uprawa na dworze lub w szklarni poprzez użycie specjalnych technik
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 21 / / 0
Witam wszystkich,
jestem tu nowy, więc z góry przepraszam, jak już przewinął się podobny wątek, ale po ostatniej pogaduszce z moim starym kumplem, który jest w trakcie uprawy shamana, zachęcił mnie dość mocno do posadzenia gdzieś nasionek na wolnym powietrzu. Mieszkam w sumie w miejscu, gdzie wszędzie lasy, a że podobno shaman niewiele różni się od pokrzyw, to myślałem, że mógłbym skorzystać ze swojej lokacji i się tym zająć, w dodatku, że studiuje, więc po sesji przez wakacje będę miał na to multum czasu, ale... tu pojawia się pytanie, czy nie jest na to trochę za późno?

Będę max wdzięczny za odpowiedź :-D
  • 3215 / 416 / 0
Przeniosłem twój temat do uprawu outdoor bo mam wrażenie, że o taką właśnie pytasz ( na indoora za późno nigdy w sumie nie jest ).

Generalnie rzecz biorąc rośliny z automatycznym kwitnięciem możesz jeszcze śmiało sadzić. Co do zwykłych plantów, to uważam, że na indiki nie jest jeszcze za późno - nie próbowałbym jednak z sativami i hybrydami.
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 290 / 4 / 0
Sory ale bzdura. Pełnosezonówki można sadzić nawet i w lipcu , po prostu mniejsza urosną i dadzą słabszy plon A kwitnąć i tak zaczną razem z tymi wysadzonymi wcześniej, czyli gdy dzień zacznie się robić krótszy
Tyczy się to zarówno indyjek jak i sativek, jedyna różnica to to iż te drugie miewają dłuższy okres kwitnienia
Uważać natomiast trzeba z automatami aby pozostawić im odpowiedni czas dobrej pogody na dojście I nie można sie sugerować informacją producenta pestek dotyczącą czasu dojrzewania bo na oucie jest on dłuższy nawet o trzy tygodnie
  • 3215 / 416 / 0
Napisałem o sativach ze względu na to że właśnie nie zdążyły mi zakwitnąć przy późniejszym posadzeniu. Nie jestem jednak specem i bazuje na tym niemiłym dla serca doświadczeniu
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 93 / 1 / 0
do kiedy moge wysadzic automaty, a do kiedy regularne ziarno?
Uwaga! Użytkownik polityk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Ja mam to samo pytanie, bo w marcu wysiałam dwie odmiany AK-47 i Strong Berry obydwa automaty feminizowane.. Któreś z nich(pomyłka w przesadzeniu) mi się ładnie wybiło, drugie zaczęło chorować. Pierwszy krzak ma już 6 pięter, drugie dopiero teraz zaczęło rosnąć ,a było z nim tak... W doniczce do czasu rosły jednakowo. Później jednemu drzewku zaczęły brązowieć liście, do tego stopnia, że zostały tylko dwa, które też brązowiały. Kolega powiedział, że nic z tego nie będzie i żeby tego nie przesadzać na pole bo zarazi drugie, poza tym się już nie wybije. Ale zaryzykowałam. Poszłam do sąsiadki, ona ma krowę. Wzięłam całą reklamówkę gówienka, rozmieszałam je z wodą, obficie podlałam oba krzaki. Dzisiaj dzwonie do domu, okazało się, że drugi zaczął rosnąć. I tu mam pytanie , czy zdąży biedactwo, do października? Bo trochę się mu nie śpieszyło...
Zamieszczam zdjecia
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/49c ... 82fd8.html - to jest własnie druga roślinka. Widać na niej brązowiejące liście. Liście są białe, bo podlałam ziemnię i zamoczyłam liście magnezem. Ogólnie zostały tyko te dwa malutkie listki.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c9e ... 5eefe.html - wygląd z boku.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c5a ... 28d7a.html tak wygląda drugi krzak. Przypominam że oba zostały wysiane jednego dnia.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f1 ... c5ade.html -a tak wygląda dzisiaj.
  • 22 / 1 / 0
automaty jeszcze dojdą, ale nie wszystkie, te na prawdę szybkie, o ile wrzesień będzie jeszcze ciepły oczywiście... można jeszcze zaryzykować sadzenie, ale to na prawdę na dniach...

Krasula, podlewaj biohumusem, będzie żyć, ale najlepiej jakbyś trzymała ją w doniczce i miała na nią oko
  • 63 / / 0
@Kresunia - i jak tam? Zawsze mnie ciekawią efekty i plony z takich hardkorowo amatorskich upraw z zastosowaniem tradycyjnych, nieco hipsterskich metod. :D Doszły krzaczki? Było czym się uraczyć?
  • 2 / / 0
U mnie trochę kolorowa bajka z tymi krzakami. Tego pierwszego, który ładnie rósł, ktoś mi wyrwał z korzeniami i położył na ziemi. Nie zabrał go ani nic, tylko wyrwał.... Poszłam tam po dwóch dniach i już był martwy i nie dało się go wsadzić. Ususzyłam to co było. Po wysuszeniu pachniał jak zwykła trawa, myślałam że nic z tego nie będzie. Całe szczęście, człowiek jest istotą omylną, bo kopała frańca i się strasznie podobała kolegom, którzy ponoć "niejedno już w życiu spalili" Druki krzak zaczął odbijać, ale bo pogoda już nie dopisywała, lało u nas przez ponad dwa tygodnie codziennie i w nocy temperatura dwa razy spadła do 2-3 stopni, dlatego początkiem listopada go wyrwałam. Był mały, więc zrobiłam masło. Ciastka wyszły bardzo dobre ;-) Po dwóch śmiałam się przez ok 3 godziny. Ogólnie jest mi szkoda pierwszego krzaka, ale nie poddaję się, będę działać w nowym roku również ;-D
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Londyn: Ostrzeżenie przed supermocnym narkotykiem. Może być 500 razy silniejszy niż heroina

Londyńskie kluby nocne ostrzegają swoich bywalców przed niebezpiecznymi niebieskimi i zielonymi tabletkami sprzedawanymi jako ecstasy po tym, jak dwie osoby zmarły w zeszłym miesiącu po zażyciu tej substancji. Groźny syntetyczny opioid jest niezwykle silny i może być śmiertelny.

[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.

[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.