dj Fazi pisze: dawce około 40-50 mg bez tolerki
Środek nie za działał ze względu na stan psychiczny w jakim się znajdowałem Miałem cholernie stresujący tydzień związany z harwestem suszeniem trymowaniem marychy plus inne sprawy tak ze chodziłem cały roztelepotany psychicznie i fizycznie
A i dzień wcześniej wypiłem zabójczą porcję makumby, przegiełem pałę i ratowałem się klonem 2mg na 24 godziny przed zapodaniem 4-ho det
Miejsce tripowania było doskonałe (klub techno + swoje towarzystwo) jednak substancji nie udało się przebić przez moją "blokadę psychiczną"
Poza tym jaka "blokada psychiczna"? Z domniemanych przyczyn, które wg Ciebie miały osłabić trip, jedynie "ratowałem się klonem 2mg" miało większe znaczenie. Reszta, owszem na jakość (czy może przyjemność płynącą z) podróży mogła wpłynąć, ale na moc niespecjalnie.
Mam zamiar zarzucić ze znajomymi w sobotę, z racji posiadania obu substancji postanowiłem zrobić miksa. Przygotować sobie 2x25mg czy którejś z substancji więcej dorzucić?
Nie miksowałem tryptamin, więc nie mam pojęcia czy działania się sumują - byłbym wdzięczny za rozwianie wątpliwości.
Okazało się, że jeden znajomy jeszcze do nas dołączy więc nie pozostaje nic innego jak zjeść po ~42 mg (50/50) ho-det'a i ho-met'a. Myślałem o dorzuceniu do tego suszonych (zebranych w ubiegły piątek) łysiczek (1-1,5 g). Obawiam się tylko, że proszki wczytają się dużo szybciej od grzybków, a grzybki będą mielić po trzewiach, więc jedzenie ich razem może mijać się z celem i grzybki będzie trzeba zarzucić wcześniej.
Miksował ktoś kiedyś 4-ho-det'a (met'a itd) z łysiczkami? W jakich odstępach czasu najrozsądniej jeść substancje?
Wjazd raczej nie był nieprzyjemny.
Co do działania to zarówno ja jak i reszta "Tryptaminowych Małp" (znajomy na tripie tak nas ochrzcił) jesteśmy zadowoleni. Łysiczki "przejęły kontrolę" nad tripem - chodzi o falowe działanie w sferze wizualnej i mentalnej. Momentami nie było żadnych wizuali, wtedy dało się odczuć gęste powidoki charakterystyczne (wg mnie) dla 4-ho-det'a i "aury" wokół przedmiotów. Natomiast gdy wracały, rozkręcały się z niezłym rozmachem.
Psychodela bardzo przyjemna, niezbyt mindfuckowa, aczkolwiek głęboka i satysfakcjonująca.
Tym razem poszło około 30 mg. co wyeliminowało do minimum bl Substancja weszła przed upływem jednej godziny
Zrobiło się bardzo czerwoniótko i milutko Czułem sporą euforię którą dzieliłem pomiędzy słuchaniem psytansowej muzy oraz oglądaniem gali boksu zawodowego Na prawdę ciężko było wybierać Po jakimś czasie dopadłem się do jednego z forum dyskusyjnych i miażdżyłem psychologicznie swoich rozmówców To było jak bajka a wręcz poezja
Tak jak było już napisane w temacie substancja ma większy potencjał niż jej dwie bardzo popularne siostry (4aco dmt i homet)
Jedyny minus to krótkie działanie (ile nie wiem nigdy nie mierze czasu jak jest mi dobrze) ale mogło to być spowodowane
lekką toletancją bo osiem dni wcześniej zeżarłem 4 gramy łysicowego suszu
Bardzo polecam tą witaminkę
Na plus sporo wizuali, których jeszcze nie widziałem - ciekawych, chociaż w pewien sposób znacznie bardziej „chaotycznych”, pozbawionych jakiejś estetycznej logiki. Dostrzegłem pewien wspólny mianownik z 5-meo-miptem, tamten był jednak znacznie bardziej uporządkowany, mniej wykręcał oczy, ale efektowniej.
Na mocy obowiązującego prawa na terytorium Polski ZABRANIAM kopiowania moich postów, które de facto są fikcja.
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
