Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 861 • Strona 42 z 87
  • 258 / 2 / 0
Słuchajcie...
Czy ktoś potrafi wydedukować mi chociaż mniej więcej jaka jest różnica pomiędzy MXE a 3MeoPCP?
Uwielbiałem MXE... do czasu, ale trzeba spróbować czegoś innego - czy 3meo jest tego warte?

O co mi chodzi:
jak z zejściem? dobra tutaj niby ciepło się robi jak po opio (right?)
czy można podawać domięśniowo/dożylnie?
Czy jest ta Magia to znaczy: apoteoza z poszukiwania przygód z innymi wyimaginowanym teammate'ami? (heh jak z tej gry Journey na PS3 - pozdr dla kumatych)
tunele.... sciany się przemieszczają jak jakieś windy?
poczucie siedzenia w trumnie/komorze gdy przykryjemy się szczelnie kołdrą?
Zdaje sobie sprawę że wszystko to co napisałem pasuje jak ulał (powiedzmy) do MXE no ale...
You Are What You Use...!
Arylcyclohex = Two Steps From Hell
  • 2466 / 15 / 0
Jak chodzi ci o psychodeliczne efekty to tutaj ich nie ma

Po 3 Meo jest coś jak po betaketonie bez stymulacji i z takim efektem typowym dla dysocjantów. Mój kumplel gdy w lesie szurnął pół tego co ja a ja do tego co chwile dopalałem gadał że czuł się w tym lesie jak druid. Ja takich efektów nie zauważyłem towar działa dość zmiennie w zależności od nastroju. Ja jedynie po typowych sajko czuje w lesie jak w grzybowym sankutuarium
Ćpający kaszlodyn ponad dacz dachami
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
  • 1130 / 48 / 0
Anon pisze:
Wydaje mi sie że pomyliła ci sie kodeina z kokainą. Nigdzie nie moge znaleźć żadnego info żeby koda miała działanie sigmiarskie, pare razy jadłem kode i nie przypominam sobie tego typu działania.
Pewnie masz racje. Pamietam, ze jogurt pisal cos o opio i kodzie w watku o sigmie. Mix kody z mxe wlacza mi w miare sigmowe klimaty.

Wracajac do 3meo to czuje sie rozczarowany poki co. Wczoraj poszlo 22.5mg i jest niedosyt. Malo psychodelii, lekkie pobudzenie, minimalnie lepszy odbior muzyki, mentalna strona doswiadczenia tez bez rewelacji. Spodziewalem sie wiecej, bo dawka juz konkretniejsza. Bez maczany byloby slabiutko. Zostalo mi teraz 37.5mg i nie woadomo co z tym zrobic. Jak zapodam 30 to zostanie 7.5, druga opcja to 2 takie tripy jak poprzednio 15 i 22.5. Nie wiem czy jest sens dalej badac ta substancje.
  • 478 / 22 / 0
Która z tych opcji jest według Was najlepsza, jeśli zależy mi na możliwie najpowolniejszym wejściu, tak żebym mógł odczuć pełne spektrum działania, a nie np. w ciągu 2 minut zalać się morzem fraktali i nic nie ogarniać? Chciałbym też zachować sprawność motoryczną umożliwiającą granie na pianinie.
1) 3,6mg 25C-NBOMe pod dziąsło; jak straci smak - kilka buchów z syntetycznego kannabinoidu; na peaku - kreska 3-MeO-PCP
2) Średnia dawka syntetycznego kannabinoidu oralnie; jak wejdzie - 3,6mg 25C-NBOMe pod dziąsło; na peaku - kreska 3-MeO-PCP
3) kreska 3-MeO-PCP, jak zacznie schodzić - 3,6mg 25C-NBOMe pod dziąsło; jak NBOM zacznie wchodzić - kilka buchów z syntetycznego kannabinoidu
Uwaga! Użytkownik szalonykot nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 425 / 3 / 0
4) 3-MeO-PCP pod język, za godzinę karton 25c, jak się wszystko załaduje DELIKATNIE buchy kanna :)
"Sprawdź czy to 3meopcp, o ile potrafisz zrobic to inaczej niż poprzez walnięcie iv"
  • 66 / 2 / 0
@szalonykot
Patrząc po sobie(btw. mam dziewiczą tolerancję na dyso) i na to jak zmienia się efekt w miarę zwiększania dawki to bałbym się odmierzać 3-MeO-PCP na kreski.
  • 478 / 22 / 0
Nawiązując do mojego postu z Zakonu Maczany - http://hyperreal.info/talk/post1644309.html#p1644309

Gdyby ktoś był ciekaw - palone 3-MeO-PCP prawie nie działa.
Ostatnio zmieniony 10 września 2014 przez szalonykot, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik szalonykot nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 327 / 4 / 0
3meo to bezpieczna substancja nie ma co sie bac. Ja kiedys przerobilem 100mg w ciagu wieczoru i do tej pory zyje. Nie ma co sie bac odmierzac, to jest jak z MXE, jezeli wrzucisz za duzo co najwyzej zerwie sie film czy cos rownie lajtowego, to nie 4aco ze bedziesz plakal pol nocy zeby trip sie skonczyl
  • 1130 / 48 / 0
Naprawde, zdarzyly Ci sie takie akcje po 4aco? Toz to dla mnie sama slodycz i radosc, na kilkadziesia tripow same udane. To dyso uznalbym jako mniej bezpieczne.
  • 1342 / 48 / 0
3-MeO-PCP nie znam, ale 4-AcO-DMT bywa bardzo hardkorowe. Z tą substancją nie ma żartów, zawsze podchodzę z dużą ostrożnością do 4aco - zdarzają się tripy cudowne, wręcz mistyczne, a inne gwarantują solidny psychiczny wpierdol i są naprawdę przerażające.
SESH
ODPOWIEDZ
Posty: 861 • Strona 42 z 87
Newsy
[img]
Limburg: mąż przez dziesięć lat podawał żonie narkotyki i wykorzystywał seksualnie

Izba w Hasselt skierowała do sądu okręgowego sprawę 50-letniego mieszkańca Zonhoven, oskarżonego o wieloletnie podawanie żonie narkotyków oraz wykorzystywanie jej seksualnie. Sprawa odsłania jedną z najbardziej skrajnych form przemocy domowej, opartą na nadużyciu zaufania w związku małżeńskim.

[img]
Palenie marihuany może drastycznie zwiększać ryzyko astmy. Pojawiły się nowe dowody

Legalna dostępność marihuany to kwestia, o którą w naszym kraju stale się spieramy. Ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ostatnio pojawił się jednak nowy argument: okazuje się, że palenie marihuany może drastycznie zwiększać szansę zachorowania na astmę. Dlaczego tak się dzieje?

[img]
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!

Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?