Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
3-MeO-PCP może powodować poczucie terroru na początku. Taki dokładnie był mój pierwszy trip na tak na prawdę małej ilości. Poczucie nieuchronnie zbliżającej się zagłady. Siedzisz i umierasz, tu i teraz. Ciało raczej nie okazywało tego co działo się w głowie, a było mega nieprzyjemnie.
Jeden kumpel relacjonował, że po małej ilości za pierwszym razem miał ostry badtrip. I bardzo dziwne lęki. A był świeży ogólnie w temacie rc.
Potem już raczej nie ma badtripów. Wręcz rajcuje na kolejną fazę, moc, boskość i oświecenie. Tak się wydaje... Każdy, kto bliżej i częściej zapoznawał się z 3-MeO-PCP, musiał coś odpierniczać. Rzeczy, które z późniejszej perspektywy wydają się raczej dziwne, jak nie żenujące. Pokroju tego co można odwalać jak się odjedzie na miksie stimsy+alko. Ja na szczęście jakoś nie byłem za bardzo aktywny na tym, z czego się cieszę :D Mimo wszystko i tak mam poczucie, że miesza coś w receptorach i trochę rysuje beret.
Doświadczenie, wiedza nie pomogą, nie ma opcji, tylko ograniczenie użycia. Doświadczyłem tego sam i widzę po innych. Dwa, może trzy tripy, i dać sobie spokój. Albo potem jak na tym tripować, to bardzo rzadko, może raz na 2 miesiące. Swoje 3-MeO-PCP wywaliłem.
Nie warto się napalać na ten związek. Na żadne ćpańsko nie warto się napalać.
Wizji to ja po tym nie miałem, tylko abstrakcyjne, bezkształtne CEVy. Za to świetnie się grało i oglądało filmy.
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
Wstałam następnego dnia i przez moment było mi lepiej, a po chwili wszystko wróciło, choć z nieco mniejszym natężeniem. Koło południa napiłam się trochę wina; dwa kieliszki uśpiły mnie na godzinę czy dwie. Obudziłam się, wypiłam jeszcze jeden kieliszek i zasnęłam na kolejną godzinę; po wstaniu było już nieco lepiej. Po południu na szczęście potrzebowali mnie w pracy i przy ludziach poczułam się od razu nieco lepiej.
Generalnie przez cały czas kiedy to trwało czułam się strasznie samotna. Miałam wrażenie, że ludzie, których widzę są jak żywe trupy; że ja jestem martwa i wszystko inne też; wrażenie to spotęgował widok wyschniętych drzew i krzaków w drodze nad jeziorko i brak słońca przez cały pierwszy dzień. Drugiego dnia była lepsza pogoda i sam fakt, że świeciło słońce jakby trochę pomagał. Poza tym myślałam przez cały czas o problemach ludzi dookoła mnie, a akurat parę bliskich osób ma poważne problemy, i wydawało mi się, że teraz chyba nikt nigdzie na świecie nie jest szczęśliwy.
Te dziwne efekty ciągu niby nie sprawiły, że nie mogłam normalnie funkcjonować, odczuwałam je bardziej "w środku siebie" - nie wiem jak to lepiej określić - ale i tak dopisuję to do listy swoich najgorszych przeżyć związanych z dragami. Może się wydawać, że te wszystkie nowe dysocjanty to lekkie zabawki, ale przy nadużywaniu bardzo szybko potrafią pokazać ciemną stronę, a tam lepiej nie zaglądać, szczególnie jak się ma skłonności do przedłużania zabawy z narkotykiem "do końca worka". Ja resztę zapasów musiałam wyrzucić.
Selfish pisze:Ponoć właśnie mxe, ketamina w tym lepsze, że od pewnego momentu wciągają do hole'a i się leży zamiast iść odpierdzielać. Przynajmniej na zagranicznym forum tak czytałem. Czytanie o pcp to badtrip sam w sobie.
@son.of.the.blue.sky (subiektywnie) Za duże dawki na dorzutkach. Bazując na moim małym doświadczeniu z tą substancją - powinny być one 2-3-krotnie mniejsze od pierwszej dawki (o ile pierwsza była odpowiednia). Jak dorzucałem tyle co na początku albo zbyt często, to kończyło się to ciężko. Poza tym ta substancja jest średnia na ciągi, za szybko pojawia się dyskomfort i brak tego pierwszego super-efektu.
Do tego alkohol w sporych ilościach to zły wybór. Czy Twoja paranoja i problemy ze snem nie były mocno podkręcone przez alkohol i zjazd po nim? 3-MeO-PCP samo w sobie jest o tyle specyficzne, że zdarzyło mi się kilkukrotnie zastosować na uspokojenie przed snem. Skutecznie.
son.of.the.blue.sky pisze:Zamiast tego poszłam się przejść nad jeziorko, myślałam, że jak tak z godzinę połażę to przekonam samą siebie, że nie jestem bliska śmierci skoro moje serce wytrzymuje intensywny spacer, ale po powrocie czułam się tak samo źle. Na automacie ugotowałam obiad i na zmianę leżałam, włączałam i wyłączałam komputer i chodziłam w kółko po mieszkaniu, aż w końcu po południu dopadło mnie zmęczenie i zasnęłam.
son.of.the.blue.sky pisze:Te dziwne efekty ciągu niby nie sprawiły, że nie mogłam normalnie funkcjonować, odczuwałam je bardziej "w środku siebie"
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/d/d642c858-6f8c-4002-9e21-1b94be766cd8/splyw.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20251018%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20251018T183002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=7ba94f36a029f847840310b43941e8017b28ab615ca0c57c1cf5b125098cfd66)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowoczesnoscnahaju.jpg)
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjpregnancy.jpg)
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/clusterofpsilocybesub.jpg)
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/niemowlekokaina.jpg)
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych
Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.