więcej info za ok. 2-3 tygodnie. Ale walnąłem elaborat. I to w... chwilkę jak patrzę na zegarek :nuts:
Uwaga! Użytkownik DoktorMelon nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych
W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.