Ponieważ znałem się na wizualach fenkowych i tryptaminowych, byłem jego przewodnikiem, byliśmy w lesie, na takim deptaku, w markecie. Prowadziłem go wszędzie tam, gdzie sam po wielu tripach otrzymywałem najciekawsze obrazy. Oprócz tego wygłupiałem się, wkręcałem mu różne rzeczy, śpiewałem dziwne melodie i takie tam.
Kumpel naprawdę świetnie się bawił, pokochał tryptaminy (była to jego pierwsza randka z halucynogenami). I tu powstaje pytanie. Czy jest sens chodzić na tripy z osobami trzeźwymi, lub dużo mniej odrealnionymi od nas?
Z jednej strony chronią nas przed badtripem lub przypałem, ale jednocześnie ściągają na Ziemię nader racjonalnym podejściem do rzeczywistości.
No i zależy też czego szukamy tripując. Jeżeli tylko rozrywki to w sumie jak ktoś jest towarzyski to pewnie miałby wiele takich osób, ale jeżeli się chce ogarniać i później analizować jakieś swoje przemyślenia, bariery, emocje, uczucia, czyli podejść do tego poważniej to lepiej, żeby to była bardzo bliska osoba, a najgłębsze doświadczenia i tak się przeważnie przeżywa samemu.
niby w jaki sposob? uwazam, ze generalnie (ofc z wyjatkami) ktos srednio nadaje sie na trip sittera, jesli nie jest w stanie ogarniac takich sytuacji, samemu bedac na tripie
x = x
Breslau jest niemieckie!
herbata_yanga pisze:>Z jednej strony chronią nas przed badtripem lub przypałem
niby w jaki sposob? uwazam, ze generalnie (ofc z wyjatkami) ktos srednio nadaje sie na trip sittera, jesli nie jest w stanie ogarniac takich sytuacji, samemu bedac na tripie
Scone pisze:koleś z siekierą to tylko wizja
Moje posty to fikcja literacka.
derb pisze:Bieluń i aviomarin to nie są psychodelikiScone pisze:koleś z siekierą to tylko wizja
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/d/d04e417e-489c-4b7d-a49a-6690e3ef7fca/1296420943_by_PanekFranek.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250707%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250707T144002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=3e39e24cb8b8170f1d9bdcf1854652223987f4976dd266815d3e3eac9f19f010)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kasblokrys.jpg)
Narkotyki w bloku rysunkowym dla dzieci. Z piłkarzami reprezentacji Polski na okładce
Wrocławskie służby znalazły je w paczkach kurierskich
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/k0lumbijska_marynarka_wojenna.jpg)
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”
Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/uber-eats.jpg)
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana
Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.