Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
A co do tematu wątku, swego czasu, gdy byłem małym, nieroztropnym kacyczątkiem i wrzuciłem setkę hometa z setką 4-aco w herbatce miałem dość poważne problemy z oddychaniem krótko po wejściu, później niby je jakoś ogarnąłem, ale miałem to szczęście przebywać w ciepłym wyrku, a czy dalej jakichś większych jazzów nie miałem, to nie wiem, bo wiele nie pamiętam, jeśli chodzi o stan mojego ciała w tym czasie, ale jak przeszło, to było na tyle spoko, że wybrałem się na wędrówkę po dzielni, co nie zmienia faktu, że szrama na mózgu wywołana tym tripem jeszcze długo mnie nie opuszczała, a i dziś bywa, że daje o sobie znać.
Co do palenia po tryptaminach, to od relacji kolegi, że będąc na fazie po ok 25mg 4-aco zjarał lufke baki i go pierdolneło w oczy tak, że nic nie widział oprócz miliardów kolorów. Ledwo doszedł do łóżka, ale żadnych problemów z tego powodu nie miał, dalsza częśc tripowania była przyjemna.
Ciekaw jestem czy gdzieś zostało lepiej opisane działanie tych substancji na ciało.
Jeśli chodzi o palenie na tripie, zawsze polecam przed, w trakcie i po. Z tym, że tak jak pigułożrok powiedział, trzeba się na to czuć. Zapalenie np. kwadrans przez zarzuceniem chilloutuje, i właściwie momentami zapominałem, że coś zarzuciłem. Na peaku, jeżeli miałem ochotę wskoczyć głębiej w króliczą norę, paliłem lufkę z brygadą, a po fakcie aby trip przedłużyć i zastąpić zmęczenie relaksem. Święta ganda dla mnie lekiem na wsio ; )
’this could be heaven or this could be hell’
Then she lit up a candle and she showed me the way
There were voices down the corridor,
I thought I heard them say...
Welcome to the hotel california
jarekjurek pisze:Zrobiło mi się biało przed oczami, a w uszach pisk. I niespodziewanie zorientowałem się, że leżę na ziemi w dziwnej pozycji
Bynajmniej ja doszedłem do takich wniosków po podróżach astralnych po dysocjancie z tryptaminą
jarekjurek pisze:Raz miałem taką przygodę: wziąłem 25mg 4aco i po jakiś 10 minutach zaczęło mi się robić słabo. bl się nasilał przez kilka minut i kiedy poczułem się naprawdę słabo wstałem z krzesła. Zrobiło mi się biało przed oczami, a w uszach pisk. I niespodziewanie zorientowałem się, że leżę na ziemi w dziwnej pozycjiTo trwało tylko moment i później miałem już ładnego tripa. byłem wtedy chory i to był mój pierwszy raz z tą tryptaminą od kilku miesięcy, więc może to przez to... i to raczej nie podchodzi pod zagrożenie życia, ale i tak przez chwilę nie było przyjemnie :-D
Reasumując: skoro psylocybki mogą powodować obniżenie ciśnienia, to tu pewnie tak samo i są tego konsekwencje typu utrata przytomności/brak kontaktu. Nic niebezpiecznego, chyba że lecisz łbem na chodnik (demonstracja wizualna: :wall:). Przy wejściu lepiej leżeć/siedzieć, tak dla dobra nauki w postaci bezpieczeństwa szczura laboratoryjnego :-D.
Poza tym wg mnie to sytuacje w których ktoś opowiada o jakichś odpałach organizmu z pierwszej osoby po zażyciu psychodeliku to żenua. Nie doceniacie działania psychodeliku, albo bierzecie za małe dawki (żart, ale tylko trochę) jeśli jesteście pewni tego co się z wami działo :-D . Plus NIE DOCENIACIE EFEKTU PLACEBO. Nie polega on tylko na wkrętkach, a wpływie świadomości na samo działanie organizmu. Kiedyś czytałem o badaniu* w którym były dwie grupy: jedna ćwiczyła na siłowni, a druga ich obserwowała i wyobrażała sobie, że ćwiczy (bez napinania się itd). Stwierdzono u tych drugich przyrost masy mięśniowej - mniejszy niż u tych pierwszych i słabych jakby ich prawie nie przyrosło, ale jednak. Sajko zwiększają podatność na autosugestie, to myślę, że można myśląc sprawić, że serducho będzie biło szybciej, albo oddech zacznie zanikać. Co oczywiście nie oznacza, że sytuacje z wątku nie miały miejsca.
Co do bezdechu, to brzmi naprawdę groźnie, ale w sumie chyba tylko brzmi. Dopóki nie zobaczę case report'a o zgonie po tryptaminach w dawkach np. do 100mg 4-x to się przejmował nie będę (jeśli są to weźcie rzućcie; Widziałem na erowidzie tr gościa który połknął samarkę z 0,5g 4-AcO-DMT i nic mu nie było. Wiem, kiepskie źródło, ale jednak).
Opinia: tryptaminy nie są groźne dla życia ni chuj, ale mogą nawkręcać i na pewno obojętne dla organizmu nie są, co być może czasem prowadzi do wariacji organizmu, choć takowych nie uświadczyłem osobiście.
* jeszcze nie wiedziałem co to ISI to się nawet nie interesowałem głębiej; wiem, wiarygodne w chuj bez źródła, ale sama definicja placebo pozostaje, nawet jeśli to bzdura.
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."
Najpierw masa, potem kwasa
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/b4001add-102a-46d0-b28c-d9fec7dcaf37/hUarXCco.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250814%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250814T091601Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=0ee2e8a844602bebe548f7eb0dfa5822bd910f5cf125383cde975646828108ea)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.