TALK - Rozmowy [H]

[TheLight]

Swego czasu leczyłem bóle głowy pseudoefedryną, np. 4 tabletkami popularnych leków na katar, oczywiście nieprzereagowanymi. Jednak musiałem w końcu zadać sobie pytanie, dlaczego po paru latach pojawiły się te bóle i złe samopoczucie, które dziwnym trafem pojawiało się po psychodelikach i nie niwelowały go żadne leki stosowane w celach leczniczych.

Moje uwagi i porady z pewnością nie są pragmatyczne, staram się dotknąć problemu, który kryje się głębiej w człowieku. Niby wszystko można zaleczyć, ale czy wszystko warto? Kaca też można rozpatrywać dwojako, wiadomo czym on jest, nie każdy zdaje sobie sprawę z przyczyn które do niego doprowadziły.

[kiper]

Co Ty pierdolisz. Naćpałeś się i jeszcze marudzisz, że Cię nie łechcę milutko na drugi dzień.
After glow zawsze spoko, wiadomo.

[Grassik]

Trochę przejrzałem topic, ale ciężko znaleźć coś podobnego czego doświadczyłem razem z dziewczyną. Odmierzyłem dawkę sobie 32mg 4-AcO-DMT i 20mg dziewczynie. Faza się rozkręciła tradycyjnie niezła psychodela i fraktale. Dziewczyna nieco spanikowała i wkręciła sobie złą fazę co za skutkowało wzięciem oxazepamu 20mg i estazolamu. Po jakimś czasie ~2h doszła do siebie i poszło kolejne 8mg 4-Aco-DMT. W tle leciała jakaś muzyczka, ona siedziała na krześle przy komputerze, ja na łóżku i nagle się zaczęło. Psychodela odeszła na drugi tor. Pojawiło się natomiast uczucie najzwyczajniej w świecie orgazmu. Przez około półtorej godziny bezustannie dochodziliśmy? nie mogąc wypowiedzieć słowa z powodu dyszenia. Dodam, że nie pobudzaliśmy się praktycznie w żaden sposób a seks jeśli nawet byłby możliwy wystrzeliłby nas w kosmos. Ponadto odczuwaliśmy fizyczne opiatowe znieczulenie, ale nie jak to po kodeinie, lecz o wiele silniejsze. Porównaliśmy to odczucie do heroiny, oczywiście tylko po opisach, nigdy nie mieliśmy styczności z opiatami iv. Przewertowałem internet i to jedna z odpowiedzi, którą znalazłem.

The only aspect I enjoy is the warm, glowing euphoria I experience after the peak has worn off." EXACTLY, I look forward to the comedown as the best part
I am feeling profoundly aroused I suddenly realize. I want to have sex very very much, I want to fuck like a fucking animal. And I want it now, and I want it for hours. One woman may not do the trick. This is a truly cosmic state of sexual prowess. I had heard that mushrooms cause this, but my one time tripping on them I shot far past that dosage range and into "couch locked and drooling and crying from laughter".
4-AcO-DMT always feels very sexual to me, but takes forever to actually get it up s
Also it gave a heavy body high similar to an opiate.

Po 1,5h nagle wszystko zeszło w moment. Łącznie z halucynacjami, choć już podczas tego zajścia były mniejsze lub mniej skupiałem na nich uwagę. Być może to kwestia s&s, ale nasze fazy zgrały się idealnie. Mieliście coś podobnego? Pobudza was seksualnie w jakikolwiek sposób 4-AcO-DMT lub porównalibyście fizyczne odczucia do opiatów?

[emerx]

Zdaje się, że zostaliście zgwałceni przez duchy... A poważniej to psychodeliki niesamowicie wzmacniają bodźce, wyzwalają pewne podświadome ładunki i z tym szczytowaniem to nic wybitnie nadzwyczajnego. Mi się zdarza, normalne. Co do opiatów: nie wiem, bo nie miałem nieprzyjemności spróbować. Może chodzi wam o dysocjacje? Jak tak to ciężko nazwać to znieczuleniem. Naturalnie, gdy granice pomiędzy ciałem a otoczeniem zaczyna się rozmywać a my coraz bardziej zaczynamy doświadczać OOBE, złudzenie takie może wystąpić :)

[rachityczny asceta]

Czy podczas zażywania antybiotyków przeciw anginie oraz leków przeciwbólowych mogę zjeść 4-aco-dmt ~25mg?

