Miał ktoś podobnie?
Mi także często się to zdarza. Wydaje mi się, że słyszę różne rzeczy, które normalnie nie miały miejsca. Albo słyszę wypaczone dźwięki, które mój mózg odbiera inaczej. Kiedyś to rozkminiałam, że po mj nasze zmysły są wyostrzone, w tym także zmysł słuchu, jednakże odbiór tych bodźców może być zakłócony. Po tych rozmyślaniach, na kolejnym jaranku, poszłam z moim partnerem do pubu i miałam ogromny problem słuchowy - gwar w około był nie do zniesienia. Wtedy odkryłam, że jak porządnie się skupie to albo "przełączam" mój mózg na odbiór gwaru w około, albo na rozmowę z partnerem. Było to ciekawym doświadczeniem... Tak jakbym trzymała w rękach dwie gałki, którymi sterowałam odbiór dwóch różnych bodźców słuchowych :)
I’m medicated, how are you?
Wszystko, co zostało tutaj napisane przeze mnie, to fikcja literacka i wymysł chorego umysłu.
pamietajcie, ze mj to psychodelik i dziala tak naprawde kilka dni.
Juz tlumacze. Poprostu za szybko się upalam do śmierci i w najwyzszym punkcie masy jestem wyłączony. Goście rozkminają różne rzeczy, a ja siedzie(albo leże jakbym pozował) i wszystko to staram się ogarnąć. Możliwe, ze za duzo pale, mozliwe, ze za rzadko, ale to mi sie nie podoba, bo nie o to tu chodzi. Proszę was o jakąś pomoc w sprawie
Peace
bongo + pol ruskacza, 300mg DXM, kilka ban czystej i nie tylko + piwo, chyba musi dac jakies niekontrolowane rezultaty :retarded: pamietam, mialam sie w tedy spotkac z kolega na imprezie po roku nie widzenia sie, ale jak przyszedl to bylam juz po wszystkim, wiec nie zamienilismy ani slowa, bo ponoc cos do mnie mowil, a ja sie tylko usmiechalam, po chwili moj usmiech znikal i sie bujalam w tyl i w przod... ale generalnie fajnie bylo, bo totalnie odplynelam .
Od najlepszego zioło jest pachnące, piękne, duże. Faza - niesamowita euforia, śmianie się z niczego i głupie rozkminy
Następne jest toksyczne, śmierdzące chemią, ale daje bardzo fajną fazę i tworzę wzory utopii.
Najdziwniejsze jest takie, gdzie mnie zawsze ostro jebią 0,5 za 2 ;/. Najgorsze w nim jest to, że jak się spotykamy w 5 osob i kazda ma gram tego zioła, to zjara sie zawsze tylko jedna ta sama laska, która krzyczy, że ma pięć lat (nie jest to żadne placebo). W ogóle to ostatnie daje dziwną fazę, niby coś czujesz ale jest takie bardziej na rozkminy i spanie. I głowa po nim boli. Eh. Mam właśnie 4 gramy tego ostatniego, nie podoba mi się. Zawsze jest rozkruszone.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/177-284139.jpg)
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów
Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób
Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.