Więcej informacji: Pentedron w Narkopedii [H]yperreala
Wracając do tematu. Czy jest tu ktoś po pentedronowych maratonach? Kiedyś była to moja ulubiona substancja, ale po czterech miesiącach walenia w nochala średnio co trzeci dzień, że tak powiem, pozostało mi może z 10% pierwotnych efektów. :-( Od razu załącza się zwała puls >140 i niepokój który nie pozwala mi usiedzieć w miejscu. Odstawiłam więc Pente jakieś trzy tygodnie temu. Póki co nie planuje powrotu choć kusi...
Powód: .
Szanowne grono ćpunoprofesorów.. Co się właściwie wtedy stało?
PYTANIE
Jak ma się pentedron + alkohol?
Np.była zakrapiana impreza i jeb sniffem poszedł szczurek 100/200mg? Obudzi mnie/zachce mi się tanczyć/będę pełen energii jak po tynku??
Pozdro,z góry dzięki za odpowiedź :-D
Powód: .
Zaznaczyć też trzeba, że alkohol bardzo łagodzi pentedronowy zjazd. Aczkolwiek nie wiem jak z mocnymi alkoholami, bo tych unikam.
Okazja specjalna - domówka - w miejscu gdzie można balować do rana, muzyka bez ograniczeń, swoi ludzie.
Epizod domówki ominę, w każdym razie - mimo braku snu(klasyka na tej substancji) - oceniam 5/5.
Późniejsze THC też nas nie uśpiły. No, z wyjątkiem tych którzy wypili za dużo i nie widzieli kryształu na oczy.
Wróciłem do domu w sobotę, z myślą że pójdę do pracy od poniedziałku - okazało się że piątek, mi w to graj.
Wczoraj jeszcze zapodaliśmy sobie z kolegą - nie szczędziliśmy, ja nie spałem.
Od samego rana chodziłem na tzw dawkach pobudzających (dodam że nigdy nie śmigałem niczego w ciągach, jeśli to już można nazwać ciągiem) Aktywny dzień, nawet strzeliłem jakiś dystans na rowerze.
Godzina 18. Ktoś wstawia foty z domówy, minęły 2h na komentowaniu ciekawych zdarzeń. Na domówkę miałem wziąć stroboskop*, zapomniałem, w mej głowie pojawił się genialny pomysł żeby sobie sprawdzić w domu działanie-pókim jeszcze poruszony.
(*pomyślałem że ciekawie może wyglądać dym z sziszy, w zacinającym się świecie-dobry pomysł, sprawdźcie)
To był temat.
Godziny wieczorne, 100mg sniffem, zadziałało tak jak - przypuśćmy - 40mg na domówce. Zero efektów, w sumie czego się spodziewać po takim balecie... Błąd. 40mg to ciekawie działa, pod warunkiem że się nie waliło tego parę godzin temu.
Ale jednak wkrętka na muzykę była, HD202 na uszy i przemierzamy ciekawe brzmienia. Od akustyki po dubstep.
Wyjmuje stroboskop z szafki - testy to testy - rolety w dół - nie ma mnie, nie istnieje.
Robiłem coś na fejsie, lampka trzaskała na wolnych obrotach - minęło parę sekund, o ku$%@, czemu zapomniałem tego wziąć?! Robi się ciekawie. To zapewne kwestia nie spania od 24godzin i zmęczonych oczu. Półtora godziny, zobaczmy. Drugie 100mg.
Oczywiście dodam że nie miałem w międzyczasie jakichś krzywych rozkmin, a nigdy nie jechałem na opcji od piątku do poniedziałku nocy.
Wyłączam monitor, wszystkie światła - bach.
Dopiero po odłączeniu stałych punktów oświetlenia przekonałem się jak to wygląda - porobionym okiem.
Trzeźwy umysł odczytuje stroboskop jak stopklatki. Tutaj sprawa miała się trochę inaczej...
Ustawienie na biały sufit - stopklatki owszem - ale jak spojrzałem w miejsce docelowe lampy na suficie. Widziałem fale świetła rozchodzące się po pokoju - mówię, aha, ciekawie ^^
Poszedł kolejny mały sniff, zaparzyłem sobie jeszcze yerbe.
Wszelki ruch w strefie oświetlenia ze słabym odświeżaniem to była dla mnie nowa nowość, ciężko było znaleźć stały punkt odniesienia, zupełnie inne ruchy, a wszelkie próby przetransportowania jakiegoś przedmiotu sprawiały frajdę i zajebiście ciekawe zadanie, z soundtrackiem na uszach. Przykładowo odłożenie naczynka z yerbą na szafkę, ciężko to w ogóle było ocenić odległościowo
Dobrze że mogę zamknąć swoje królestwo, już to widzę - wchodzi gość - a tu w stopklatkowym świecie typ z chirurgiczną precyzją odkłada jakąś pierdołę na swoje miejsce.
Pomyślałem: buch, z jakimś kompanem - i mogę układać klocki w innym wymiarze. :-D
Brakowało tylko jakiegoś stale ruszającego się obiektu w tym świetle.
Zapalam stałe światło. Pobudzony, spać nie chcę... Ale nic interesującego poza.
Stroboskop. Pare sekund, już inne ruchy, inny stan, już 'trzymam' coś a przedmiot 5cm dalej, zajawka na robienie czegokolwiek, bo stan ciekawy - i na siatkówce nieco inaczej. Pod warunkiem że jest TYLKO ta lampka. Jestem ciekaw genezy takiego stanu rzeczy, zmęczenie? Chyba że kupiłem jakąś dziwną yerbe
Teraz trochę z tego pieje, opisując to wszystko, no ale tak wyglądał test po nieprzespanej nocy i dorzucaniu w ciągu dnia.
Oczywiście jak to w ciągach, już nie byłem w dopaminie, na dłuższą metę szkoda materiału na zmęczony organizm.
Tak czy siak, nie uświadczyłem na tej substancji niczego negatywnego - ale to jak wiemy kwestia indywidualna.
Jednemu podpasuje, drugiemu nie. Resztę chowamy na zaś - tymczasem idziemy spać.
dobre na integracje, spotkania z ludźmi, imprezy, rozmowy.
Problem jednak w tym,że kiedy towar się skończy a znajomi zaproszą Cię na piwo, zauważasz, że nie potrafisz się już tak dobrze bawić z samym alko i chętnie wciągnąłbyś sobie kreskę, bo inaczej się nudzisz. No przynajmniej ja tak miałam po długim rajdzie pente+alko. :-/ Od ponad miesiąca już nie biorę tego szitu i dobrze się z tym czuję , przerzuciłam się na mniej ryjące 4fma.
choć przynajmniej w moim przypadku, nie da się ukryć, że następnego dnia zwała po opisywanym miksie (mimo iż zajebistym) jest nieporównywalnie bardziej dotkliwa niż po nocy na samym pentedronie. Chyba, że macie na myśli dwa-trzy piwa, to luz.
btw, tydzień po zakończonym ciągu pentedronowym, wzięłam kreskę tegoż i wydaje mi się, że dużo lepiej odczuwałam jego działanie bedac w ciagu niz po przerwie...czemu tak?
primum non nocere
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cannabe-a.jpg)
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?
W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.