2. pseudoefka - zajebista, bardzo mi się podobała, ale potem zaczęło się już robić chujowo. Brałem z nadzieją na zajebisty dzionek, a było tylko pełno nerwów, przyspieszone bicie serca, pociłem się jak świnia. Do tego całkowity brak snu, trzeba było zarzucić coś na sen.
3. alkohol - jak już zaczniesz chlać, to nawet jakbyś już usypiał to chce się jebnąc kolejnego kielicha
2.DXM - jako drug kocham i nienawidzę. Ciekawe, dziwne i pozytywne wspomnienia - jednak wjebałem się w to psychicznie i staram się go teraz unikać
3.benzydamina, 3 saszetki - rownież efekt strucia,ale tu już wystąpiły efekty psychiczne także 3miejsce :)
metoksetamina- świeżak przejechał się na pierwszym i na dobrą sprawę ostatnim dysocjancie.
2. Bliżej niezidentyfikowane syntetyczne kanna w dziwnym stężeniu, ogólnie trzymam się od nich z daleka.
3. alkohol - paradoksalnie czasami to on robi największy rozpierdol.
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
do tematu:
benzydamina - tylko raz czulam sie po tym dobrze, wrecz swietnie, tylko pozniej nie moglam wyjsc ze strychu, bo zamurowano wszystkie sciany. Po ok. 3-7 probach stwierdzam, ze dla tak niklych efektow wizualnych nie warto czuc sie jak nieudany eksperyment rosyjskich naukowcow.
alkohol - bo zrobilam po nim najwiecej glupot, moj partner byl od niego uzalezniony, kazdy to pije i nikt nie widzi w tym problemu, a to substancja bez watpienia problemogenna.
heroina - bo to chujowe, a chce sie tak czy inaczej. Bo prawie stracilam przez nia cos najwazniejszego w zyciu.
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
2. etanol - pancerz z waty milusi, ale zubażanie, spłaszczanie, i wzrok rozanielonej niemoty, to zdecydowanie nie to czego szukam.
3. GBL - j.w.
2. benzydamina - po prostu kurwa nie
3. GBL - do totalnego zeszmacenia niewiele u mnie potrzeba, a potem jak przy alkoholu.
Ja póki co żałuje tylko spotkania z a-pvp.
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Marihuana to gorsze wyniki w nauce i stres emocjonalny
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Jak wygląda Luksemburg 2 lata po dekryminalizacji marihuany? Bilans zysków i strat
Kiedy myślimy o luźnym podejściu do marihuany w Europie, przed oczami stają nam holenderskie Coffee Shopy lub portugalska dekryminalizacja. Jednak to Malta i Luksemburg dokonały prawdziwego przełomu legislacyjnego. Latem 2023 roku Luksemburg stał się drugim krajem UE, który oficjalnie wpisał prawo do uprawy konopi w ustawy.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
