...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2070 • Strona 125 z 207
  • 4603 / 2215 / 1
W pierwszy poście tego wątku masz rozpisaną redukcję i.v. jak zamienić ją na tabsy. Trzeba to zrobić 1:1 i na pewno zadziała. To żadna filozofia. Prosta lista i na koniec, wychodzisz na same tabletki.

PS. Nikt po Tobie Ema nie jedzie. Radzimy Ci od serca.
  • 356 / 71 / 0
nie wiem, moze cos przeoczylam (uzywalam wyszukiwarki w przegladarce), ale widze tylko opis jak schodzic z nalogowego brania bupry (te bunondole najpierw po 0.4, pozniej 0.2), ale ja chce majac 3x2mg bupry zalagodzic sobie skreta po majce IV i redukowac ja w ciagu kilku dni. moge je podzielic na 0.5mg (jak podziele na jeszcze mniej to chyba po prostu bunorfiny pokrusza sie w pyl) i brac wg tego schematu. ten moj pomysl ze schodzeniem o 0.5mg co dwa dni nie jest dobry? podjezykowo, juz nie IV.
  • 9479 / 1865 / 2
08 lipca 2021ema112 pisze:
ale skad ten wniosek ze nie probuje sobie nauczyc radzic? eh.
pytam o redukcje bupry, nie chce juz jej wiecej brac IV tak jak napisalam w poprzednim poscie i innym tez to zawsze odradzam, bo to bez sensu.
nie wiem jak sobie poradze dalej, ale przeciez wlasnie jestem w trakcie rzucania.
niewiele wnosza komentarze o tym, ze jak chce rzucic to mam rzucic, skoro wlasnie to chce zrobic i po to pytam o te dawki bupry, ktore pomoga mi polepszyc skreta i zminimalizuja ryzyko ze bede chciala siegac po opiaty. jak nikt mi nie doradzi to ide na czuja, dzis 1.5, jutro moze 1 albo wcale, zalezy jak sie bede czula.
W dużym skrócie - burzysz się co do postów moich czy dexa. Jeśli nie umiesz podejść do tego na spokojnie i chłodno to świadczy, że albo go początek albo niewiele robisz w tym aspekcie.

Fakt jest taki, że już do końca życia będziesz musieć kontrolować siebie, żeby się nie wjebac w to na nowo.
Gwarantuje, że najciekawsze atrakcje zaczną się w momencie szukania faceta, zmiany miejsca zamieszkania itd. No ale o tym pewnie wiesz😉

