Nieaktualne wątki z poprzednich lat.
Zablokowany
Posty: 277 • Strona 16 z 28
  • 800 / 67 / 0
Jedna, jedyna z moich 5 roślinek określiła już płeć - facet. Ale jeśli jeszcze na pozostałych nie jest określona płeć, nie ma żeńskich kwiatostanów, to tak z logicznego punktu widzenia, nie jest możliwe by się zapłodniły, prawda? Nie wiem do jakiego momentu mogę trzymać tego faceta (a chcę jak najdłużej się da - na makumbę :D)
"Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam."

I’m medicated, how are you?


Wszystko, co zostało tutaj napisane przeze mnie, to fikcja literacka i wymysł chorego umysłu.
  • 283 / 2 / 0
około połowy lipca puszcza pyłek. Chyba że mu wszystkie jajca pourywasz. Ale ja nie byłbym w stanie zdobyć się na takie okrucieństwo :P
  • 2518 / 28 / 0
Już pokazały płeć? Kurcze musiałbym się przejechać na swoją miejcówkę zobaczyć co z moimi krzaczorami. Męski krzak "bez jaj" nie nadaje się nawet na makumbę.

Mam jeszcze na parapecie 4 automaty, ale coś nie chcą puścić drugiego piętra liści i w ogóle mocno się wyciągnęły. Posadzę je dopiero kiedy trochę podrosną.
  • 44 / / 0
Makumbe się robi właśnie jak sie ma męskie krzaki lub liście z topów żeńskich. A co do smaku makumby jest on przeciętny, jak ktoś ma królewskie podniebienie to niestety nie posmakuje.
Mirror without the reflection.
  • 800 / 67 / 0
Mówię o moich 40 dniowych automatach, w gwoli ścisłości. Liczę, że pozostałe 4 rośliny będą kobietami, ale czekam cierpliwie :)
"Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam."

I’m medicated, how are you?


Wszystko, co zostało tutaj napisane przeze mnie, to fikcja literacka i wymysł chorego umysłu.
  • 2518 / 28 / 0
to tym bardziej nie obrywaj im jaj, bo makumbą z takich maluchów to raczej się nie porobisz.
  • 800 / 67 / 0
Nie chcę im urywać jaj, lol. Potrzymam tak długo, jak się pojawią kwiatostany na pozostałych, potem przesadzę.
"Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam."

I’m medicated, how are you?


Wszystko, co zostało tutaj napisane przeze mnie, to fikcja literacka i wymysł chorego umysłu.
  • 2466 / 15 / 0
Ktoś mi zajebał planta a i tego samego dnia znalazłem konkurencje a jakieś 400m od miejsca gdzie zainwestowała konkurencja zauważyłem samochód którego model i nr rejestracyjne spisałem i popytałem znajomych. Długo nie musiałem pytać i już mam pierwszy trop. Obstawiam na 100% imbecyla z kretynizmem bo wydeptał aż od drogi do spota. %-D
Ćpający kaszlodyn ponad dacz dachami
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
  • 26 / / 0
Witam, mam pytanie, jak myślicie czy z tego coś będzie? (niestety nie znam odmian - nasiona kupione w sklepie - nie automaty)
(nic nie trzeba pobierać, po prostu mam problem z imageshack)

1)
http://www.speedyshare.com/ECwrA/DSC-0204.JPG
2)
http://www.speedyshare.com/WHt5m/DSC-0205.JPG
3)
http://www.speedyshare.com/vhuJB/DSC-0206.JPG
4)
http://www.speedyshare.com/Ha9nV/DSC-0207.JPG
5)
http://www.speedyshare.com/ukqSZ/DSC-0208.JPG
6)
http://www.speedyshare.com/wUPuf/DSC-0209.JPG
  • 283 / 2 / 0
podaj więcej info, jaka ziemia, nawozy itd
Zablokowany
Posty: 277 • Strona 16 z 28
Newsy
[img]
Przepisy miały ukrócić rekreacyjne stosowanie medycznych konopi. W sieci można je obejść

Jest drożej, niż przed wejściem w życie przepisów ograniczających nadużycia przy kupowaniu medycznej marihuany, ale wystawianie recept online, bez wizyty u lekarza wciąż jest możliwe. W sieci załatwienie "trawki" na "legalu" trwa kilka minut.

[img]
Medyczna marihuana w Bundeslidze: Union Berlin przełamuje tabu

Piłka nożna to nie tylko bramki, transfery i wielkie emocje. To również przestrzeń, w której odzwierciedlają się społeczne zmiany, nastroje i debaty. Decyzja Unionu Berlin pokazuje, że stadion może stać się miejscem znacznie szerszej dyskusji – o zdrowiu i przełamywaniu tabu. Berliński klub jako pierwszy w historii Bundesligi związał się z marką medycznej marihuany.

[img]
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości

Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.