Leki stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 664 • Strona 13 z 67
  • 62 / 1 / 0
nie przepadam za tym. w psychiatryku mnie faszerowali tym gównem i ciągle traciłem przytomność przy sikaniu. lek strasznie obniża ciśnienie.
  • 43 / 2 / 0
Dostawałem ten lek na detoksie po opiatach i dalej go dostaję. Leczę się również z depresji. Największy minus tego leku to to, że strasznie ciężko rano wstać i człowiek w ogóle nie ma energii rano na cokolwiek. Fajnie mixuje się z koda, ale słyszałem, że to bardzo niebezpieczne.
Szukam ludzi z Trójmiasta.
  • 989 / 35 / 0
Na psychoze połączonem ze skrętem po mefie mi pomogł, w połączeniu z promazyną.
Nie pokonasz kobiety w kłótni, to niemożliwe. Nie wygracie, bo jeśli chodzi o kłótnię, to my mamy pod górkę. Bo my musimy mówić z sensem.

xzx
  • 115 / 3 / 0
nutella-cole pisze:
Chemisphere, ale odstawiasz klonazepam i dobrze mówisz o neuroleptyku, że pomaga, czy cierpisz na jakieś inne zaburzenia psychotyczne czy inne choróbska ???
tak z ciekawości pytam ;>
schizofrenia maniakalna dwubiegunówka afektywna i tylko
  • 1599 / 47 / 0
Od momentu odstawienia SSRI słabo śpię. Normalnie teraz i jak brałem SSRI brałem też chlorprotiksen w dawce 130 mg przed snem, kilak dni temu jak już odstawiłem SSRI wziąłem chlorprotiksen 130 mg i do tego 25 mg hydroksyzyny to w nocy się obudziłem i zacząłem się drapać.to trochę dziwne bo chlorprotiksen też działa przeciwhistaminowo, ale wczoraj postanowiłem wziąć większą ilość histamin wziąłem tak alermed 10 mg, hydroksyzyna 25 mg, diphergan 50 mg i zamiast 130 mg chloru odjąłem od tego 50 i w końcu wziąłem 80 mg chloru czyli w sumie wziąłem alermed 10 mg hydro 25 mg diphergan 50 mg 80 mg chloru poszedłem spać drapałem się tak średnio, ale teraz nie był problem swędzenie tylko to, że nie mogłem usnąć więc wziąłem dodatkowo 80 mg chloru, a wtedy to już się jeszcze bardziej drapałem normalnie mnie szczypało w okolicach szyi, mi się wydaje, że to że mnie swędziało, może być spowodowane chlorprotiksenem. Mam też tak, że jak siedzę sobie np. przy komputerze to mnie mniej swędzi, ale jak już się kłąde do łóżka to swędzi mnie bardziej. Moglibyście szybciej odpisać bo nie wiem co mam dziś robić.
  • 94 / / 0
Czy mogę sobie zrobić krzywdę mieszając chloroprotiksen z alkoholem/bezno/tramadolem/kodeiną/mj? Jakiś zespół pozapiramidowy czy coś innego może grozić, wszak to neuroleptyk?
  • 535 / 48 / 0
W ulotce piszą żeby alko w ogóle nie pić. Nie wiem jak baka, ale pozostałe substancje jakie wymieniłeś po prostu nasilają hamujące działanie na OUN. Czyli trzeba zwyczajnie zmniejszyć ich dawkę, a najlepiej w ogóle ich nie brać.
  • 606 / 8 / 0
hyperprzemo pisze:
Czy mogę sobie zrobić krzywdę mieszając chloroprotiksen z alkoholem/bezno/tramadolem/kodeiną/mj? Jakiś zespół pozapiramidowy czy coś innego może grozić, wszak to neuroleptyk?
Bo chloroprotiksenie wymieszanym z benzo możesz runąć jak kłoda tam gdzie stoisz i nie będzie to urwany film. W pewnym momencie poczujesz się bardzo słabo, odechce Ci się wszystkiego :D
Blok tekstu mogący usprawiedliwić moje ćpanie, dodać mu ideologii, wnieść coś błyskotliwego albo po prostu być. To nadal blok. Przewijaj dalej
  • 239 / / 0
Najgorsze gówno jakie brałem. Faszerowałem się tym codziennie przez kilka miesięcy. Totalny po tym muł, człowiek był śpiący jak cholera. Nic się nie chciało. Pamiętam jak kiedyś poszedłem do pracy. W pracy sobie wziąłem kilka tabletek na raz i po chwili prawie bym tam usnął na stojąco. Dobrze że nikt oprócz jednego współpracownika się nie kapnął że coś ze mną coś jest nie tak bo byłoby nie ciekawie :-D Tak samo miałem kiedyś na kacu...lęki mnie dopadły więc wziąłem chyba ze 3 tabletki i taki mnie dół złapał że nie wiem co. Syf jakich mało. Zostało mi kilka opakowań tego specyfiku w szafce, w sumie nie wiem po co to wogóle trzymam.
  • 22 / / 0
Ogólnie zauważyłem, że jestem bardzo wrażliwy na działanie leków o komponencie neuroleptycznej. Ogólnie nie mam żadnych psychoz itp, ale dwa razy dostawałem neuroleptyki jako "uzupełnienie terapii SSRI - na uspokojenie myśli". Po SSRI ani BZD nie miałem żadnych skutków ubocznych.
- Chlorprothixen - lekarz wypisał Mi ten lek, jako alternatywę dla hydroxyzyny, bo skarżyłem się, że po jednej-dwóch tabletkach 25mg czuję bardzo dużą senność... Ciężką do opanowania...
EFEKT:
- Pierwszą tabletkę 15(!)mg podzieliłem na dwie części. Zawsze testuję nowe substancje w najniższych dawkach - bo wiadomo - lepiej później dorzucić, niż zarzucić od razu za dużo... Wziąłem pół (1/2, 50%, mówię tu CAŁKIEM POWAŻNIE, dla uściślenia - tabletki 15[!]mg). Efekt był taki, że przez chwilę czułem coś w rodzaju "uspokojenia", ale nieporównywalnego z uspokojeniem po zastosowaniu BZD... Oczywiście dużo gorszego... Popracowałem jakąś godzinę przed komputerem, ale po tym czasie po prostu uznałem, że czas się położyć... I tyle. Sen bez żadnych "anormalii" i rano normalna pobudka...
- Z drugą połówką tabletki historia analogiczna (dodam, że przyjmowane wieczorem, ale nie późnym wieczorem - 20:00-21:00).

