mlodymechanik pisze:Weź ze 4 i siekiera gwarantowana :-)
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
50 - 100 mg Pramolanu pod koniec pracy + piwo lub dwa za godzinę = baaaardzo delikatna, trochę diazepamowa ochota na leniuchowanie i pyszny obiad; po dwóch godzinach silne ciążenie w stronę poduszki. Za to 50mg przyjmowane regularnie rano daje w moim przypadku- co ciekawe - coś w rodzaju spokojnego motywacyjnego boosta na większą część dnia.
W skrócie- przyjemny lek, ale zdecydowanie lepiej zorganizować relanium ;-)
czy ktokolwiek z Was potrafiłby ocenić, co przyniesie mniej szkod i pomoze? Relanium - 2mg, zaznaczę, że 20 tabsów wystarczało mi na ponad miesiąc, czy pramolan, powiedzmy, ze do 150 mg dziennie?
primum non nocere
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.