Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
czy nikt poza mna nie doswiadcza po zejsciu MXE potwornego weltschmerza, uczucia pustki i wgl chec zwinac sie w klebek w kacie?
musze miec jakis alkohol albo benzo na ta okazje bo inaczej bede siedzial godzinami bez ruchu i gapil sie w sciane z zapetlona w glowie kwestia "bez sensu, wszystko bez sensu".
po DXM tego nie doswiadczam, zastanawiam sie czy to nie efekt mixowania MXE z ssri. z tego co wiem nikt raczej nie ma po MXE takiego, doslownie, psychicznego zejsca.
Ale rozkminilem juz czemu kazde przedawkowanie MXE konczy sie taka pustka pod koniec dzialania. Kwestia serotoniny. Jej ilosc jest ograniczona, a MXE powoduje w jakims stopniu jej wyrzut. Jesli przyjmujemy mala dawke to dziala swietnie "na humorek". Wieksze dawki wciaz powoduja euforie i konczac tripa a nawet po nim wciaz mam dobry humor. Ale jak przypierdole taka ilosc, ze nacpany latam od rana do wieczora, to po pewnym czasie serotonina sie konczy i zostaje sama dysocjacja, ktora w polaczeniu z niskim poziomem serotoniny powoduje uczucie pustki, samotnosci itp. (Jeszcze czas sie dluzy, zasnac nie mozna i ciezko cos zrozumiec z zewnetrznego swiata, o kontakcie z ludzmi nawet nie wspomne).
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
z drugiej strony ten stan i efekty pustki pojawiają się u mnie tym rzadziej im częściej biorę MXE, czytaj - występują głównie na początku ciągu.
Uroboros, z tą serotoniną coś może być na rzeczy. miałem rok temu taką teorię, zapodanie MXE powodowało przez pół godziny typową serotoninową euforię, gdy ona odpuszczała to pojawiało się uczucie pustki, na które pomagało dorzucenie MXE. potem w ciągach czas trwania euforii się skracał, a teraz to sam nie wiem... jeszcze biorę SSRI i 5-HTP i to może mieć wpływ, ponoć niebezpieczny mix, ale na zespół serotoninowy jestem zdaje się wyjątkowo odporny.
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
scr pisze:chodzi mi o to, że MXE wprowadza mnie w stan zupełnie innej osobowości, zupełnie innej świadomości. po MXE wchodzę do matrixa. normalny ja i normalna rzeczywistość nie istnieje. stan idealny, w którym bardzo ważna jest energia, afirmacja, zjawiska paranormalne i z rzeczywistego punktu widzenia magiczne. stan jak to ktoś napisał wyżej - głębokiej medytacji, gdzie bardzo łatwo osiągnąć absolutne oczyszczenie umysłu. dużo bym mógł jeszcze pisać, by go opisać - ale wolę to zrobić kiedy indziej, kiedy będę w tym stanie, bo dopiero wtedy opis będzie w 100% trafny.
wracając do meritum. ten stan wyłącza całkowicie stan normalny, natomiast stan normalny wyłącza tamten stan. naprzemian w swoich tripach na metoksie oraz tripach trzeźwości staram się uczyć i osiągać te rzeczy, które nie są dostępne w danym stanie, po MXE uczyłem się chodzić, ogarniać podstawowe rzeczy, robić prawie wszystko to co robię na trzeźwo. z kolei na trzeźwo gdy emocje już powrócą staram się iść w kierunku tego stanu który wyzwala MXE. nie umiem tego prościej wyjaśnić :)
aha, rzadko zaglądałem do M-hole, bo to psuje mi całą zabawę w ogarnianie i nie o to w tym chodzi, do ćwiczeń wystarczają mi dawki 30-10mg.
do listy efektów ubocznych dodam jeszcze - żołądek. nawet MXE podawane PR wali po żołądku, ale tylko tak od 50mg.
to jest w chuj dobre stary !
wlasnie tez o tym pomyslalem ostatnio na tripie, mam swoje pierwsze mxe 1g i bralem narazie 2 razy, i juz za 2gi razem wlasnie przemyslalem ze moge sie nauczyc czegos nowego, chodzi mi dokladnie o to:
ogolnie na trzezwo jestem czlowiekiem troche nerwowym co mi przeszkadza czasem, po malej dawce mxe na takim stabilnym tripie, chodzilem sobie po oswietlonym miescie w nocy, bylo bajkowo, zauwazylem ze moge byc calkiem spokojnym czlowiekiem i ze takim naprawde jestem... i naprawde widze jakis maly postep, jakos sie czuje lepiej :) rozwaznie bede sobie to ogarnial, bede tego sie uczyl i rozkminial dalej, pozdro
EDIT:
wgl cos mi sie w mozgu odblokowalo czy cos... 2tyg po tripie mxe jestem a ciagle sie czuje jakbym byl na "haju". Malo tego, wczoraj alko popijalem z wieczora, to kurde doslownie jak po mxe sie czulem... nie wiem ocb z tym, jakis afterglow taki dlugi czy co ?
Powód: Post pod postem.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/3/361e515d-fde1-43d6-8c52-1fa64f39d5a1/opium.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250808%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250808T085302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=35022f635b590913721901e55f35e52a0f7a3532d689ba48ea8c5228d642cf69)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/blume.jpg)
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume
Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.