TALK - Rozmowy [H]

[kowalskii]

2-metoksyamfetamina, OMA (nie mylić z 2-metylamfetaminą - 2-MA)
http://en.wikipedia.org/wiki/2-Methoxyamphetamine

Wie ktoś coś nt powyższego związku?

Dla porównania 4-metoksyamfetamina to PMA, która była przyczyną wielu zgonów (przegrzanie i wysokie ciśnienie było główną przyczyną zgonów, a pośrednim powodem było ładowanie drugiej, czy trzeciej dawki ze względu na długi wjazd - "nie działa po 40 min to dopierdolę").

Interesuje mnie czy OMA też ma takie niekorzystne działanie obwodowe.

[qlimatajox]

To się nazywa inaczej Ortetamina.

Taka słabsza feta mówiąc bardzo w skrócie
Z ang. Wiki:

...In animal drug discrimination tests it substituted for dextroamphetamine more closely than either 3- or 4-methylamphetamine, although with only around 1/10 the potency of dextroamphetamine itself

[kowalskii]

Ortetamina to 2-METHYLamfa.

Mnie interestuje 2-METOKSYamfa i o niej jest też ten wątek.

[OtoJA]

Badał już to ktoś? Od jakiegoś czasu dostępne u polskiego vendora.

[raven gray]

2-ma imo nie nadaje się do sniffu. Nie spływa, zostaje w nosie. Co do działania to chyba mocne. Tak jak z tym PMA, wchodzi z opóźnieniem, choć nie wiem czy to nie sugestia i zator w śluzówkach nie pozwola jej się uaktywnić. Ale po godzinie mała dawka (~30 mg) dojebała, choć nie wiem czy to nie całokształt wieczoru spędzonego na 3-FA i 2-FMA. 2-ma poszło jak już tamtych zabrakło.

edit.
To nie jest wcale mocne. 2-ma nie ma efektu "rush". Daje jedynie efekt stymulujący, nie nadaje sie w celach rekreacyjnych imho. Aha i sniff daje rade, ale tylko za pierwszym razem, póżniej przysłowiowo zapierdala nos. A wrzutki tez jakos bardziej nieodczuwalne. Czyli reasumując: ni w/ pizde, ni w oko.