Chciałbym napisać moje spostrzeżenia odnośnie pigułek z MDMA ( głównie niebieskie gwiazdy dawida ). Szkoda że w polsce ecstasy jest uważana za twardy narkotyk. Według mnie , gdyby ludzie używali pigułki MDMA z głową to nie byłoby problemu ze zgonami czy łapankami. Ja lubię walnąć jedną pixe na 2-3 tygodnie z moimi przyjaciółmi i poczuć te pierwsze pierdolnięcie na banie :-D , empatie , pluszowe nogi ,gadki itp. Nie kruszę piguł i nie wale po nosach tak jak to robią niektórzy bo według mnie to jest ćpanie :/. Naprawdę fajnie jest sobie zajebać pixe tak jak ja to robię , bo aż tak nie wyniszcza i nie wyrabia aż takiej tolerancji ;) oczywiście , każdy narkotyk pozostawia po sobie ślady np. u mnie jest to spadek wagi i obniżenie nastroju na następny dzień. Teraz pytania do was :
- ile najwięcej zajebaliście piguł i jakie zauważyliście skutki na swoim organiźmie
Szczerze mówiąc , czasami boję się o to że się od tego uzależnie fizycznie , ale chyba przy moim braniu to nie możliwe ;)
Link do moich pixów ( identyko jak moje ) :
http://www.pillreports.com/index.php?pa ... ll&id=6227
Pozdrawiam i czekam na wasze spostrzeżenia , a i proszę was bardzo , nie hejtujcie ;)
Licytowanie się kto zjadł więcej tablet, to chyba dobre zawody dla gimbusów. Pigułka pigułce nie równa. Różnią się składem oraz proporcjami, więc jakiekolwiek porównywanie nie ma tu sensu. Z resztą nie chodzi o to żeby zjeść jak najwięcej a o dobrą zabawę, więc dobranie odpowiedniej dawki jest kwestia indywidualną.
Z powodu wyżej wymienionego jeżeli chcę poczuć pluszowość MDMA, to wolę je kupić w krysztale, niż wziąć udział w loterii pigułkowej w której trafienie pożądanej substancji graniczy z cudem.
A co do efektów po ustaniu działania substancji, to zwykle dzień po jestem nieco "wyprany". Odpoczynek, uzupełnianie płynów i relaks pozwalają wrócić mi do siebie w ciągu jednego dnia. Nie zauważyłem u siebie trwale utrzymujących się efektów ubocznych.
GrassSmoker - dziwne masz poglądy co do sposobu przyjęcia substancji. Pokruszenie pigułki i wciągnięcie jej nosem nazywasz ćpaniem a zjedzenie jej nie?! I twierdzisz że taka droga przyjęcia "nie wyrabia aż takiej tolerancji"? Przecież to jest kompletna bzdura. Chyba żyjesz w błędnych przekonaniach...
0202122 pisze:Pokruszenie pigółki i wciągnięcie jej nosem nazywasz ćpaniem a zjedzienie jej nie?! I twierdzisz że taka droga przyjęcia "nie wyrabia aż takiej tolerancji"?
Kolejna sprawa. Jak będziesz wrzucał po jednej pigułce przez jakiś czas, w wyżej wymieninych odstępach, to z czasem przyjebiesz dwie a później trzy. Bo będziesz miał mało.
to właśnie jakie są skutki uboczne MDxx i ogólnie tych RC MDAi 5 api itd ,mnie interesują bardziej RC więc oceniajmy ogólnie jak substancja jest zła a nie jakie są skutki uboczne po pixach bo tam dodają fetę a czasami syfy typu BZP
zacznę od tego jak wygląda szkodliwość do tej bardzo złej,syfiastej ,znienawidzonej amfetaminy bo jednak MDxx znajduje się w dziale amfetaminy
jak tutaj wygląda szkodliwość obejmując
-chudnięcie spadek masy ciała
-mniejsza wytrzymałość kości
-kruszenie się zębów
-stany maniakalne i urojenia
-agresja nie pod wpływem ale ogólna szkodliwość
-uzależnienie ,duża chęć sięgnięcia po kolejną dawkę
-inne skutki uboczne
jak to wygląda w porównaniu do amfetaminy ale także nie porównując do amfetaminy jak to ogólnie wygląda, czy tez mogą być skutki uboczne nie opisane wyżej
najbardziej interesuje mnie RC ,w moim wypadku poza 6-atb
Nie wiem czy BZP nie jest większym syfem od amf. Amf prawoskrętna jest fajna i przyjemna - to ona miała odpowiadać w połączeniu z MDxx za efekt ecstazy. Mniej też siadała na psychę.
Szkodliwy wpływ używki zazwyczaj można rozpatrywać w sytuacji jej regularnego brania. Jeśli chodzi o APB to takowy "regularny tryb" intoksykowania się tą furanoamefetaminą miałem raz w trakcie ponad 2-tygodniowego ciągu przeprowadzanego w ramach mojego eksperymentu nad codziennym antydepresyjnym zastosowaniem tejże benfaminy (przy okazji - fajna skrótowa nazwa, mogłaby się przyjąć). Wnioski na ten temat były natomiast takie, że poza oczywistym wzrostem tolerancji, nie zaobserwowano jakiegokolwiek złego wpływu, ani na organizm, ani na psychikę. Taki po prostu "serotoninowy" odpowiednik kawy pod względem kalibru ogólnego bilansu pozytywów / negatywów (no może jednak wyraźnie więcej pozytywów niż kofeina). Całkiem miło wspominam ten okres. Aż pisząc to zrobił mi się smak na APB. :-p Szczególnie świetne były małe dawki benfaminy do czytania książek, bardzo powiększając przyjemność płynącą z tej czynności.
A z biochemicznego punktu widzenia, szkód w organizmie też to nie wyrządzało? Wiesz coś na ten temat, czy wołamy tu surva żeby powyjaśniał niewyjaśnione? :finger: Bom ciekaw dosyć, czy tylko Ci się zdawało, że skutków ubocznych nie ma, czy faktycznie taka lajtowa ta benfamina.
Przy okazji - jakie dawki brałeś w jakich odstępach czasowych?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/norraena.jpg)
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna
Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.