[Błazen]

@Grassik

Orgazmu po Aco to może nie miałem ale dreszcze przechodzące przez całe ciało, wibracje, ciepło, euforia, to wszystko było ale s&s nie był odpowiedni do rozkręcenia się tego uczucia a poza tym sort chujowy bo nie było wizualizacji, fraktali i nawet zmiany myślenia po 50mg. Tak czy siak, poczułem to i było zajebiście przez godzinę.

[DzonLon]

2-3 razy po 4-aco miałem taki orgazm, trwało to może ze 40 minut, a uczucie szczęścia i euforia, która temu towarzyszyła nie do opisania i naprawdę po żadnych innych narkotykach nie miałem czegoś takiego.
Pamiętam jak dziś, dzień przed moimi urodzinami postanowiłem zarzucić trochę 4-aco, co by mieć ostatni trip w tym wieku, odmierzyłem na oko jakieś może 30, a może 40 mg, ciężko powiedzieć ( ), wsadziłem w kapsułkę i połknąłem. Dziewczyna nie chciała mi towarzyszyć i sobie poszła pochodzić po sklepach. Siedziałem na łóżku, a gdy efekty zaczynały być wyraźne, a ja przechodziłem do innego świata, założyłem na głowę słuchawki i położyłem się na dywanie. Pomyślałem, że dobre wizualizacje będą na suficie. ;) Z odtwarzacza włączyłem sobie The Beatles i Stg. Pepper's, tego co potem przeżyłem ciężko będzie opisać słowami, 1. i 2. kawałek leżałem i szczęśliwy z obrotu spraw podziwiałem wizualizację, ale gdy nagle włączyło się Lucy in the sky with diamonds, no kurwa kosmos, w tym momencie poczułem że to co było do też pory schodzi na dalszy plan (wizuale i psychodela), moje serce zaczynało walić, a jak zamknąłem oczy i czułem jak po całym moim ciele rozlewa się pozytywna energia, wszechogarniające szczęście, boska ręka która mnie dotknęła, wszystko było przyjemne, a dywan stał najwygodniejszym materacem świata, wijąc się na ziemi przezywałem coś, co miałem wcześniej może 2 razy, również po 4-aco-dmt, szczęście, euforie, miłość i coś co ciężko opisać, taki właśnie orgazm tylko razy 100x i długi, długi, długi. Byłem sam w pokoju, leżący na dywanie w słuchawkach i rozpływałem się w otaczającym mnie świecie, dodatkowo muzyka, która rozbrzmiewała w słuchawkach napełniała mnie spokojem i myślą, że mógłbym umrzeć w tym momencie, że to właśnie tak może wyglądać raj, bo czułem się niesamowicie. Każdemu życzę takiego przeżycia, zdecydowanie najcudowniejszy trip na 4-aco. Taki stan trwał całą płytę, dobre 40 minut leżałem wijąc się w rozkoszy mając przy tym najkwaśniejsze myśli... i jeszcze końcówka płyty, jak skończył się ostatni kawałem a day in a life, i zdjąłem słuchawki wstałem, w pokoju absolutna cisza, i byłem w stanie powiedzieć tylko 'jaaa chcę jeszcze raz!', długo dochodziłem do siebie, potem jeszcze czegoś słuchałem, ale nie miałem już tej boskości. Jak piszę teraz tego posta, to się cały trzęsę na samą myśl o tym, co wtedy przeżyłem, a było to ponad rok temu. ;) dla mnie aco mistrz, ale trzeb uważać, bo i bad trip potrafi wpaść.

[KapitanAizen]

Czy podczas zażywania antybiotyków przeciw anginie oraz leków przeciwbólowych mogę zjeść 4-aco-dmt ~25mg?

Nie jest zalecane zażywanie 4-aco-dmt podczas choroby, gdyż obciąża ono dodatkowo organizm. Przez co powrót do zdrowia może być opóźniony.

[BS]

Miałem w kilka razy anginę w kilku ostatnich latach i ostatnią rzeczą jaką chciałbym w jej czasie robić to jedzenie psychodelików :-D
Osobiście jestem zdecydowanym przeciwnikiem mieszania narkotyków z silnie działającymi lekami bo nigdy nie wiadomo czy nie odkryjesz nowej interakcji :-D

[jsc]

Poza tym "w zdrowym ciele zdrowy duch" i odwrotnie, choroba może krzywo wpłynąć na duchową stronę 'wyprawy'. ;)