I kolejne pytanie, czy palenie mj może spowodowac niskie ciśnieni - co w moim przypadku jest kuriozalne, patrząc na ilości pitej kawy/yerby - albo coś w tym stylu? :old:
Ostatnio palilem kozak holendra to zero zamułki było , a posiekało :D . Chciałbym jeszcze raz mieć tego specyfika :))
Pozdrawiam/
Siedzę z koleżką, kopcę blunta grubego
Co z tego, że niejeden widzi w tym coś złego
Rada - masz swoje życie, odpierdol się od naszego
Nahril pisze:Spadek cukru chyba odpada, bo zawsze wtedy jem miód albo inne węgle proste.
I kolejne pytanie, czy palenie MJ może spowodowac niskie ciśnieni - co w moim przypadku jest kuriozalne, patrząc na ilości pitej kawy/yerby - albo coś w tym stylu? :old:
Skoro przyjmujesz dużo kofeiny, to bardziej niż o zbyt małe ciśnienie bym się obawiał o nadciśnienie, THC samo w sobie delikatnie podnosi ciśnienie tętnicze krwi. Nie na tyle, żeby było to odczuwalne w postaci bólu głowy, ale jak dojebiesz do tego 5 kaw to spokojnie wystarczy.
Od jakis 3-4 miesiecy piję tylko 3 kawy dziennie (średnia siła), i nie powinienem miec problemów z zbyt wysokim cisnieniem, ale na ostatniej wizycie u lekarza miałem śmiesznie małe (nie pamiętam niestety ile to było, chyba mniej niz 90/60).
Niedotlenienie? Cóz, to rowniez ciekawa teoria, by moze masz racje
Czesto tez towarzyszy mi wtedy takie dziwne i nieprzyjemne w chuj uczucie "wewnetrznego wyschniecia" :-p Czuje sie jakis wysuszony, nos mam w srodku twardy i zatkany, ciezko mi sie nawet oddycha. Najbardziej wkurwia mnie ten zatkany nos z charakterystyczna dla tego zmiana glosu, czasem az ciezko jest cos do kogos powiedziec po cichu, bo i gardlo jakies takie ciezkie sie robi, jakby jakas wydzielina na nim zalegala. Czasami nawet ide do lazienki namoczyc palce zeby nawilzyc nimi nos w srodku, bo doslownie chuj strzela. O oczach nie wspominam, bo u mnie ogolnie nie ma opcji zeby nawet istny laik sie nie skapnal, ze cos ze mna nie tak. Zwykle radze sobie tabletkami na bol glowy. Normalnie jak mnie boli glowa, to po tabletkach przestaje. Ale jak mam ten bol glowy po paleniu, a zawsze biore dwie bez wzgledu na bol, to wtedy czuje tak, jakby ten bol sie 'wylaczyl', ale gdzies tam jednak siedzial w tej glowie jeszcze :-p No i oczywiscie porzadne dopalenie tez moze skutecznie to zniwelowac.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.