Twój wynik neurotypowy (nieautystyczny): 47 na 200
Wykazujesz większość cech Aspi
Ciekawie... a myślałem że jestem po prostu 'dziwny' xD
Twój wynik neurotypowy (nieautystyczny): 190 na 200
Czyli chyba jest dobrze.
F84.5
Forum [H] -groza powszechnej anomii. Nie przesiąkajmy upadkiem, dbajmy o siebie. Można nie ćpać i żyć. Cel: zdrowie psychiczne. Szukam sposobów.
Memnog pisze:Jak żyć z taką diagnozą?
Dla ciekawskich:
[ external image ]
Twój wynik Aspi: 155(wcześniej - 165) na 200
Twój wynik neurotypowy (nieautystyczny): 61(wcześniej - 48) na 200
165 - 48 = 127
155- 61 = 94
Szkoda tylko, że nie mam dostępu do starego wykresu, bo coś się zjebało i wstawiłem szablon, a nie mój wynik.
Wniosek z mojego doświadczenia:
Jeśli ten test przyjmiemy za wymierny, to z pewnością mogę powiedzieć, że nie jest to stała cecha uwarunkowana genetyką. To, co przypisywane jest zespołowi Aspergera - a dotyczyło mnie w bardzo dużym stopniu w dzieciństwie - widzę jako sposób bycia, który wcale nie musi być dominujący w życiu osoby startującej od niemal całkowitego pochłonięcia nim. Zaobserwowałem u siebie niesamowicie dużą transformację niektórych z tych cech i nie sądzę, żeby taka "diagnoza" świadczyła o jakimś realnym ograniczeniu - takie życie jest po prostu większym wyzwaniem, niż u osobnika mocno neurotypowego; niesie też większe korzyści, jeśli stawiać temu czoła i nie definiować siebie jako "świra", a odpowiednio wykorzystać pewną odmienność.
Jak głosi napis na przejściu podziemnym w moim mieście: "Tylko nie wierz tym, którzy mówią, że nie da się". :-)
Twój wynik neurotypowy (nieautystyczny): 48 na 200
Wykazujesz większość cech Aspi
Ciekawe, biorąc pod uwagę że pracuję z ludźmi, choć zawsze wolę działać indywidualnie i po swojemu.
W sumie opis ZA pasuje do mnie jakby nie patrzeć...
Najprawdopodobniej podczas odwiedzin w krainie snów...
Wiara w prawdziwość moich słów może sugerować konieczność skonsultowania się z psychiatrą :-D
Memnog pisze:Jak żyć z taką diagnozą?
Uriel1 pisze:To wyjątkowo toporni ludzie i żadnego aspiego i tak takie stwierdzenie nie ruszy, a nawet przyzna rację ;)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.