TALK - Rozmowy [H]

[Rastuch]

No mówie ci, działa i mi tu z chujem nie wyjeżdzaj! Kombinacja pierwsza klasa! A wymyślny sposób jarania to sama przyjemnośc i inspiracja do wielu wkręt :}

nie no ok, zgodze sie, tylko, ze ta metoda ma dwa minusy:
*trzeba miec pineske :D
*taka akcja wyjdzie tylko jak sie pali w domu, bo chyba na dworze nie bedzesz kombinowac z pineska i butelka 8-(. jak na warunki domowe to ok, zgodze sie, fajna metoda, ale ze ja przewaznie pale out to nie zdaje egzaminu. dlatego mowie, pokruszyc + tytex i do lufy (standard) i nie denerwuj sie tak, jak pokojowo nastawiony :)

[zielona]

To nie butelka, to lejek :P Ale faktycznie, metoda typowo domowa.
Night Garden - ze szklanką chyba gorzej... No bo niby jak nichuć tak spod stołu... A tutaj - same wygody... Dymek prosto do buzi

[Night Garden]

Night Garden - ze szklanką chyba gorzej... No bo niby jak nichuć tak spod stołu... A tutaj - same wygody... Dymek prosto do buzi

Hmmm... no gorzej, gorzej, ale sposób jak najbardziej wykonalny :) I nie ma być wygodnie, w końcu to rozwiązanie typowo kryzysowe ;) Chyba każdy palacz marihuany z dłuższym stażem staje w pewnym momencie w takiej sytuacji. Co jak nie ma lejka, ani butelki do obcięcia? Nie wiem czy bym wpadł na to, żeby wykorzystać do tego szklankę... :)

[a.]

proponuje odlamac niewielki kawalek maroko, po czym waporyzowac w lufce np.
dobrze zabezpieczyc sie poprzez wlozenie zlozonej sprezynki od dlugopisu do lufy. zarzace sie wegielki potrafia oparzyc.

[Mr.LaTacha]

dobrze zabezpieczyc sie poprzez wlozenie zlozonej sprezynki od dlugopisu do lufy. zarzace sie wegielki potrafia oparzyc.

czasami pęka lufa od sprezynki ktora sie rozszeza pod wplywem ciepla... szczegolnie przy cykaniu :)

[Afghani]

Lufę mozna zatkac czymkolwiek - chociazby zgniecioną porcją tytoniu. To rozwiazanie jest o tyle dobre, ze przy okazji zmniejsza przelot fifki, przez co dym staje sie gęstszy...
Mam takie pytanko : Po co w lodowej metodzie otrzymywania haszu używa sie lodu? Jedynym zastosowaniem, jakie przychodzi mi do głowy jest pomoc w rozdrobnieniu ziola. Nie lepiej byloby w tym celu uzyc np. grubego żwiru, ktory zostałby na pierwszym sicie?

[vold000]

lod jest po to zeby woda byla zimna tj tak mi sie wydaje

[Mr.LaTacha]

lód jest po to bo tritochromy (tak sie pisze?) czyli te preciki zywicy twardnieja i sie od materiały odłamują w wodzie podczas mieszania, później filtrujesz je przez cos z duzymi oczkami to odpadki zostala a ta zywica przelatuje...

[Afghani]

A nie mozna tego zrobic w inny sposob? lod lata po calym mieszkaniu, jak to miksuje...

[Mr.LaTacha]

no mozesz pewnie zrobic to inaczej...

taka moja hipteza nie testowana...
woda o temperaturze 0 stopni :)
ziolo wrzucic do zarazalnika juz rozdrobnione na 24h...

wode o niskiem temperaturze wlac do wiadra wsypac ziolo prosto z zamrazalnika i mieszac...

;)

no ale chyba lepsza opcja jest z kostkami lodu i z zimna wodą...
Chyba nie musze mowic ze im wiecej lodu w tej wodzie tym lepiej...

pozdro