WawaEndrju pisze:Testowałem ten olejek jeszcze kilka razy w ostatnim czasie. Fascynacja już minęła... Może to kwestia tolerancji, choć na zagramanicznych forach piszą, że tolerka spada do zera po max kilku dniach. W każdym razie nie jest to substancja dająca psychodeliczną fazę per se, ale ma dużo wspólnego z psychodelikami. Działanie jest subtelne i zwiększanie dawki powyżej 5 kropli IMO jest mało sensowne.
Dziś połączyłem z kodeiną (200 mg) i oczywiście gwałciochą. Cały wieczór jestem ukontentowany i jest obecny ten charakterystyczny znany mi z DXM/MXE stan równowagi i miłości, feeling of well being
Wejście dobrze wyczuwalne po około półtorej godziny. Pierwsze efekty to dezorientacja, rozkojarzenie.
Następnie nadchodzi wyciszenie, ale to pod warunkiem, że nie ma bodźców zewnętrznych, tzn. mamy ciszę i spokój. Wtedy myśli nabierają ciekawych kształtów. Nie ma jednak gonitwy myśli, abstrakcyjnych obrazów. Jest "ciekawe" myślenie, ale nic ponadto.
Zejście jest niewyczuwalne. Bardzo łatwo zapomnieć o tym, że się piło olejek, bo po prostu gładko wraca się do normalnego myślenia.
Mimo to, uważam, że jest to ciekawa substancja, i pokusiłbym się użyć jej jako dodatku do innego psychodelika. GBL bardzo dobrze się komponuje z tym specyfikiem. Najlepiej wypić, gdy tylko poczuje się pierwsze efekty "rozmycia myśli". Wtedy wszystko się bardzo fajnie wyostrza, zarysowuje się przyjemna euforia.
Działa nienachalnie i szczerze powiem, że jest to taki psychodeliczny próg. Taki psychodelik w wersji demo. Jeśli ktoś nie miał styczności z narkotykami, albo się ich boi/brzydzi, tudzież jest ciekawy, co to jest psychodela, nie wahałbym się, by zaproponować mu olejek elemi. Jest to coś idealnego na tego typu okazje. Tak naprawdę "trip" elemi nosi cechy, którymi zwykło się opisywać dawne doświadczenia artystów z tzw. absyntem. Zielona wróżka i te sprawy. Naprawdę wymieszanie kilku kropel tej substancji z wódką daje coś w rodzaju magicznej quasi-psychodelicznej, przyjemnej i rzadkiej mgiełki.
Bardzo polecam. Moje dawkowanie to 1 ml. Przyjemna, pluszowa substancja
Chyba już więcej na ten temat nie ma do dodania.
/Nie ma sprawy. ;-) -dsn
Kolegów proszę o scalenie.
Doszło DMSO. Robiłem wszystko wg przepisu, ale niestety być może coś zwaliłem, gdyż po zmieszaniu olejku z rozpuszczalnikiem (mieszane w strzykawce), nie oddzieliła się wyraźnie żółta warstwa. Tzn pojawił się cieniuteńki żółtawy kożuszek na samej górze, ale sądziłem, że będzie tego więcej. W każdym razie po wypiciu (ekstrakt chyba z 1 ml elemi) nie stało się NIC. Nie mam już siły, ani ochoty bawić się z tą substancją. Przyda się do kominka na olejki zapachowe :-)
*I ciekawostka*
Próbowałem w E-PAPIEROSIE - dość dobrze się czysty olejek e-papierosował. Bez glikolu propylenowego. Dało się puszczać dymki. Niestety również brak działania.
Ciekawe jakby było z gałką :-D
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Donald Trump podpisał ustawę rekryminalizującą produkty z konopi zawierające THC
Historyczny zwrot w amerykańskiej polityce konopnej. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę budżetową, która zawiera kontrowersyjne zapisy. W praktyce oznaczają one rekryminalizację konopi w USA. Nowe prawo uderza w tysiące produktów z THC, w tym popularne Delta-8. To radykalne cofnięcie liberalizacji, którą Trump sam wprowadził, podpisując słynną ustawę Farm Bill w 2018 roku. Decyzja zapadła po tygodniach paraliżu rządu. Izba Reprezentantów przyjęła pakiet w środę, głosami 222 do 209.
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”
Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.