Później uwziąłem się wziąć CAŁĄ (!!!! 8-( !!!!! :#: !!!!!!!!! 8-( !!!! :nuts: !!!!!! 8-( !!!!!) ) tabletkę 15 MG. Efekt był taki, że jak wziąłem tą tabletkę (OKOŁO POŁUDNIA) to:
- POTWIERDZAM SPADKI CIŚNIENIA - JAK WSTAŁEM Z ŁÓŻKA DO KIBLA NA SIKI TO MYŚLAŁEM, ŻE ZARAZ ZASŁABNĘ... Udało mi się "zrobić swoje", ale czułem się po prostu SŁABO, jakbym miał zaraz zemdleć... Oczywiście wcześniej nie piłem alkoholu przez dłuższy czas (kilka dni) oraz odżywiałem się w miarę normalnie...
- Miałem wtedy iść ze śmieciami... Pamiętam "samomotywujące" myśli - zaraz idę, zaraz wstaję, tylko jeszcze chwilka ;] ... W końcu poszedłem, ale czułem się jak na mega kacu, tylko bez bólu głowy... Wróciłem i walnąłem się na łóżko... Później około 20:00 miałem iść na trening... Myślałem, że to nie możliwe, przecież się czuję jak w innym świecie i nie zamierzam zrobić Sobie przypału - zwłaszcza, że Mój trener jest... no nie będę się chwalił, ale w sekcji panuje ostra dyscyplina - 0 alkoholu, solidny trening, a jak masz jakieś pytania to możesz się zwrócić do trenera jako do przyjaciela...
- Także Mój współpartner ds. treningów namówił Mnie abym jednak poszedł... Podczas treningu czułem się trochę "odrealniony (ale w bardzo lekkim stopniu)", ale jednak wszystkie ćwiczenia wymagające szybkości, refleksu, sprawności fizycznej wykonywałem W NORMIE...
- PO TEJ CAŁEJ PRZYGODZIE Z CHLORPROTIXENEM zostałem z dwoma (prawie) pełnymi pudełkami tego leku i pewnie go wywalę do kubła na niepotrzebne leki w aptece...

REASUMUJĄC:
- Nie wiem co tak naprawdę powiedzieć... Czytałem, że niektórym dawki 100+mg nie pomagały zasnąć... Chyba cierpimy po prostu na bardzo różne zaburzenia i niby powinienem skierować każdego po prostu do tzw. lekarza.

POZDRAWIAM I ŻYCZĘ ZDROWIA.
ODPOWIEDZ
Posty: 664 • Strona 13 z 67
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną

Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.