Ps masz terapeutę czy sama chcesz to ogarnąć ? Jak sama to powodzenia.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 356 / 71 / 0
@Stteetart bez przesady z tym burzeniem, przeciez nie wybuchlam nigdzie ogniem piekielnym. po prostu mysle ze czas na takie uwagi byl wtedy, kiedy faktycznie grzalam bez opamietania i nie obchodzilo mnie co bedzie dalej, nie kiedy probuje zejsc z opio i przywrocic sie do normalnosci. i czuje ze sprowadzanie mojego cpunstwa i uzaleznienia do checi bycia dorosla to zbyt plytkie podejscie do tematu, chociaz rozumiem czemu ludzie na forum tak o mnie mysla.
nie wiem, ile prob to zajmie, nie wiem czy tym razem mi sie uda, ale chce byc czysta. dla siebie i dla moich bliskich, zeby juz nikt nigdy nie musial przeze mnie przechodzic piekla, jakim jest reanimowanie najblizszej osoby i bycie pewnym, ze to juz koniec.
jestem umowiona na druga wizyte u terapeutki, ktora przyjmuje w gabinecie pewnego dosc znanego terapeuty. przekierowal mnie do niej, twierdzac, ze ma doswiadczenie w pracy z mlodzieza. mam nadzieje, ze tym razem uda mi sie znalezc kogos z kim zlapie nic porozumienia i jednoczesnie nie bedzie tylko glaskal mnie po glowie (chociaz hej, przeciez kazdy czasem zasluzy :patrzy: ), bo ostatnie proby skonczyly sie zmarnowanym hajsem.
  • 2849 / 617 / 0
08 lipca 2021ema112 pisze:
czuje ze sprowadzanie mojego cpunstwa i uzaleznienia do checi bycia dorosla to zbyt plytkie podejscie do tematu, chociaz rozumiem czemu ludzie na forum tak o mnie mysla.
Mi się wydaje, że powodem są twoje posty w których starasz się wybrzmieć na narkomankę z 30 letnim stażem, która walić może już tylko w pachwiny. Ale mogę się mylić..
W każdym razie, są tu osoby uzależnione od opio przez ponad dekadę, niektórym z nich udało się odstawić - i nawet oni przedstawiali swoją sytuację mniej dramatycznie niż Ty; nawet ci, którzy grzali dłużej niż Ty żyjesz...
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 356 / 71 / 0
@Vetulani44 szczerze to nie mialam pojecia ze tak brzmia moje posty. nigdy sie nie staralam koloryzowac niczego ani kreowac sie na nikogo. nie ukrywam specjalnie tego ile mam lat i ze wale opio tylko rok, nie dekady. w dzialach tematycznych staram sie tylko dzielic doswiadczeniem z innymi userami, nie tworzyc iluzje zawodowego grzejnika, ktory polyka pestki na sniadanie.
staram sie po prostu mowic otwarcie o tym ze jestem uzalezniona i na tekst przelewam pewnie tez swoje emocje, ktore pewnie z boku wydaja sie nieadekwatne, ale dla mnie sa realne i nawet to cpanie majki przez rok mialo na mnie duzy wplyw i zmienilo moje zycie, bo nie mialam innych fundamentow do podparcia go niz cpanie i imprezowanie.
pewnie ciezko mi bedzie zmienic te nawyki w wypowiedzi, jesli nie mam wystarczajaco samoswiadomosci, zeby sama je wylapywac.
  • 2849 / 617 / 0
08 lipca 2021ema112 pisze:

staram sie po prostu mowic otwarcie o tym ze jestem uzalezniona i na tekst przelewam pewnie tez swoje emocje, ktore pewnie z boku wydaja sie nieadekwatne, ale dla mnie sa realne i nawet to cpanie majki przez rok mialo na mnie duzy wplyw i zmienilo moje zycie, bo nie mialam innych fundamentow do podparcia go niz cpanie i imprezowanie.
Nie chodzi o to, że wydają się one nieadekwatne, ja je rozumiem - nieadekwatne natomiast wydaje się podkreślanie ich w tak znakomitej części Twoich postów. Nie musisz tego robić, bo rozumiemy to (a przynajmniej ja).
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 9479 / 1865 / 2
I polecam odbić od hajpa. Znaleźć sobie jakieś zajęcie.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 356 / 71 / 0
e no, bez przesady, nie siedze ciagle na hajpie. przegladam go sobie na telefonie jak facebooka.
w tym tygodniu nieproporcjonalnie duzo, ale to dlatego ze w trudnych momentach mam tendencje do odcinania sie od przyjaciol i realizowania potrzeb towarzyskich (i przy okazji zabijania nudy) w miejscach ktore nie wymagaja takiego zaangazowania jak rozmowa 1 na 1. w przyszlym tygodniu na pewno wracam do pracy, bo w tym miesiacu nie mialam jeszcze zadnego zlecenia.
jesli myslicie ze za duzo sie zale na forum to sobie wyobrazcie w jakim piekle sa moi kumple jak chce im sie wyzalic %-D %-D
  • 4603 / 2215 / 1
Dobra. Skończcie te bezcelowe gadki. Temat nie służy analizie tego, co ktoś sobie myśli pisząc post. Chcesz stteetart dalej dyskutować, to przejdź na pw.
ODPOWIEDZ
Posty: 2070 • Strona 125 z 207
Newsy
[img]
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków

CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.

[img]
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany

Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.

[img]
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace

Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.