Cóż, ja się czuję w porządku, więc chyba nie wyrządziło. :D Serotoninergiki działają na mnie normalnie, tak jak wcześniej, również w "rekreacyjnych dawkach" (z 2 miesiące temu brałem 5-APB i 3-MMC, a wcześniej jeszcze 4-Aco-DMT i wszystko działało jak miało działać). Eksperyment miał miejsce latem, szczegóły opisałem w tym poście w wątku o 6-APB. :)
Rokko pisze:Z mojej strony mogę powiedzieć że od jakiegoś czasu kazda impreza z kryształem kończy sie dla mnie bólem nerek.
Rokko pisze:Po za tym z czasem jak balujemy z mdxx przychodzi wypalenie emocjonalne które sie objawia tym ze nie mamy ochoty zapierdalać się tą substancją ponieważ jej działanie jest tak dobrze nam znane ze stan w jakim sie możemy po niej znaleść nie robi juz na nas wrażenia. To jest jak oglądanie Kevin sam w domu w święta. Raz sie obejrzało , drugi też, trzeci jeszcze było ok. Na chwilę obecną jak ten shit leci poraz kolejny w swiątecznej ramówce przełączamy kanał na co innego...
Asinus pisze:Ad. 6-APB:
Szkodliwy wpływ używki zazwyczaj można rozpatrywać w sytuacji jej regularnego brania. Jeśli chodzi o APB to takowy "regularny tryb" intoksykowania się tą furanoamefetaminą miałem raz w trakcie ponad 2-tygodniowego ciągu przeprowadzanego w ramach mojego eksperymentu nad codziennym antydepresyjnym zastosowaniem tejże benfaminy (przy okazji - fajna skrótowa nazwa, mogłaby się przyjąć). Wnioski na ten temat były natomiast takie, że poza oczywistym wzrostem tolerancji, nie zaobserwowano jakiegokolwiek złego wpływu, ani na organizm, ani na psychikę. Taki po prostu "serotoninowy" odpowiednik kawy pod względem kalibru ogólnego bilansu pozytywów / negatywów (no może jednak wyraźnie więcej pozytywów niż kofeina). Całkiem miło wspominam ten okres. Aż pisząc to zrobił mi się smak na APB. :-p Szczególnie świetne były małe dawki benfaminy do czytania książek, bardzo powiększając przyjemność płynącą z tej czynności.
A poza tym równie wyraźnie wynika z jego wypowiedzi, że właśnie przy takim dawkowaniu nie zaobserwował żadnych negatywnych zmian, a nie że 6-APB jest nieszkodliwe w ogóle.
Czytanie ze zrozumieniem już za trudne?
jak to wygląda w porównaniu do amfetaminy ale także nie porównując do amfetaminy jak to ogólnie wygląda, czy tez mogą być skutki uboczne nie opisane wyżej
Może BZP jest gorsze jak wcześniej pisano ,może taki bieluń tez jest gorszy ale jednak to amfetamina jest najgorsza,a czemu popatrzcie na to popularność/toksyczność ,jest tak bardzo popularna a taka zła ,nieważne nie o tym watek ,chodzi o to aby dokładnie porównać szkodliwość różnych MDxx i innych podobnych RC do amfetaminy
Pandaeb pisze:Przestań pieprzyć, panie z góry. Przecież napisał wyraźnie, że brał to w tak niskich dawkach celowo - nikt normalny nie robiłby ciągu na 6-APB w imprezowych dawkach dzień w dzień, bez jaj...
A poza tym równie wyraźnie wynika z jego wypowiedzi, że właśnie przy takim dawkowaniu nie zaobserwował żadnych negatywnych zmian, a nie że 6-APB jest nieszkodliwe w ogóle.
Czytanie ze zrozumieniem już za trudne?
poza oczywistym wzrostem tolerancji, nie zaobserwowano jakiegokolwiek złego wpływu, ani na organizm, ani na psychikę. Taki po prostu "serotoninowy" odpowiednik kawy pod względem kalibru ogólnego bilansu pozytywów / negatywów (no może jednak wyraźnie więcej pozytywów niż kofeina). Całkiem miło wspominam ten okres.
Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/mdma-czy-rze ... z2CrXfva00
To nie jest żadna podstawa by wyciagać takie wnioski nt tej substancji. Jakiś noob przeczyta jego rady i opinię, a to się źle skończy.
Jaka jest chęć wzięcia kolejnej dawki
Jedyne, co zauważyłem ładnych kilka, albo właściwie kilkanaście lat temu, jak były czasy dobrych tablet i dyskojebni. Wtedy raczej nie stroniłem od specyfików z tej grupy. Cięzko powiedzieć żebym czuł się uzależniony. Nie czułem potrzeby wzięcia w zwykłe powszednie dni, nawet o tym nie myślałem, ale przychodził weekend no i się zaczynało.
Ciężko było isć gdzieś na impreze i czegoś nie wrzucić. Bez było ok, ale jakoś tak jałowo. Za to na gzuikach był ogień.
Dobre tablety się skończyły. Czasy dyskojebni dla mnie również zakończyły się prawie 10 lat temu i skończyło się przeginanie z MDxx. Bez żalu i bólu ten rozdział został zamknięty. Obecnie dosłownie kilka razy do roku zarzucę coś z tej grupy, ale jak już to są to kryształy. No chyba że jakiś drops godny uwagi z importu się pojawi, to tez nie pogardzę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.